S.K.Niekochane-XVIII- dobrych, spokojnych Świąt życzymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 15, 2011 16:51 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

BOENA pisze:Obrazek

Tarika ma FIP-a :cry: :cry: :cry:

Co za parszywy rok :evil: :cry:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 15, 2011 17:43 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

BOENA pisze:Obrazek

Tarika ma FIP-a :cry: :cry: :cry:

:crying: :crying: :crying:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto lis 15, 2011 17:45 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

ano, to prawda, byłam w lecznicy
płyn w brzuszku, po badaniu bardzo fipowy
:(
Ale Tarika czuje sie całkiem nieźle jeszcze
:|
i co teraz?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 15, 2011 18:50 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Violinka i Balladyna maja z około 1,5 oku?




Skoro Tariczka czuje się nieźle to dajmy jej szansę
poczekajmy..
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Wto lis 15, 2011 19:29 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

opis dwóch ślicznotek :wink:
wklejam na forum :kotek:


VIOLINKA
Młoda kotka, która jest prawdziwym pieszczochem. Uwielbia być głaskana. Tuląca się do rąk, barankująca. Głaskana za uszkiem przewraca się na bok, leżąc tak głośno mruczy i ugniata. Wyraźnie pokazuje jaką sprawia jej to przyjemność. Jest przy tym wymagająca i nieustępliwa. Kochana i przepiękna o delikatnym futerku, a przy tym spokojna i łagodna Violinka będzie wspaniałą towarzyszką na zimowe popołudnia i nie tylko. Dobrze reaguje na inne koty, nie ma problemu z kuwetkowaniem. Szuka domu niewychodzącego. Jest zaszczepiona i wysterylizowana. W schronisku przebywa od 18 sierpnia 2011 roku.


BALLADYNA
Trafiła do schroniska z tego samego miejsca co Violinka. Prawdopodobnie są to siostry. Balladyna jest bardziej nieśmiała i posiada więcej rezerwy. Aczkolwiek nie ma wątpliwości - ta kotka należy do grupy kochanych miziaków. Głaskanie, barankowanie, ugniatanie, a przy tym mruczenie to coś co kocha Balladynka. Subtelna burasia o mięciutkim futerku i uroczym wyrazie pyszczka - opieka nad takim kociakiem to sama radość! Nie zwlekaj więc - poznaj i adoptuj słodką Balladynę. Wobec innych kotów kotka jest nastawiona przyjaźnie. Kuwetkowa, wysterylizowana i zaszczepiona. W schronisku od 22 sierpnia 2011 roku.
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Wto lis 15, 2011 19:33 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Podobno przy fipie kot bardzo cierpi :roll: :cry:
Gosiara
 

Post » Wto lis 15, 2011 19:53 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

zdjęcie Violinki macie Korciaczki, Charm?
bo tylko to znalazłam; czarno białe jak ziewa
a ja sama nie mam od niej :?
https://picasaweb.google.com/1021901919 ... 4552970370
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Wto lis 15, 2011 20:39 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Mała1 pisze:ano, to prawda, byłam w lecznicy
płyn w brzuszku, po badaniu bardzo fipowy
:(
Ale Tarika czuje sie całkiem nieźle jeszcze
:|
i co teraz?


Może to jeszcze nie to:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 15, 2011 22:39 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Tarisiu miziaczku kochany trzymaj się :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 16, 2011 9:17 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Tak sobie pomyślałam, jak mi Mała powiedziała, ża Tarika ma FIP-a, że jeśli chodzi o pp to kot ma jakąś szansę, nawet jak nie jest szczepiony, a przy FIP-ie żadnej.
Do kitu z tym wszystkim :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 11:21 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Tarika dzis przyjedzie do mojej łazienki
nie jest jeszcze w tak złym stanie, żeby ja usypiać
do schroniska wracac nie może
cóż, pewnie będzie powtórka z bambaryłki
:(

ogólnie wiecie, mam dość
Pisałam wczoraj o podrostku z połamanaątylnią łapką
Trzeba było mu pomóc, więc umówiłam go dzis u naszych zaprzyjażnionych wetów
I nie pojechał sam
bo wczoraj do schroniska trafił niemłody już miśkowaty, biało-szary kocurek z paskudnie połamana przednia łapką
Oba zawiozłam na rtg i zabiegi i kastracje
Bardzo, bardzo prosze, pomyslcie o tym ,żeby jakos nazbierać kasę na to
Mamy tylko mega tyły teraz, może jakies bazarki, czy coś
:(
poza tym skąd mam wziąć dla nich DT...
zaczyna mnie przerastać samodzielne ogarnianie całych niekochanych, szczególnie jak i kasa fundacyjna i moja prywatna świeci totalnym echem :(

Oczywisśie w schronisku nowe koty
oprócz połamanego miska, jest czarna mama z 4ką podrostków ok 4miesięcznych
Sa to koty gdzieś z jakieś Huty, czy kopalni
Mama oswojona, małe troche dziczą
Fotek nie mam bo aparatu tez nie mam :|

:arrow: Ta własnie czarna mama była dziś ciachnięta
ciachnięte też były dziś
:arrow: czarna Karios, Aster okazł się byc kastratem
:arrow: bura Latino
:arrow: i biało-bura Dusia
nie wiem czy pamietacie jej historię
została oddana po śmierci opiekuna jako ok 11letnia totalnie dzika kicia, która nigdy w zyciu nie była poza mieszkaniem
I taka tez jest, dzikus, jakby wolnozyjacy
Zwiała z klatki, ledwo sie udało ja uspic do zabiegu
W trakcie okazało się ,że ma przeolbrzymie ropomacicze i nie wiadomo jak z nia będzie po zabiegu.
Tym bardziej ,ż epodawanie jej antybiotyków graniczy z cudem :|

z lepszych wiesci
do domu pojechały wczoraj
-białasek mały
-ostatnia kicia z puchaczy szarych
-mały kochany burasio

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 16, 2011 12:53 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Mała jest troche kasy na dożywianie. Więc może pożyczymy póki co?

Nie wiem czy to dobry pomysł - wiesz moja siostra. Tylko, że to kurde odległość.
Wciąż myślę o takicj chatce jak dziewczyny w Sosnowcu zorganizowały. ALe u nas do czegos takiego ani ludzi ani pieniędzy.

Są wśród nas pracujący w szkołach?
Może tam jakies akcje dałoby sie zrobic.
WSosnowcu tak właśnie zorganizowali troche pomocy.

Mnie to szukanie sponsorów średnio wychodzi:(

A co z tym DT, który się zgłosił kiedyś?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 16, 2011 13:40 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Lidziu- wiesz ,że u nas nie miałby kto wziąć pod opiekę takiego miejsca.
Ja juz nie dałabym rady

tamten domek strzelił wtedy focha i nie odbierał juz moich telefonów wogóle
zresztą, oni chcieli zdrowego małego kotka, albo dwa

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lis 16, 2011 13:49 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Mała1 pisze:Lidziu- wiesz ,że u nas nie miałby kto wziąć pod opiekę takiego miejsca.
Ja juz nie dałabym rady



Tak mieć ze 3 Małe1 sklonowane, to góry kocie moglibysmy przenosić. :ok:



Mała1 pisze:tamten domek strzelił wtedy focha i nie odbierał juz moich telefonów wogóle
zresztą, oni chcieli zdrowego małego kotka, albo dwa


W sumie szkoda, bo może z czasem sam by poznał jakie są realia pomagania kotom, i że nie zawsze, niestety, jest tak różowo. A nawet dla zdrowych, małych przydałby się dodatkowy DT. :(

Ja też brałam 4 małe, w sumie, zdrowe, kotki, a jednak okazało się, że mimo iż w schronie nie ma (tfu,tfu pp) to jednak prawdopodobnie sam wirus jest i złapał najpierw Kiwaczka, czyli tego najsłabszego w jakimś stopniu. Chociaż i on i Kluś to na początku byli najwięksi, sami jedli, rozrabiali i w życiu bym nie powiedziała, że pierwsi odejdą :(
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 14:11 Re: S.K.Niekochane-XVIII- ciągle nowe

Z wieści schroniskowych króli.

Angora Inoczka od niedzieli jest w DT w Warszawie.
Okazała się bardzo agresywna, terytorialna, nie daje się głaskać, dosyć mocno mnie ciapnęła, do dzisiaj rana na moim palcu coś cięzko się goi. Coś złego musiało się dziać w poprzednim domu, skoro taka skrajnie agresywna, bo zwierzęta ot tak same z siebie nie są agresywne :( Sterylka będzie konieczna, może agresja jest spowodowana szalejącymi hormonami?

No i królinka trochę spasiona, coś słabo kica.

A ten drugi króliczek, rudy Gaweł od tej babki, która dzwoniła do małej, wciąż czeka na domek, były zainteresowania, ale coś słabo, słabiutko idzie. A w przeciwieństwie do Inoczki to taki z niego przytulasek. No cóż, ma po prostu pecha, że nie jest barankiem czy angorą, i nie ma 2-3 miesięcy.
Obrazek

Kitty27

 
Posty: 147
Od: Czw kwi 09, 2009 7:47
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 681 gości