Franek już u siebie - trzymamy kciuki za kocią miłość :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 17, 2011 10:16 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Wczoraj byliśmy na wizycie u Ani Zmienniczki.
Franek ma się coraz lepiej ale do końca różowo nie jest.
Dostał antybiotyk na kolejny tydzień bo niestety nie udało sie w tydzień infekcji zwalczyć do końca i niestety potwierdziły się też moje obawy - mały ma grzybka na łapkach i pyszczku :( Zwrócilam uwagę,że ma takie plackowate miejsca na przednich łapkach,było to widać szczególnie jak się wylizywał no i grzyb jednak. Więc kujka w dupinę była i za dwa tygodnie idzie na powtórkę szczepienia.
Został też zważony - 760dkg, nie wiem ile miał wcześniej ale wydaje mi się,że nie jest źle :)
Zawlokłam też ze sobą Farcika bo coś mi niemrawo wyglądał - jakis taki słaby apetyt jak na niego miał no i okazało się,że go wypatrzyłam dobrze i on też chory :cry: ma powiększone wezły,boli go brzuch a wczoraj po powrocie z lecznicy wymiotował...nie wiedziałam,że koty jak ludzie mogą wymiotować..jak chlusneło z niego to na pół pokoju.
Więc za tydzień muszę się z całą ferajną stawić na powtórkę szczepień antygrzybiczych i ogólny przegląd stada.

Aha i spotkałam Atlę z córką pod drzwiami - Mycha supersłodka jest :1luvu:

Kamisola

 
Posty: 212
Od: Śro cze 10, 2009 20:04
Lokalizacja: Wola Komborska

Post » Czw lis 17, 2011 10:40 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

A u Farcika nie jest to reakcja na stres? Tyle nowego przyszło - i Racuchowa i maluch, może to za dużo się zrobiło na jedno kocie psyche?

Wiedźmowa Jaśka przy któryś z pierwszych tymczasów starciła głos, okazało się, że dostała zapalenie krtani, potem się zaczęła wydrapywać, a później się po prostu przyzwyczaiła, że jakieś malce biegają po domu i patrzy na nie z góry.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13721
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw lis 17, 2011 11:45 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Kamila! a ja to jestem mega pała do potęgi! :evil: nie dość, że nie podejrzałam Frania w transporterze :puka się w czoło: , to dopiero w drodze do domu skojarzyłam co to za kot ten Wasz Farcik! <mówi do siebie pod nosem: ty goopia babo!>

miło było się znowu spotkać! :D
a Farcik jest (jak zwykle zresztą) obłędny! i te oczyska! i ta czapeczka! no i z niego się zrobił całkiem duuuży kot! a taki drobniutki był...
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 17, 2011 11:57 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Atla, mi też się zdarza że nie mogę skojarzyć kota, trochę ich w końcu było tu i tam takich, u których się pisało, za które się trzymało kciuki.
Farcika akurat od razu skojarzyłam, ale zdarza mi się że myślę i myślę :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 18, 2011 9:07 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

andorka pisze:A u Farcika nie jest to reakcja na stres? Tyle nowego przyszło - i Racuchowa i maluch, może to za dużo się zrobiło na jedno kocie psyche?

Wiedźmowa Jaśka przy któryś z pierwszych tymczasów starciła głos, okazało się, że dostała zapalenie krtani, potem się zaczęła wydrapywać, a później się po prostu przyzwyczaiła, że jakieś malce biegają po domu i patrzy na nie z góry.



Andorka - ja właśnie to podejrzewam :roll: Pochorował się narazie (odpukać) tylko Fart ale przyznam się,że po pierwszych w miarę dobrych dniach teraz jest gorzej - one mają małego po prostu dość.Tego,że on skacze cały czas na nie,gryzie ( i to nie za delikatnie)i w kółko chce się bawić.Przedwczoraj miałam w domu akcję - wyprzytulaj swoje koty..Felek był już tak znerwicowany że pomiaukiwał na Farcika jak tylko ten chciał się do niego zbliżyć czego nie robił nidgy nawet na samym początku.Racuch dla odmiany udrapała mojego TŻ podczas kolacji a wczoraj warczała na małego po tym jak dwa razy wskoczył jej na plecy :roll:
Widzę,że ta zmiana nie przypadła im do gustu i dlatego narazie w czasie jak my jesteśmy w pracy Franek jest w klatce.
Bardzo chciałabym go już puszczać na mieszkanie jak nas nie ma ale po prostu się boje,że któryś straci do niego cierpliwość i zrobi mu coś poważniejszego.Nie wiem już czy jestem przewrażliwiona ale jak widzę jak Racuch na niego patrzy to jakoś nie jestem przekonana...ewidentnie nie lubi małych dzieci :lol:

Atla - dzięki :mrgreen: Nie dyskryminuje żadnego z moich kotów ale Felek to kot TŻ-ta,Farcik to moje serducho a Racuch to dobro ogólne :lol: I zgadzam sie w całości,że Farcik obłedny jest - to jest najfajniejszy kot pod słońcem :1luvu:
Ostatnio edytowano Pt lis 18, 2011 10:19 przez Kamisola, łącznie edytowano 1 raz

Kamisola

 
Posty: 212
Od: Śro cze 10, 2009 20:04
Lokalizacja: Wola Komborska

Post » Pt lis 18, 2011 9:44 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

To wraz z magdąradek witamy w kręgu grzybiarzy :twisted:

Nie martw się moja rezydentka Milka też przeżywa Gucia - tylko, że wcześniejszych tymczasów jakoś nie odchorowywała, teraz ma anginę i chrypi i ma 2 raz antybiotyk :? te nasze rozpieszczone zapiecuchy takie delikatne są na stresy - książęta cholerka- nie mogą zrozumieć, że nie są pępkem świata :roll:

Kamisola polecam kompiele w nizoralu, po nich tak się Gutek nie chochluje :ok: i grzyb się nie rozprzestrzenia tak szybko...

Co do zostawiana małego z dużymi moja Milka warczy i syczy na Gutka, ale on nic sobie z tego nie robi dalej na niej wisi - ale jak by chciała mu cos zrobić to by dawno go capła...więc jak nas nie ma Gutka nie izolujemy - i cała trójka cała - zazwyczaj mocno zaspana :D
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 18, 2011 9:54 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

no właśnie
założymy wątek pt. "Dzielni grzybiarze z miasta Łodzi, co im taki grzyb nie szkodzi!" :ryk:
u mnie zagrzybiona Amelka i Klementynka ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 20, 2011 21:29 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Dobry wieczór wszystkim Ciociom mówi Franek,który dziś posiadł nową umiejętność ( ku zgrozie Racuchowej )
- wspina się już na drugi poziom drapaka :mrgreen:

Dzis miał sesję poduszkowo - drapakową:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Grzybek na razie się niestety rozprzestrzenia po pyszczku i łapkach więc porzuciłam myśl o ogłaszaniu go na portalach - trzeba go doprowadzić do ładu i składu i pozbyć się tego świństwa.
Franek ( zwany przez nas również Minisem ) puszczany jest już na mieszkanie, noc przebiegła spokojnie grzecznie spał sobie na kanapie więc jutro prawdopodobnie zostanie w domu na pokojach z kotami.Poszłam za Twoją radą Dilah :D Nic się jak dotąd poważniejszego nie działo więc powinno być dobrze.
Martwią mnie tylko oczy Małego dziś znowu takie były zaczerwienione,podpuchnięte i tak jakby znowu to bielmo wychodziło...kurcze dobrze,że wtorek na kontrole idziemy.

Kamisola

 
Posty: 212
Od: Śro cze 10, 2009 20:04
Lokalizacja: Wola Komborska

Post » Nie lis 20, 2011 21:42 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Franio jesteś cudny :1luvu:
uściski od felusiowej ciotki, również zagrzybionej, tyle , że u ciotki pysczek ominęło :ryk:
Obrazek

felusia

 
Posty: 696
Od: Śro wrz 28, 2011 11:23

Post » Nie lis 20, 2011 23:14 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Hm...
Jakos mi umknął Frankowy wątek :oops:

Felusiu - to jednak grzyb jest?

Kciuki za szybkie zdrowienie :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2011 9:03 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Duszek686 pisze:Hm...
Jakos mi umknął Frankowy wątek :oops:

Felusiu - to jednak grzyb jest?

Kciuki za szybkie zdrowienie :ok:


[size=85]nio nieśtety. ale spoko mam maść już i zara się dokona zniszczenie pasożyta
Obrazek

felusia

 
Posty: 696
Od: Śro wrz 28, 2011 11:23

Post » Pon lis 21, 2011 9:06 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Franuś jest cudny, a jaki puchaty :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2011 9:16 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Kamisola :ok: za te nasze "groźne rezydenty" heheh warczą syczą i tyle co ich a najlepsze, że te malce dobrze o tym wiedzą bo i tak na nich wiszą :)

Z tymi grzybami to rzeczywiście maskara, i to do tego jak widać za powrzechna :( Gutek ma też na nosie no i na nodze :| ale przesadzone są opinie o zarażeniu się przez nas, bo go od początku kiziamy, miziamy, tulimy a teraz nawet śpi z nami tylko na pościeli jest koc rozłożony, Natalcia go nie dotyka bo dziecko ciężko dopilnować o mycie łapek zaraz po dotykaniu kota, i jakoś póki co nas grzyb nie zjada :)
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12559
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2011 13:44 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

piękny chłopak i jaki pucułowaty :D
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 21, 2011 23:21 Re: Franek rozrabiaka - szuka własnego domku!

Dobrze,że jutro jedziemy na przegląd...oczka małego bardzo się zaczerwieniły.Niby się lepiej czuje ale te oczy mnie martwią.
Okazało się grzybek wyszedł też na łepku więc mam nadzieję,że teraz coś dostaniemy do smarowania tych miejsc bo od pierwszej szczepionki,
którą miał w środę placki się powiększyły :?
Poza tym to jest pozytywnie rozkoszny...no i rozruszał trochę już utyte i nieruchawe moje kocie towarzycho :mrgreen:
Mała iskierka :1luvu:

Kamisola

 
Posty: 212
Od: Śro cze 10, 2009 20:04
Lokalizacja: Wola Komborska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 76 gości