One nie byly zarobaczone. Nic w wymiotach i kupkach nie bylo. Prawdopodobnie przez te podwojna dawke leku ucierpiala watroba

wsciekla jestem na tego weta, ktory dal 2 tablety nie mowic, ze powinnam dac po polowce. /teraz oczywiscie jade do innego/ I na siebie, ze zanim je podalam nie przeczytalam informacji na opakowaniu. A bylo jak BYK - 1 tabl na 4 kg.
Uszzzz ale sie denerwuje ! A kociaki jak gbyby nigdy nic lataja po chalupie. Zaraz bede je lapac do kosza

dzieki za zyczliwe slowa !