Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
BOZENAZWISNIEWA pisze:No to ja dodam,ze Czarnuszek od niedzieli jest już u mnie.Wczoraj skończył antybiotyk,ale nadal ma nosek zasmarkany,zobaczymy co dalej.Oczka juz wygladaja lepiej,kroplimy oczywiscie.Maluszek jest świetny, je ,bawi się, przytula....i widzi na pewno...Wczoraj zauważyłam,ze "polował"na ptaki przez okno i "powarkiwał"-śledził ruchy wron,czyli na pewno widzi...
AgaPap pisze:BOZENAZWISNIEWA pisze:No to ja dodam,ze Czarnuszek od niedzieli jest już u mnie.Wczoraj skończył antybiotyk,ale nadal ma nosek zasmarkany,zobaczymy co dalej.Oczka juz wygladaja lepiej,kroplimy oczywiscie.Maluszek jest świetny, je ,bawi się, przytula....i widzi na pewno...Wczoraj zauważyłam,ze "polował"na ptaki przez okno i "powarkiwał"-śledził ruchy wron,czyli na pewno widzi...
To pozytywne wieści, że widzi
Klub Ślepaczkowy pisze:cieszę się ,że Wojciech Bolek czeka na stałe zameldowanie, aż mi się łezka zakręciła w oku, ten kot jest cudowny, nie dziwię się,że wcisnął sie w serduszko, teraz kotuś tylko szybko nam wyzdrowiej i do domu![]()
serdeczne podziękowania za pieniazki z bazarków-bardzo się przydadzą![]()
kciuki za czarnuszka wielkie, trzymajcie się, Bożenko![]()
znów pytanie mam : czy ktos wie o losach tej koteczki?
13.
- data dodania: 16 listopada 2010 r.
-![]()
![]()
![]()
- imię: brak danych
- kotka i kot
- ok. 1,5 roku
- stan zdrowia: "Spory czas temu zgłaszałam dwa koty z Torunia (wtedy miałam info,że to dwie kotki jednak okazało się inaczej ). Jeden, czarno-biały kocurek pozbawiony jednego oka oraz czarna koteczka, zupełnie niewidoma. Nie było nimi żadnego zainteresowania, opiekunka też milczała więc nasza wolontariuszka postanowiła obadać jak się sprawy mają. Potwierdziło się,że sytuacja jest na prawdę przerażająca. Osoba, która się nimi opiekuje zupełnie nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. Niewidoma kicia już 3 razy zleciała z balkonu (1 piętro), a na uwagę odn. otwierania balkonu jej opiekunka powiedziała, że już trzy razy spadła, to może już się nauczyła (niewidomy kot o zgrozo!!!). Poza tym, kotka wypuszczana jest na dwór, mimo jej ogromnego przerażenia (przecież nic nie widzi), a opiekunka zapytana o to, czy się nie boi, że zaatakuje ją jakiś pies, odpowiedziała, że da sobie radę (!!!). Może ktoś pomógłby nam w tej ciężkiej sytuacji biorąc do siebie przynajmniej kotkę (chociaż na tymczas). Kicia jest na prawdę przerażona."
- dom – interwencja w celu znalezienia nowego domu (?)
- brak danych
- brak danych
- kontakt: becia_73
- wsparcie finansowe: brak danych
- informacje pozostałe: brak danych
Ag_konin pisze:Widziałam go dziś rano, był w stanie agonalnym....
Anna61 pisze:Ag_konin pisze:Jeremi nie żyje.
[']![]()
Kolejny kotek umarł w samotności i cierpieniu.......
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 79 gości