Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

penelope20 pisze:W nadziei na rychłe pojawienie się u mnie kota, rozpoczynam projekt drapak. Sama własnoręcznie mam zamiar takowy zbudować. Jakością zbliżony do tych po 300zł z materiałów które posiadam lub dokupię za drobne . Wszelkie sugestie mile widziane. Zapraszam na priv.

Ja zrobiłam taki. Może nie wygląda jak 300zł :lol:

ale pomału się rozbudujemy

(koc na łóżko najlepiej taki fajny puchowy, stare deski, gwoździe, śruby, sznur(20m) i "pal"

przecięty na trzy części )
Taki drapak zrobiłam za około 60zł

(bo deski miałam) W sklepie wiedziałam taki drapak za 189zł Wiadomo był w jednym kolorze,i lepiej zrobiony. Ale moim kotom odpowiada taki

Super właśnie coś takiego będę tworzyć dzięki

CatAngel pisze:
penelope20 pisze:W nadziei na rychłe pojawienie się u mnie kota, rozpoczynam projekt drapak. Sama własnoręcznie mam zamiar takowy zbudować. Jakością zbliżony do tych po 300zł z materiałów które posiadam lub dokupię za drobne . Wszelkie sugestie mile widziane. Zapraszam na priv.

Ja zrobiłam taki. Może nie wygląda jak 300zł ale pomału się rozbudujemy

(koc na łóżko najlepiej taki fajny puchowy, stare deski, gwoździe, śruby, sznur(20m) i "pal" przecięty na trzy części )
Taki drapak zrobiłam za około 60zł (bo deski miałam) W sklepie wiedziałam taki drapak za 189zł Wiadomo był w jednym kolorze,i lepiej zrobiony. Ale moim kotom odpowiada taki

Jestem pod wrażeniem!!!!!! Chyba powinnaś zająć się tym profesjonalnie :mrgreen:

Pewnie miałabyś sporo zamówień!!!

Ja tez zachwycam sie drapakiem ,można rzeczywiście spróbować zrobić samemu. :1luvu:

penelope20 pisze:W nadziei na rychłe pojawienie się u mnie kota, rozpoczynam projekt drapak. Sama własnoręcznie mam zamiar takowy zbudować. Jakością zbliżony do tych po 300zł z materiałów które posiadam lub dokupię za drobne . Wszelkie sugestie mile widziane. Zapraszam na priv.

Czy sugestia "nie umiem robić drapaków, a bardzo bym chciała się nauczyć" też jest mile widziana? :oops:

Bo potrzebujemy nowych drapaków, a nie umiem zrobić :oops:

Tak Małgosiu ja potrzebuję takiej sugestii i nauczyć się chcę robić drapaki.

Lord wprowadził niezłe zamieszanie w moim domu a w niedzielę jeszcze przybędą te zaszczepione kociaki z lasu.Nie mogą już dłużej być na TDT,ja zwariuję z takim zestawem. :mrgreen:

Niestety moja Śnieżynka wylizała sobie duży plac na brzuchu,nie wiem czy to stres czy coś innego.

Tuptuś zaś mnie rozbawił bo śpi strasznie dziwnej pozycji,w pionie. :mrgreen:

horacy 7 pisze:Niestety moja Śnieżynka wylizała sobie duży plac na brzuchu,nie wiem czy to stres czy coś innego. Tuptuś zaś mnie rozbawił bo śpi strasznie dziwnej pozycji,w pionie.

Moja Szara w schronie wylizała się prawie cała, oprócz głowy i karku. Tam nie dosięgała. Jeżeli skóra jest "czysta", bez zmian - to stres.

Ma tez małą rankę lecz reszta jest czysta.Obawiam się,ze jest za dużo kotów jak dla niej.

Ja chętnie wezmę Atomka i Tuptusia

Choć oni to pewnie najmniej miejsca zajmują :ryk:

penelope20 pisze:Ja chętnie wezmę Atomka i Tuptusia Choć oni to pewnie najmniej miejsca zajmują

Czyżby Karol zgodził się na dwupak?? :ok:

Może miejsca zajmują najmniej, ale pewnie sieją największe zniszczenie u Basi

Oni nieźle rozrabiają skaczą po mnie ,po łóżku wczoraj wyjęły kable od telewizora,boję się by nie przegryzły kabla od komputera bo są na tym etapie.Teraz właśnie piszą ze mną na komputerze.

Dzisiaj nawet Lord próbował się z nimi bawic nioestety reszta stada i on nie umieją się dogadać,a teraz jeszcze dwa koty do tego towarzystwa. :twisted:

kasztanowa7 pisze:
penelope20 pisze:Ja chętnie wezmę Atomka i Tuptusia Choć oni to pewnie najmniej miejsca zajmują

Czyżby Karol zgodził się na dwupak??
Może miejsca zajmują najmniej, ale pewnie sieją największe zniszczenie u Basi

Jeszcze się nie zgodził ale już się łamie

Choć on wolałby Lorda. Na razie zaangażowałam go w projekt drapak. Basiu a Ty pomyśl co wolałabys mi oddać, z czym masz najwięcej kłopotu

Ja zupełnie na inny temat...
Choć nadalna koci.
Mam dziś kiepski dzień ale pokażę Wam zdjęcia dokarmianego przeze mnie kotka, który za groma się nie oswaja, ale przychodzi na jedzenie i czeka... do ludzi jest nieufny,do kotów obojętny, nie próbuje się zadomowić, zjada i odchodzi, nawet teraz jak jest zimno nie korzysta ze schronienia... Podejrzewam, że może to jakiś wychodzący kotek z wioski... Wiosną był bardzo chudy... teraz renifer oskarża mnie o to, że spasłam go potwornie... Cóż zrobić, u mnie chude są tylko te koty, które się same kontrolują :oops:

Konsultowałam się już dawno z osobami bardziej kompetentnymi... jak się nie oswaja i zdrowo wygląda mam karmić, obserwować i dać spokój...
No on gdzieś musi mieszkać, bo nie szuka u mnie schronienia.
Zapomniałam zrobić zdjęcia "ścieżki" jaką wydeptał w trawniku....
Zawsze idzie tą samą drogą... taki porządniś...

Tak sobie zamieszczam, bo mimo że teraz grubasiński to uważam, że ładny z niego kot... marmurkowy.
Lepszych zdjęć nie mam, bo on ludzia omija z daleka i nie da się podejść z aparatem nawet mnie.

Wszystkie koty są ładne...

Oczywiście proszę o dyskrecję i nic nie mówcie mojej sąsiadce (tej co się denerwuje, że koty... robią kupy) bo ona nadal nic nie wie, że on się u mnie stołuje.

Może jutro dzień się odpochmurni :ok:

Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

Kto przegląda forum