Wrocław-projekt uchwały RM w sprawie opieki nad zwierzętami

[ewado]

[majka2222]

Wielkie podziękowania dla MalgWrocław za zebrane podpisy. No i dla Ewado, dzielna dziewczyna.

[ewado]

[majka2222]

Ewado, komu miałyśmy podziękować.

[ewado]

Dziekujemy Jowicie za zbieranie podpisów

[majka2222]

Patrzcie pierwszy post.

Pod pismem zebraliśmy 527 podpisów.
Szczególne podziękowania dla przodowniczek tej akcji, tj. MalgWrocław, Ewado i Edu.

Oraz dla wszystkich, którzy nas wsparli radą i własnym podpisem.

[MalgWroclaw]

Majeczko, a skoro w tytule jest napisane, że czekamy na odpowiedź miasta, czy to znaczy, że pismo jest złożone/oddane?

[ewado]

[jessi74]

[majka2222]

Majeczko, a skoro w tytule jest napisane, że czekamy na odpowiedź miasta, czy to znaczy, że pismo jest złożone/oddane?

Tak pismo jest złożone w urzędzie miasta u adresata i wysłane do wiadomości trzech pozosta łych odbiorców.

[MalgWroclaw]

Czyli pozostaje czekanie. Optymistyczne czekanie.

[majka2222]

Prosimy o podpisywanie petycji napisanej przez jedną z wrocławskich wolontariuszek, która od lat zajmuje się bezdomnymi kotami. Osoba ta nie wchodzi na Miau.

Jeśli zgadzacie się z treścią tam zawartą, podpiszcie, proszę. Roześlijcie linki.
W przyszłym tygodniu pismo zostanie oddane do adresata. Czasu jest niewiele.

Poniżej link do petycji. Jeśli podpiszecie, proszę także zweryfikować podpis. To łatwe.
http://www.petycje.pl/petycja/8075/zape ... lawia.html

[majka2222]

W pierwszym poście wklejam odpowiedź z urzędu miasta.

[majka2222]

Podrzucam

[iga5]

Mam wrażenie że osoba która odpisała z ramienia UM nie ma pojęcia o losie kotów bezdomnych, szczególnie zabolało mnie zdanie w którym pisze iż odławianie bezdomnych kotów prze wolontariuszy jest bardzo stresujące bo nie maja do nich zaufania i ich nie znają tak jak opiekunowie i że nie ma potrzeby tworzenia osobnego lokalu do przetrzymywania zwierząt.
Drogi Wydziale Ochrony i Środowiska a jak myślicie kto się podpisał pod petycję te ponad 500 głosów ? Zaprosiłabym osoby z Wydziału Ochr i Srod żeby były obserwatorami kilku takich akcji wyłapywania i zobaczyły w jakich warunkach te zwierzęta żyją z jaka agresja ze strony ludzi się spotykają. I ile serca wysiłku i środków wkładaja w ich ratowanie wolontariusze. Żeby sami porozmawiali z osobami którzy zajmują się tym na co dzień. Co trzeba zrobić żeby problem bezdomnych kotów został przez nasze miasto zauważony. Dlaczego inne miasta dużo lepiej sobie z tym radzą a Wrocław jest na szarym końcu. Ustawa o ochronie praw zwierząt obliguje gminy do steryzliacji i opieki, a u nas jakieś totalne średniowiecze.