Przezornie przewidziałam że pierwszy atak powinien osłabić przeciwnika.Najlepiej byłoby gdyby udało mi się osłabić jego tajne arsenały broni.
Bardzo dokładnie przeanalizowałam jego możliwości i udało mi się zlokalizować pewną broń,prawdopodobnie najniebezpieczniejszą.

dobrze ukrytą
ale nie przede mną!
Wiem gdzie jej szukać.
Ten,pierwszy atak będzie wymagał ode mnie bardzo dobrego rozegrania sytuacji pod względem strategicznym.
Po pierwsze miejsce.
Po drugie czas.
Jaką bronią mam się posłużyć,aby być skuteczną i bezwzględną.
Wyznaczenie konkretnego celu.
A więc-najodpowiedniejszym miejscem wydaje mi się ze...że... ze może być stół kuchenny,ewentualnie moje kolana.
Co do czasu,chyba jednak teraz jest najodpowiedniejszy bo właśnie przeciwnik drzemie na drapaku.Zaatakuje takiego zaspanego,starci na początku sporo czasu aby sie do końca rozbudzić i zorientować co tak na prawdę się dzieje.
W razie niepowodzenia,przystąpię do próby drugiego zaatakowania w czasie późno nocnym,kiedy przeciwnik udaje Juliana i sam wpadnie w zasadzkę,bo tradycyjnie przyjdzie do mnie aby żądać uwielbiania.
Broń,tylko ostra.Bardzo ostra.
Dotychczasowy wynik starć(choc mocno nie fair,bo były to ataki bez uprzedzenia,ale ok.niech bedzie)
Pierwszy wynik Ja,drugi Żyjątko
0:2(2 dotyczy:1 Zielona Zasłonka,2-Brązowa Zasłonka)
Przystępuję do ataku!