Druzyna TTD - maluch Dymuś

Ależ one słodziaki :1luvu:

to jeszcze pare zdjec

Musze stwierdzić, ze Tornadek w przeciwienstwie do Tosi, jest niefotogeniczny, ale za to bardzo ladnie wyglada na zywo i na filmach

Tosi bez problemow można zrobic ladne zdjecie, taka mala z niej modelka, a Tornadzio jakos tak dziwnie wychodzi

zmeczylem sie

drzemka z panem

Tosia dzielnie przyjmuje leki

zdjecie z serii "no ale o co Ci chodzi?"

i na koniec trudne do uchwycenia male cudo u rodzicow

Cieszę się z wyniku! :ok:

A koty piękne!

Piękne kotki

I jakie ładne zdjęcia :ok:

Mnie się Tornadek na zdjęciach bardzo podoba - ale Ty pewnie lepiej umiesz ocenić jego fotogeniczność, mając go na żywo :wink:

Cudo u rodziców śliczne

Tornadek ma chyba uczulenie na imaverol. Czy ktos sie spotkal z reakcja alergiczna na ten lek? Posmarowalam mu wczoraj uszy, a dzis rano mial cale czerwone

Juz wczesniej dostawal ten lek i mial reakcje alergiczna, ale wetka stwierdzila ze to na drugi lek ktory dostawal rownoczesnie.

Tylko jednego kota smarowałam imaverolem ale nie było problemów.

zapraszamy do glosowania na Tosie i Tornadka

viewtopic.php?f=20&t=135121

Tosia nie została Miss, a Tornadek Misterem, ale i tak są najpiekszniejsze na swiecie :1luvu:

Tornadek uczula sie coraz bardziej. Biedne ma te uszka strasznie, choc dostaje tylko specjalistyczna weterynaryjną karme. Niestety leki też go uczulaja i to takie zamknięte koło. Pod koniec roku mamy mu zrobic testy alergologiczne. Koszt: 550 zł :strach:

Ze wzgledu na również kosztowna (nieplanowana) operacje, nasz budzet został mocno nadszarpniety i chyba bede zmuszona wystawic jakis bazarek, zeby uzbierac pieniazki na testy.

Biedny Tornado

Alergia jest przykra.

Prawde powiedziawszy, to zawsze "alergie" traktowalam z przymruzeniem oka i uwazalam ze to "cudaczenie" ludzi. :oops:

Nawet gdy wetka stwierdzila alergie u Tornadka, na poczatku nie przejmowalam sie tym zbytnio, myslalam, ze dostanie jakis lek i przejdzie. Ale jego problemy alergiczne ciagna sie juz z rok, dieta eliminacyjna nic nie dala, bo prawdopodobnie Misiu jest uczulony na jakas maczke dodawana do wiekszosci karm. Udalo sie ustalic, ze po gotowanym dorszu i po mokrej karmie weterynaryjnej RC i Hills nie drapie uszu, ale wystarczy ze liznie jedzenie z miski Tosi i od razu zaczyna sie obsesyjne drapanie do krwi uszu

Ewidentnie alergia sie nasila. Co gorsza dostaje silnej reakcji alergicznej na leki :roll:

Dzis probujemy nowa masc, jak znow dostanie zywoczerwonych plam, to czekamy do testow, a w zasadzie ich wynikow, bo pomysly na leczenie sie skonczyly :roll:

Musimy zaczac zbierac fundusze na te testy, bo operacja misia, wizyty i leki nas zrujnowaly, w sumie w pazdzierniu i listopadzie wydalismy spokojnie 1000 zl na leczenie kotuchow :strach:

zapraszam na bazarek : viewtopic.php?f=20&t=135935&p=8226150#p8226150

O kurcze, fatalnie... Współczuję.
Nos Tornadka mnie rozczula...

Piękności! Prześledziłam całe Wasze forum

Naprawdę świetna parka!!! :1luvu:

Współczuję Tornadkowi, oby mu się szybko polepszyło. Zapraszam do zapoznania się z moją gromadką [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=135779[/url] :kotek:

Na Pewno będę śledzić dalsze posty

Pozdrawiam serdecznie całą Rodzinkę i trzymam kciuki za zdrówko Miśka :!:

Druzyna TTD - maluch Dymuś

Kto przegląda forum