Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

Niekoniecznie zastrzega telefon w złych zamiarach. Może po prostu ma zastrzeżony, niektórzy ludzie tak mają. A może ma służbowy i to nie od niego zależy.

MalgWroclaw pisze:Niekoniecznie zastrzega telefon w złych zamiarach. Może po prostu ma zastrzeżony, niektórzy ludzie tak mają. A może ma służbowy i to nie od niego zależy.

Ja też mam służbowy ale nie zastrzegam, myślę że chodzi o to żeby do niego nieoddzwaniać.

Dopiero dotarłam do internetu ,dziewczyny niestety nie znam odpowiedzi na te pytania jest to kociak gdzieś 2 miesięczny może 3 biało-bury ze schroniska.Nie jest szczepiony ,czy odrobaczony nie wiem ,kot nie był w domu więc nie umiem powiedzieć o reakcji na psa,kuweta myślę ,ze nie powinno być problemu lecz pewności nie ma,czy zdrowy też nie ma kot jest ze schroniska.Penelope niestety nie oddzwaniam do ludzi ew.możecie podać mój numer telefonu lub email.Mogę powiedzieć coś o kocie ale muszę też wiedzieć co dom ma do zaproponowania.Zdrowe są koty z lasu i odrobaczone ,zaszczepione ale reszta to też niewiadoma ,wiem ,ze z rudym nie ma problemu i koty czarne.Będą wkrótce białe lecz tu jest problem głuchoty i najlepiej parka dom bardzo odpowiedzialny potrzebny i zgoda na wizytę p/adopcyjną.

Basiu a Ty masz jakiś nr stacjonarny? bo o taki mnie pytali. A kotki z lasu to jeden cały czarny a drugi z białą końcówką ogonka. To kot i kotka czy dwie kotki?

penelope20 pisze:Basiu a Ty masz jakiś nr stacjonarny? bo o taki mnie pytali. A kotki z lasu to jeden cały czarny a drugi z białą końcówką ogonka. To kot i kotka czy dwie kotki?

Czarny to chłopak, a czarna z białą końcówką ogonka dziewczynka

- też pytałam ostatnio Basię

dobrze wiedzieć dziękuję

Basiu będziesz dawała ogłoszenie z białymi maluchami. Przez jaki czas będziesz szukać im domku razem zanim zdecydujesz mi oddać jednego? Mam na myśli czy zakładasz że jak np. do końca roku się taki domek nie znajdzie to oddasz mi jednego czy dopiero jak znajdziesz też domek dla drugiego zdecydujesz je rozdzielić?

Też mam służbowy i nie mam na niego żadnego wpływu, bo to firma decyduje, czy numer jest zastrzeżony.

penelope20 pisze:Basiu będziesz dawała ogłoszenie z białymi maluchami. Przez jaki czas będziesz szukać im domku razem zanim zdecydujesz mi oddać jednego? Mam na myśli czy zakładasz że jak np. do końca roku się taki domek nie znajdzie to oddasz mi jednego czy dopiero jak znajdziesz też domek dla drugiego zdecydujesz je rozdzielić?

Penelope muszę pomyśleć jak zrobić by dla maluchów było jak najlepiej.Myślę ,że wkrótce dam ogłoszenie na wspólny domek lecz czy znajdę ?Doleczamy grzyba i martwię się o Tuptusia bo on raczej nie słyszy i często widzę kieruje się zapachami i wzrokiem tzn.biegnie tak gdzie brat i robi to co brat.Tylko dlatego mam wątpliwosci czy nie powinny być razem ,lecz nie wiem czy dobrze myślę.Niestety od miesiaca nie mam telefonu stacjonarnego tylko komórkę.Tuptuś i Atomek są białe lecz dom chce kota juz teraz i to dom z dziećmi a istotne jest to w jakim wieku są dzieci.I zastanawia mnie czemu pan nie moze zadzwonić na kopmórkę to przecież kilka złotych.Ja z kolei musze dzwonić z komórki koszt taki sam więc.

Masz racę Basiu, ja po prostu nie umiem rozmawiać z dużo starszymi ode mnie facetami. Nie umiem twardo stawiać warunków, ale poprawię się. Zgadzam się że maluchy powinny być razem, może znajdzie się jeszcze ten wymarzony domek, są śliczne więc na pewno będzie dużo więcej chętnych niż na malucha ze schroniska, czarne i dorosłe koty.

Kurczę, szkoda, że ja nadal nie mam FB i wcale się nie znam...
Bo chyba nie byłoby głupie zrobic zmasowaną akcję, ogłoszenia i FB...?

Bo koty czekają na domki

penelope20 pisze:Masz racę Basiu, ja po prostu nie umiem rozmawiać z dużo starszymi ode mnie facetami. Nie umiem twardo stawiać warunków, ale poprawię się. Zgadzam się że maluchy powinny być razem, może znajdzie się jeszcze ten wymarzony domek, są śliczne więc na pewno będzie dużo więcej chętnych niż na malucha ze schroniska, czarne i dorosłe koty.

Z tymi chętnymi to różnie bywa oby to był własciwy dom.Penelope nie skusisz się na dwa maluchy? :mrgreen:

Czarne też są piękne,dla mnie jedne z piękniejszych ,chociaż teraz zupełnie nie patrzę na kolor futra a cechy charakteru.

**Adopcje: 9 >>**

Jak sie Basiu postawisz :mrgreen:

to znajdzie sie wspólny dom.
Firmowy zastrzeżony to jeszcze zrozumiem.Ale zwykły?Po co?
Zresztą każdy robi jak uważa. Jakby coś nie tak z domkiem to nawet nie ma jak zaznaczyć by tam nie wydawać kota.Mam panią co wydzwania do mnie systematycznie od jakis 18 m-cy.Ona mnie nie poznaje ja tak.

Tuptuś jest taki bardziej nieporadny przez to ,ze raczej nie słyszy ostatnio byłam cała przerażona w sobotę bo chciałam wyjeżdżać do lekarza a kota nie ma.Kiciałam wszystkie przybiegły oprócz niego przeszukałam łóżka,szafę i znalazłam go na ółce w łazience za ręcznikami spał w najlepsze bo nie słyszał mojego kiciania.Ja prawie na zawał zeszłam. :mrgreen:

Chętnie bym wzięła dwa, ale mój chłopak u którego mieszkam jest nieugięty. Jak uda mi się wziąć kredyt i swoje mieszkanko kupić to wtedy będę sama decydować, ale to z 2-3miesiące jeszcze potrwa i nie wiadomo czy wogule się uda. Z bankami chyba każdy wie jak jest.

Tymczasy u horacy7. Długowłosy Lord na wydaniu

Kto przegląda forum