[Białystok11]nadal kociakowo :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 16, 2011 8:38 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

tyle kotów w jednym czasie :( :(

niki_01

 
Posty: 219
Od: Pon sie 21, 2006 18:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 16, 2011 8:40 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

[*][*][*]
Janiu, jeśli tak jest, to tylko to pociesza
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Śro lis 16, 2011 9:16 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Już mam wyniki FIP
w walce z tym cholerstwem kotek nie miał szans :cry:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Śro lis 16, 2011 9:18 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

janiu gagga bardzo wam współczuję
ja wczorajsza traume jeszcze przezywam, tak mi go szkoda Fart tyle wycierpiał a jednocześnie miał tyle szczęścia :cry:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Śro lis 16, 2011 14:43 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Przykro takie informacje czytać...


Dla poprawy nastroju wrzucam Wam zdjęcia chłopaków z Kotkowa i od J.D. - urosły strasznie :)

1. Niuniek (vel. Słoniś) : Obrazek

2. Ptyś (od J.D.) : Obrazek Obrazek


Chłopaki od wczoraj bardzo obserwują Kibcię, chociaż ona nie jest nimi wybitnie zainteresowana. Pierwszy raz spotkałam się z tym, że kot od samego początku zaakceptował człowieka, a z kocimi kolegami ma ogromny problem. Oby się dogadały... :roll:
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Śro lis 16, 2011 16:03 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Janiu, gagga, Asika5 .......bardzo mi przykro :cry: :cry: :cry:
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 16, 2011 16:31 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

niki_01 masz wiadomość na pw
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 16, 2011 16:33 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Asiunia, gaga, Janiu bardzo Wam współczuję i przytulam mocno :cry:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 16, 2011 18:23 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

dziękuję dziewczyny ;( już mi się chyba łzy skończyły

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Śro lis 16, 2011 20:10 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

Trochę rodzinka pochorowała mi się.Mnie też łamie.Ale nie bardzo mamy czym się podleczyć,bo cała apteczka wypełniona kocimi specyfikami:proszek na pchły,krople na pchły,środki na biegunkę(kocią),środki na robaki,krople do oczu :roll: Zostało nagrzać mleczka i wypić herbatę z malinami :D
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lis 16, 2011 20:46 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

i czosnek Dorotko, czosnek :mrgreen:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 17, 2011 12:25 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

lusesita pisze:i czosnek Dorotko, czosnek :mrgreen:

Właśnie kupiłam :mrgreen:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 17, 2011 15:51 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

kassja pisze:
dorotak97 pisze:Moje maluchy mają się dobrze.Śmigały wczoraj cały dzień po pokoju Izy.Drapałam brzuszki,uszka a one rozkosznie mruczały.No i najważniejsze-NIE MAJĄ BIEGUNKI :mrgreen:

Może daj im coś na rozwolnienie, bo aż głupio tak nic... :mrgreen:

No i zepsułam kotki.Dałam drugą dawkę pyrantelum :evil:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lis 17, 2011 20:50 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

A ja mam duzy problem-nie moge złapac rodzeństwa Eklerki i Klementynki.Kicie albo nie wychodzą ze swojej kryjówki albo wyjdą i na widok klatki uciekaja spowrotem. Nie działa na nie zadna przynęta,próbowałam o różnych porach i nic.JUż nie mam pomysłu co robić.Najgorsze jest to,ze jeżeli ich nie złapię to na wiosne pewnie straca swoją kryjówkę bo mają ocieplac blok i pewnie zlikwidują szczeline,w której mieszkają.Może ktos ma jakis pomysł?
Obrazek

marzena68

 
Posty: 284
Od: Wto sie 11, 2009 13:58
Lokalizacja: Białystok - Starosielce

Post » Czw lis 17, 2011 20:56 Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(

mogę Ci podpowiedzieć wędzone szprotki sa extra przynętą ja najbardziej oporne koty schwytałam

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 349 gości