Kocur pierwszy- z zachowania niezależny indywidualista.
Kocur drugi- płochliwy miziak (niestety, niezbyt ostrożny- lubi się położyć, najlepiej na człowieku- wtula się maksymalnie)
Kotka pierwsza (rezydentka)- aktywna, zadziorna, akrobatka, ale bardzo nas kochająca.
Kotka druga (na tymczasie od półtorej miesiaca)- lubi nas, ale rezydentów niecierpi-szczególnie kotkę. Drapie, goni je i nie toleruje, gdy podchodzą. Nie niepokojona jest spokojna.
Jak przygotować koty do tego wydarzenia? Na co powinnam uważać? A może nie mam się czego obawiać i temat sam się rozwiąże ''w praniu''?
Dziękuję za podpowiedzi




