Astaroth i Miodzio bardzo dziękują cioci Agnieszce za życzenia.
Fantazjować o mnie na drapaku?
Konstrukcja wygląda solidnie, ale to nawet nie jest drapak dla kotów dużych ras więc mam pewne obawy.
Za to wiklinowy koci koszyczek, zniósł próbę mojego dupska.
Musiałam z niego skorzystać przy dokręcaniu śrub drapaka na niskich poziomach.
Nie chcę zapeszać, ale ostatnie dwie noce koty przespały bez nagłych zrywów, tzn. Miód przespał, bo to zwykle on miewa zrywy i zwidy. To on zwykle nie daje spać mnie i reszcie kotów.
Chyba są tak zaaferowane drapakiem w dzień, że w nocy są zwyczajnie zmęczone.
Rano kotki mnie nie budzą. Mogę spać do południa.
Astuś jak się nie może doczekać aż wstanę, to przychodzi i daje buziaka na dzień dobry, a Kaszmirek głaszcze mnie po twarzy i też daje całusy. Pocałunki obu kotków są zupełnie różne.

A Miodzio właśnie odreagowuje całonocny bezruch.

Musi rozładować skumulowany nadmiar energii.
