KOCINIEC,czyli DT u Seji II- REJCIA W DS!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 18, 2011 17:50 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

KaleidoStar pisze:Ale podłoga by się przydala jakaś zamiast wylewki ;] i cos typu kran i zlew w kuchni...i np kuchenka jakas ;]


Kuchnia tak,bo nie mamy jeszcze...
Pralka jest,lodowka tez...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lis 19, 2011 12:02 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

Rejcia dziś przeszła samą siebie.
6.30.
Odgłos robionego rzadkiego qupala...
Otwieram oczy i patrzę obok mnie Rejciaczek...
Na pościeli qupal...
TŻ ciska piorunami..."Więcej z nami nie śpi"
Ja zwlekam zwłoki i idę wytrzeć to i owo z pościeli i ją namoczyć...

Oddam ją na inne DT w zamian za inne footro, bo się kica koszmarnie stresuje...
Ostatnio przestała się załatwiać do kuwety, bo dzień w dzień znajduję urobek w kącie łazienki...
Dlaczego tak robi?
Bo jak tylko właziła do kuwety, Witek na nią czekał i po wyjściu było bicie...
Została sterroryzowana po całości...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lis 19, 2011 16:25 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

O kurcze, biedna kiciula:( Teraz są takie kawalerki, tzn takie ceny i wydaje mi się, że znalezienie czegoś taniej to już cud. A do tego żeby jeszcze ktoś pozwolił na trzymanie footer! Ja wynajmuję za tyle samo, ale sama :( to już jest w ogóle masakra... Długo szukałam czegoś taniej, ale dupa. Nie ma.
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie lis 20, 2011 10:17 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

No to Alva zyskała status dachowca pełną gębą...
Wyszła przez jedyne niezabezpieczone okno w łazience...już drugie footro...

Jest u sąsiadów...bo wlazła im przez okno...i siedzi pod zabudowaną wanną i nie mam bladego pojęcia jak ją wyciągnąć...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lis 20, 2011 10:21 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

Pozostaje sąsiadom pogodzić się z tym, że mają kota :mrgreen:
Wstawić do łazenki miski i kuwetę, nie przeszkadzać zbytnio kotu, kontrolować czy kot je i wypróżnia...i czekać na dalszy rozwój sytuacji.

A tak poważnie, jeśli sąsiedzi nie biorą pod uwagę opcji posiadania kota, to nie wiem, zamknąć okno, i czekać aż sama wyjdzie do jedzenia...
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lis 20, 2011 10:32 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

mpacz78 pisze:Pozostaje sąsiadom pogodzić się z tym, że mają kota :mrgreen:
Wstawić do łazenki miski i kuwetę, nie przeszkadzać zbytnio kotu, kontrolować czy kot je i wypróżnia...i czekać na dalszy rozwój sytuacji.

A tak poważnie, jeśli sąsiedzi nie biorą pod uwagę opcji posiadania kota, to nie wiem, zamknąć okno, i czekać aż sama wyjdzie do jedzenia...


Mają footro :) tak się zorientowali że mają kolejne :) bo mała włączyła fukacza :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lis 20, 2011 10:45 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

Do jedzonka wyjdzie na pewno. Mi kiedyś chomik wlazł pod wannę i czekaliśmy jak wariaci z jedzonkiem. Po jednym dniu się uaktywnił głodek:)
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie lis 20, 2011 10:53 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

Betbet pisze:Do jedzonka wyjdzie na pewno. Mi kiedyś chomik wlazł pod wannę i czekaliśmy jak wariaci z jedzonkiem. Po jednym dniu się uaktywnił głodek:)


Tylko ja tam tak nie bardzo mogę stać z miską :) i czekać aż jak Alva wyjdzie...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Nie lis 20, 2011 12:04 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

I Alcia już w domu...
TŻ właśnie robi mi wykład, że ona się nigdy nie oswoi... że to nie ma najmniejszego sensu...

To co wysterylizować i wypuścić ??

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Pon lis 21, 2011 2:39 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

A może faktycznie wytrzymać aż Sabina skończy kociarnię i Jej dać, niech sobie do wiosny siedzi.. A do tego czasu coś na wsi się znajdzie...Albo jakimś takim bezpiecznym miejscu...
Los zwierząt jest dla mnie ważniejszy niż strach przed ośmieszeniem. Los zwierząt jest nierozerwalnie związany z losem człowieka. E. Zola

KaleidoStar

 
Posty: 4126
Od: Nie mar 21, 2010 14:00
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon lis 21, 2011 21:53 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

Czy ta kotka Alva to czarna koteczka od Moniki K ?ja miałam interwencję z Patrolu ,dotyczyła kotki i dwóch małych,Monika je ode mnie zabrała i trafiły do Sabiny,wiem ,że mała koteczka czarna wróciła z nieudanej adopcji i Monika mi coś wspomniała ,że poszła do Asi,interwencje robiłam na wiosnę,czy to o niej mowa na wątku PKDT?

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

Post » Pon lis 21, 2011 22:10 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

Ala J pisze:Czy ta kotka Alva to czarna koteczka od Moniki K ?ja miałam interwencję z Patrolu ,dotyczyła kotki i dwóch małych,Monika je ode mnie zabrała i trafiły do Sabiny,wiem ,że mała koteczka czarna wróciła z nieudanej adopcji i Monika mi coś wspomniała ,że poszła do Asi,interwencje robiłam na wiosnę,czy to o niej mowa na wątku PKDT?


Tak, to mowa o niej.
Nie mam pomysłu na nią, nie chcę jej wypuszczać, a nie wiem co dalej...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto lis 22, 2011 7:45 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

seja pisze:
Ala J pisze:Czy ta kotka Alva to czarna koteczka od Moniki K ?ja miałam interwencję z Patrolu ,dotyczyła kotki i dwóch małych,Monika je ode mnie zabrała i trafiły do Sabiny,wiem ,że mała koteczka czarna wróciła z nieudanej adopcji i Monika mi coś wspomniała ,że poszła do Asi,interwencje robiłam na wiosnę,czy to o niej mowa na wątku PKDT?


Tak, to mowa o niej.
Nie mam pomysłu na nią, nie chcę jej wypuszczać, a nie wiem co dalej...

To jest problem,ja pamiętam to było na początku roku jak z koleżanką zabrałyśmy kotke z dwoma maluszkami ,mieszkały w otulinie rury ciepłowniczej,spółdzielnia chciała zamurować dziurę przez którą rodzinka tam weszła,nawet bez problemu weszły do klatki ,wiem,że pojechały do Sabiny bo były wszystkie zdrowe,koteczka Alva poszła zaraz do adopcji,po kilku dniach wróciła,nie wiem może za wcześnie została wydana ,u mojej koleżanki po złapaniu maluchy dawały się głaskać,były przerażone ale nie dzikie,natomiast kotka była dzika dosyć.Teraz po kilku miesiącach nie wiem nawet gdzie można ja wypuścić,tam gdzie przebywała to nie ma tam żadnych bezdomnych kotów,wypuszczenie jej do innego stada kotów jest tez ryzykowne,czy aby koty ja zaakceptują,mogą ja przegonić,sama może sie przestraszyć i uciec,a teraz zima a więc Marzena ma rację to kiepski pomysł na jej wypuszczenie,może powinna trafic do domu tymczasowego gdzie nie ma kotów i coś by się w jej zachowaniu zmieniło,ale wiem ,że nikt niestety nie chce ryzykować i brac do siebie nieadopcyjnego kota,tym bardziej ,że tyle czasu już minęło i kotka jest dosyć duża,naprawdę szkoda jej,tak się cieszyłysmy ,że kocia rodzinka nie została zamurowana żywcem.

Ala J

 
Posty: 53
Od: Śro sty 27, 2010 14:32

Post » Wto lis 22, 2011 12:30 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

Ala J pisze:
seja pisze:
Ala J pisze:Czy ta kotka Alva to czarna koteczka od Moniki K ?ja miałam interwencję z Patrolu ,dotyczyła kotki i dwóch małych,Monika je ode mnie zabrała i trafiły do Sabiny,wiem ,że mała koteczka czarna wróciła z nieudanej adopcji i Monika mi coś wspomniała ,że poszła do Asi,interwencje robiłam na wiosnę,czy to o niej mowa na wątku PKDT?


Tak, to mowa o niej.
Nie mam pomysłu na nią, nie chcę jej wypuszczać, a nie wiem co dalej...

To jest problem,ja pamiętam to było na początku roku jak z koleżanką zabrałyśmy kotke z dwoma maluszkami ,mieszkały w otulinie rury ciepłowniczej,spółdzielnia chciała zamurować dziurę przez którą rodzinka tam weszła,nawet bez problemu weszły do klatki ,wiem,że pojechały do Sabiny bo były wszystkie zdrowe,koteczka Alva poszła zaraz do adopcji,po kilku dniach wróciła,nie wiem może za wcześnie została wydana ,u mojej koleżanki po złapaniu maluchy dawały się głaskać,były przerażone ale nie dzikie,natomiast kotka była dzika dosyć.Teraz po kilku miesiącach nie wiem nawet gdzie można ja wypuścić,tam gdzie przebywała to nie ma tam żadnych bezdomnych kotów,wypuszczenie jej do innego stada kotów jest tez ryzykowne,czy aby koty ja zaakceptują,mogą ja przegonić,sama może sie przestraszyć i uciec,a teraz zima a więc Marzena ma rację to kiepski pomysł na jej wypuszczenie,może powinna trafic do domu tymczasowego gdzie nie ma kotów i coś by się w jej zachowaniu zmieniło,ale wiem ,że nikt niestety nie chce ryzykować i brac do siebie nieadopcyjnego kota,tym bardziej ,że tyle czasu już minęło i kotka jest dosyć duża,naprawdę szkoda jej,tak się cieszyłysmy ,że kocia rodzinka nie została zamurowana żywcem.


Alcia nie jest duża.
Jest przeraźliwie chuda- bynajmniej ja tak uważam, inni mówią , że przesadzam...
Prawdopodobnie ma alergię pokarmową , możliwe że na zboża...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto lis 22, 2011 12:36 Re: KOCINIEC,czyli żłobek u Seji II...na minusie -510.13zł :(

Wiktor , Witek i Caruś mają allegro.
Mają tablicę, alegratkę, trojmiasto...
Na trojmiasto w pewnym monecie do wyprawki dodałam drapak...i nikt nie zadzwonił...


Wstawiłam ogłoszenie o kotach do stajni na trojmiasto- odezwała się Pani.
Ma dom na wsi, 8 adoptowanych ze schroniska psów- starszych.
Jest ocieplany garaż i z całą pewnością byłyby dokarmiane...

Alci tam jeszcze nie oddam, bo nie wysterylizowana.
Pomcia... zaszczepiona wysterylizowana... tylko Paulina by mnie chyba zabiła...

Momentami napada mnie szalony pomysł faszerowania ich relanium i przytulania takich znieczulonych...
Szalone wiem...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 660 gości