DO zamknięcia - KORABIEWICE

[magaaaa]

Teraz będzie to możliwe.

Skąd ta pewność?
Wiesz już kto przejmie Korabiewice?

[ewar]

Nie wiem, ale ktokolwiek to będzie, na pewno może już być tylko lepiej.Mylę się ?

[magaaaa]

Oby nie.
Ja dopóki nie będzie wiadomo kto to będzie - pozostanę sceptyczna.
Bo przejąć to jeszcze nic takiego - ale właśnie ten drugi etap...
Istna stajnia Augiasza...


I czy tę starą wiedźmę stamtąd zabiorą?

[ewar]

No nie żartuj ! Na pewno zniknie, prokurator się tego domaga.Wiesz, ja pamiętam Orzechowce.Też wydawało się niemożliwe, aby dało się z tego zrobić cokolwiek.A jednak!

[magaaaa]

[J.D.]

Nigdy nie byłam w żadnym schronisku, ale wiem, że niektóre to już nie umieralnie, są dobrze zarządzane i zwierzęta są leczone na miejscu, mają calkiem znośne warunki.Dlaczego nie mogłoby tak być w Korabiewicach? Myślę, że Zofia&Sasza ma rację, coś da się na pewno zrobić na miejscu, skoro stara ekipa zniknie.Kciuki za to trzymam mocno .Przyłączyłabym się, gdybym była bliżej.
Oglądałam zwiastun Uwagi o Korabiewicach, nie wiem, czy dam radę obejrzeć

To schronisko to była mordownia.
Wyobrażasz sobie jakie nakłady nalezałoby ponieść, by przekształcić je w dobrze zarządzane miejsce, gdzie zwierzęta są leczone?
Skąd wziąc na to środki?

Idiotką nie jestem, wiem, że wymagać to będzie ogromnej pracy i nakładów finansowych, ale zacząć coś robić można.O ile pamiętam, problemem w Korabiewicach było to, że nie dopuszczano sensownych ludzi z zewnątrz.Teraz będzie to możliwe.Posprzątać jakieś pomieszczenie, zrobić posłanka, wstawić parę klatek , wezwać weta i chociaż kilka zwierzaków zacząć leczyć chyba można, prawda? Zawsze to coś.

można lepsze "coś"...."cokolwiek" niż NIC jak było do tej pory...

[magaaaa]

A co się zmieniło?
Decyzja już zapadła, stara dalej tam siedzi, dalej jest syf.
I co z decyzji?
Starą mają stamtąd przenieść. Czy Ona ma gdzie iść?
Trzeba Jej jeszcze będzie mieszkanko opłacić, żeby wreszcie stamtąd znikla.
Wkurza mnie to niemiłosiernie.
Ja bym jej kazała pracować w tych nowych warunkach.
A jakie będą też nie wiemy bo ciągle nie wiadomo kto tam będzie zarządzał.
Choć Ewa ma rację - chyba wszystko lepsze od tego co do tej pory...

Jeśli chcemy pomóc Korabiewickim kotom potrzebna jest duża akcja.

[Zofia.Sasza]

Teraz będzie to możliwe.

Skąd ta pewność?
Wiesz już kto przejmie Korabiewice?

Viva. Moim zdaniem na początek trzeba po prostu zewidencjonować koty i wstępnie je oblukać. Bez tego nie ruszymy z miejsca. Czekam na informację kiedy i czy będzie to możliwe.

[magaaaa]

Viva?
Wiesz to, Zofio?
Czy tylko się domyślasz?

Jeśli faktycznie Viva to... jest dobrze

[Zofia.Sasza]

Viva?
Wiesz to, Zofio?
Czy tylko się domyślasz?

Jeśli faktycznie Viva to... jest dobrze

No wiem. W artykule stoi czarno na białym i gadałam z nimi. Teraz pytanie czy uda się przejąć schron, bo baba go bez walki nie odda... No i co zrobi właściciel terenu? Jak się każe wynosić ze zwierzętami, to będziemy szukać miejsca dla ok. 60 kotów

[magaaaa]

Pozostaje nam mieć nadzieję, ze tak nie będzie.

Jak i skąd można się będzie dowiedzieć co się dzieje w schronisku?
Będziesz informować?

[Zofia.Sasza]

Pozostaje nam mieć nadzieję, ze tak nie będzie.

Jak i skąd można się będzie dowiedzieć co się dzieje w schronisku?
Będziesz informować?

Będę Zaraz wrzucę kilka fotek kotów z Korabiewic. Podobno barak kupiony swego czasu przez Miau jest w strasznym stanie Dziurawy... Jeśli da się tam wbić, trzeba będzie paru chłopa (lub bab) do ponaprawiania tego choćby prowizorycznie.

[magaaaa]

To ja zacznę od nowa :
pilnie potrzebne doświadczone DT dla kotów z Korabiewic!!!

[CoToMa]

będą foty kotów?

[Zofia.Sasza]

będą foty kotów?

W poniedziałek wzięłam nie tego pendrive'a... Nie bijcie, sama jestem wściekła!