co do maleństwa, to ciązy mi to bardzo, próbowałam w zeszłym tyg i sie nie pokazał, potem była jessi i go widziała.
ja w tym tyg nie dam rady, jesli ktos z was moglby i chcial spprobowac to prosze o kontakt na pw, podam telefon do karmiciela zeby wczesniej nie karmil, klatka ale troche zacinajaca sie jest niedaleko na portierni szpitala, transporter tez.
po zlapaniu pare dni mam go gdzie przetrzymac a potem zobaczymy. najwazniejsze zeby próbować.
Dieselko; czyli to chyba była wielka ucieczka na fotel
