Anika z kotami:) Nowe tymczasy: Golem i Wąsik

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 18, 2011 19:38 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

Jutro koło południa idziemy na kontrolne badanie krwi Maniuni i osłuchanie. Znów się kotek na mnie obrazi :roll: (ostatnio zaczęła za każdym zabraniem do weta sikać do transportera, ze strachu :roll: tak od operacji...)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 19, 2011 11:12 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

8O któryś kot (Anymon lub Maniusia) odgryzł przed chwilą 3-centymetrowy fragment cienkiej gumki do włosów (zostawiłam na moment na biurku) i nie ma nigdzie tego kawałka, czyli któryś połknął 8O koty mi głupieją... (nie jest to na tyle duży i włochaty kawałek, że im by się coś od tego stało... chyba). Podejrzewam Antymona jednak :roll: Głupie zwierzątko :(
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 19, 2011 19:40 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

Gumka powiadasz :roll: :strach:

W razie czego to wiesz, kto jest wybitnym specjalistą od wyciągania z głupich kotków zżartych przez nie gumek :mrgreen:
Nusia poleca :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob lis 19, 2011 23:12 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

Maniusia jednak jest przeziębiona (szmery w górnych drogach oddechowych), ale na razie nie wprowadzamy leków.

Tak, gumka :twisted: mam nadzieję, że któryś kot (ten co zeżarł) mi się z tej okazji nie zatka :roll:

Maniusia nadal ma powiększony ten węzeł chłonny, który był największy. Podobno jest tej samej wielkości jak przed operacją (wierzę na słowo, bo ja nic nie próbowałam wymacywać własnymi rękoma).

I połamałam dziś igłę w maszynie do szycia :evil: Jestem z tego powodu przeszczęśliwa, bo miałam zamiar uszyć kilka-kilkanaście hamaków dla szczurów oraz może jakąś leżankę dla kotów. Uszyłam jeden :evil: Zapasowych igieł nie posiadam, nawet nie wiem czy one jeszcze w sprzedaży są :?

A, i zacięłam się w palec maszynką, która leżała sobie w łazienkowej szufladce niezabezpieczona. Chciałam coś z dna owej szufladki wyjąć i nie zauważyłam maszynki :strach: Mam rozcięcie na głębokość 4-5 mm, nie wiem jakim cudem (tzn. nie do kości, ale już pod skórą, chyba do mięśni doszło). W efekcie tego plany powiększenia klatki szczurom nie zostały zrealizowane (miałam brudną klatkę przynieść z piwnicy i ją wyszorować, a tak to nie mogę :roll: ).
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 19:09 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

Kotka znalazłam :roll:

Krówek. Kastrowany. 2-3 letni. 6 kilogramowy. Zdrowy, ładny, czyściutki, odpasiony.
Na mojej klatce schodowej w piwnicy siedział i jojczał. Myślałam, że mi się zdaje, ale zakiciałam i przyszło :roll:
No i oczywiście domowy. Nawet niewychodzący.

Teraz zażyczył sobie otworzenia okna, więc marznę, a on se wygląda :roll:
Obsyczał Antymona (jak siedział w transporterze).

Ładny jest. Taki tłuściutki :twisted:

I nie jest głodny... Cosmy nie chciał, suchego nie chciał.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Nie lis 20, 2011 19:42 przez *anika*, łącznie edytowano 1 raz
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 19:26 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

I co, wzięłaś :roll: ?

Oby znaleźli się właściciele :ok: :ok: :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie lis 20, 2011 19:44 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

No a co miałam zrobić? Wypuścić? :twisted: (o mały włos bym nie wypuściła, bo byłam przekonana że to jest dzika kotka którą kastrowałam kilka lat temu, a która mieszkała blok dalej, ale w ostatniej chwili sobie uprzytomniłam, że ona przecież nie żyje od 2 lat [coś ją zagryzło, pies znaczy]... :strach: no i coś zbyt oswojone się wydawało jak na dziką kotkę [bo pyszczek identyczny])
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 20:01 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

To dopiero trzeba mieć farta: krowę sobie we własnej piwnicy znaleźć :roll:

Śliczny :1luvu:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie lis 20, 2011 20:23 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

Krówek preferuje RC Intestinal suchy :twisted: a niech się wypcha, mam tylko pół próbki :evil: będę musiała żebrać u weta o kolejne...

Acana jest dla niego niejadalna z tego wynika :roll:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 20:37 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

anika, twoja Lucky to szczur ideał. patrz na te foty:
ObrazekObrazek
bierze się ją na ręce a ta dalej śpi :ryk:

edit:
proszę nie zwracać uwagi na to, że robię za czarownicę na tej focie :roll:

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 20:40 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

:roll:

dopiero co jednego się pozbyłaś :twisted:

wygląda domowo... rozwieś ogłoszenia, może to uciekinier


a szczurcie śliczniusie :D wygladają jak myszki :1luvu:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lis 20, 2011 20:40 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

klauduska pisze:anika, twoja Lucky to szczur ideał. patrz na te foty:
ObrazekObrazek
bierze się ją na ręce a ta dalej śpi :ryk:



:1luvu: :1luvu: :1luvu:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 20:43 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

Aia pisze::roll:

dopiero co jednego się pozbyłaś :twisted:

wygląda domowo... rozwieś ogłoszenia, może to uciekinier

rozwiesiłam (na moim i sąsiednich blokach oraz w lecznicy) :)
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 20, 2011 20:45 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

*anika* pisze:
Aia pisze::roll:

dopiero co jednego się pozbyłaś :twisted:

wygląda domowo... rozwieś ogłoszenia, może to uciekinier

rozwiesiłam (na moim i sąsiednich blokach oraz w lecznicy) :)


oby coś dały
w sensie by jednak kot miał dom i by Go odnaleziono :ok:
a tak ogólnie to fajny jest :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Nie lis 20, 2011 23:46 Re: Anika z kotami:) Proszę o zachwycanie się nowym adoptusiem:P

No, oby. Zawiesiłam 12 sztuk ogłoszeń + informacja w lecznicy (znają mnie, więc wiedzą gdzie odsyłać, a i tak kartka jest, że gdyby ktoś pytał to mają mój telefon przekazywać).
Na razie nikt nie dzwonił :twisted:

On musiał się "zgubić" dzisiaj, bo ani głodny nie jest, ani aż tak przerażony (nie wygląda jakby dłużej niż kilka godzin był w nieznanym dla siebie otoczeniu), ani brudny (stópki ma bielutkie, bardziej niż u Frotki i Sary).

Rozsiadł się na łóżku i chyba nie zamierza się przesunąć :roll: a ja spać bym chciała iść :twisted:
Chrupnął jeszcze kilka ziarenek RC Intestinal (ciekawe co w takim razie jadł do tej pory :roll: ), na Acanę spojrzał i olał.
Wylazł do mojego taty i od razu strzelił baranka ;) do mnie sam nie chciał wyjść spod łóżka, więc podejrzewam że musiał mieć jakiegoś "pana".

Jak się go za bardzo po brzuchu potarmosi, to strzela fochy i zaczyna powarkiwać i syczy ;)
Weterynarza też oczywiście obsyczał i obwarczał.

W kuwecie jeszcze nie był, ale widział gdzie jest postawiona. Mam nadzieję, że mu będzie odpowiadać drewniany żwirek :roll: bo nie zamierzam mu specjalnie innego kupować :twisted:

Jeśli mieszkał w moim bloku, to mógł nie wychodząc na dwór przejść z drugiej klatki do pierwszej (mojej), bo na strychu jest normalne połączenie pomiędzy dwoma klatkami. Do piwnicy nie mógł wejść (tylko na taki korytarzyk z którego jojczał jak go znalazłam, bo wszystkie drzwi do głównej piwnicy są szczelnie zamknięte, bez szpar na dole), więc albo wszedł przez drzwi wejściowe do klatki, albo mieszka/mieszkał w pierwszej lub drugiej klatce mojego bloku. U kilku sąsiadów byłam, ale oni nie zgubili kota (jedna sąsiadka ma identycznego, ale trochę starszego i aż poszła sprawdzić czy na pewno jej kot siedzi w domu, ale tak - siedział).

W dalszych blokach też szukałam wywieszonych ogłoszeń o zaginionym kocie, ale oczywiście nie znalazłam.


Ktoś go rozpieszczał smakołykami kocimi, bo reaguje na szelest torebki (przyniosłam sobie morele suszone paczkowane), ale nie chciał kurczakowych pasków Miamora :twisted:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Claude-meave, Manuelowa i 119 gości