BOZENAZWISNIEWA pisze:Dziewczyny..jesli kotek ma anemie to mozna mu podać interferon ludzki(7x7) tylko,nie vIBRAGEN.iNTERFERON LUDZKI WZMACNIA OGRANIZM,ale nie leczy białaczki.Powiedzmy ,ze utrzymuje chorego w stanie stabilnym...Vibragen Omega zabija wirusa,ale słaby kot nie jest w stanie przezyc takiej kuracji.Przynajmniej z mojego doswiadczenia i moich kolezanek wiemy,ze aby podawac Vibragen kotu trzeba go najpierw postawic na nogi...wyniki musza byc przyzwoite i najlepiej jesli kot jest bezobjawowy...Antonio dostaje Interferon ludzki,nie ma białaczki,ale czesto choruje.Po takiej kuracji widać znaczna poprawę
O, dzięki za ten wpis, właśnie się cały czas zastawiałam jaka może być przyczyna że interferon ludzki czasem "nie działa" na chorego kota za to Virbagen w jednym przypadku działa lepiej niż ludzki (jak się okazuje u kotów stabilnych) a czasem potrafi kota dobić (u kotów niestabilnych z tego co piszesz). Ciekawe czy takie samo działanie jest w przypadku FIVków. Frania brała ludzki interferon, wet zalecił ludzki, on też białaczkowcom podaje ludzki tylko (kilka osób pisało że właśnie powinien być koci ale ja pamiętałam Twoje doświadczenia z białaczkami i nie zdecydowałabym się na Virbagen, szczególnie że FIVki po prostu trzeba przede wszystkim wzmacniać odpornościowo, wirusa i tak się nie wybije).
Wiem że jest rozważana transfuzja jeśli kolejne wyniki będą złe, jeśli będą szły w górę to transfuzja będzie zostawiona na "czarną godzinę". Na ten moment Lucky dostał chyba Zylexis (albo ma dostać, nie pamiętam czy już dostał). Ewelina chyba pisała parę postów wcześniej jaki jest gryplan na najbliższy czas.