Fundacja "JOKOT" - potrzebne DT/DS w każdej ilości...

ja z daleka mogę jedynie dobre myśli słać :roll:

Żadne to pocieszenie, wiem, ale w sobotę wprost z pociągu wsiadam w samochód (w którym dyżurnie czekają transporter i klatka-łapka), żeby w drodze do domu zgarnąć dwa maluchy. I co najmniej kilka podrostków do sterylki w tym miejscu, zobaczę jak to miejsce wygląda i jak będzie można zrobić tam jakiś porządek.

I chyba jakiś kociak z Jabłonnej ma do mnie dojechać "na dniach".

Niestety, znowu jestem umoczona w projekt, który oznacza, że znowu będę musiała sobie pojeździć w te i z powrotem dosyć często. Żebym tak mogła na wakacje pojeździć, jak do roboty jeżdżę. :evil:

byłam dzisiaj z Sokocią i brytyjką babci [pozdrawiam OKI

] u weta. Socia ma nadal pozostałości po kk. oczy jej nadal ropieją i muszę jej zapuszczać krople. została znowu zaszczepiona, za tydz kontrola, żeby sprawdzić stan oczu.
do przyszłego właściciela mam info, że przed sterylką musi mieć komplet badań krwi oraz rtg klatki piersiowej, bo nie wiadomo czy kk nie siedzi jej w płucach [choć podobno nic nie słychać].
Socia była supergrzeczna, dopóki nie przyszło dostać igłą w d :roll:

przechodzi również na głodówkę, bo odmawia normalnego żarcia niż serca/żołądki + wyżera Kici odtłuszczone żarcie, a swojego kocięcego nie tyka :/

Cudze zawsze najlepsze :twisted:

Socia pozdrawia :1luvu:

Socia to już kawał baby jest :1luvu:

Piękna kocinka :1luvu:

Witam, mam cudowne wieści z rana.
Do złapania pod moją pracą będą tylko 2 koty (te najbardziej dzikie niestety)

Rozmawiałam dzisiaj rano z panią ze sklepiku która karmi tego trzeciego żeby go jutro nie karmiła, a ona powiedziała, że on je jej z ręki i że nie trzeba łapać, tylko ona sama go do transportera wsadzi.
To jeszcze nie koniec super wiadomości.
Jeśli się okaże że to dość młody kot, to ona go weźmie do domu !!!! :1luvu:

Nie chce starego bo strasznie cierpiała po śmierci psa i nie chce tego samego przeżywać.
Wygląda na młodego, więc może się uda - super by było przed samą zimą.