To zdjęcie z podobnym komentarzem wkleiłam na FB

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
annskr pisze:Odwiedziłam dziś Gaciora w dt, ukłułam antybiotykiem.
Powitał mnie uprzejmie, poszedł, pozwolił się pogłaskać, wywali brzucho. Ale potem trzymał sie z daleka - widać, że mu w dt dobrze. Rozpuszczany jest jak dziadowski bicz, jak mawia moja mama. Nasiusia, gdzie nie trzeba - biedactwo, zestresował się... ugryzie panią lub pana przy głaskaniu - no bo ma już dość, Ugryzie przed głaskaniem - bo przeoczyli moment, w którym kotuś głaskania zażądał. Budzi w nocy, próbuje wytłuc szybę skacząc na wróbla, tratuje coś po drodze, z wizgiem uciekając przez sroką naoknie - Państwo na wszystko znajdą usprawiedliwienie. Bawi się, drapie drapak, śpi na poduszce, punktualnie 6.50 zasiada naoknie obserwując ulicę.
Zawiozłam parę puszek katovita, końcówkę wyłapaną w hurtowni - a kotuś dysponuije hillsikami i innymi cudami. Ale gusta ma zmnienne, więc może raczy..
Kropłowek nie dostaje, bo od kiedy się rozkokosił, nie pozwala, gryzie i drapie naprawdę mocno, widziałam slady, zresztą z autopsji znam tę paszczę. Ale dużo pije, leki grzecznie łyka, wygląda nieżle, futro piękne, boczki pelne, mordeczka zadowolona.
annskr pisze:Odwiedziłam dziś Gaciora w dt, ukłułam antybiotykiem.
Powitał mnie uprzejmie, poszedł, pozwolił się pogłaskać, wywali brzucho. Ale potem trzymał sie z daleka - widać, że mu w dt dobrze. Rozpuszczany jest jak dziadowski bicz, jak mawia moja mama. Nasiusia, gdzie nie trzeba - biedactwo, zestresował się... ugryzie panią lub pana przy głaskaniu - no bo ma już dość, Ugryzie przed głaskaniem - bo przeoczyli moment, w którym kotuś głaskania zażądał. Budzi w nocy, próbuje wytłuc szybę skacząc na wróbla, tratuje coś po drodze, z wizgiem uciekając przez sroką naoknie - Państwo na wszystko znajdą usprawiedliwienie. Bawi się, drapie drapak, śpi na poduszce, punktualnie 6.50 zasiada naoknie obserwując ulicę.
Zawiozłam parę puszek katovita, końcówkę wyłapaną w hurtowni - a kotuś dysponuije hillsikami i innymi cudami. Ale gusta ma zmnienne, więc może raczy..
Kropłowek nie dostaje, bo od kiedy się rozkokosił, nie pozwala, gryzie i drapie naprawdę mocno, widziałam slady, zresztą z autopsji znam tę paszczę. Ale dużo pije, leki grzecznie łyka, wygląda nieżle, futro piękne, boczki pelne, mordeczka zadowolona.
Jakoś na przełomie listopada i grudnia zrobimy badanie krwi i zobaczymy, co z kolesiem.
annskr pisze:Odwiedziłam dziś Gaciora w dt, ukłułam antybiotykiem.
Tak, to niestety dt. Jeśli Gaciorowi się pogorszy - będę musiala go zabrać. Takie byly uzgodnienia i muszę ich dotrzymać.MalgWroclaw pisze:Czy jesteś pewna, że to dom tymczasowy, a nie stały?
annskr pisze:Zesztą - pamiętacie - gdyby nie ten dt, zostałby uśpiony..
Cieszmy się z tego, że żyje, czuje się zdecydowanie dobrze i na pewno jest bardzo szczęśliwy. Może tak, jak nigdy do tej pory.
Greta_2006 pisze:Kolejny piękny burasek.
annskr pisze:Bezimienny, bezdomny, zwykly buras
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Nitka30 i 78 gości