Permanentny PMS 4 (bez S). Życie kula się spokojnie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 15, 2011 10:33 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

Jeżeli od kwietnia 2010 nic się z numerem konta Uli nie zmieniło, to go posiadam i nie zawaham się użyć, tylko wolałabym potwierdzenia, żeby nie słac kasy w kosmos :wink:
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 15, 2011 11:51 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

poszlo:)

Kciuki za maluszki. :ok: :ok: :ok: :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 15, 2011 11:58 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

powysyłałam PW, pociągając nosem ze wzruszenia. bardzo Wam dziękujemy :1luvu:

zaś malikotcy mają się ku życiu coraz bardziej. zaraz idę odebrać ich z porannej kroplówki.

a karmienie? cóż, większe chłopaki, czyli Klimek i Tytus, mają już pozwolenie na jedzenie umiarkowanych ilości paszczą. ale dzieciaki są tak straszliwie wygłodniałe, że do miski po trupach, pokonają każdą przeszkodę, staną nawet oko w oko z ciocią Mruf - bo kiedy uchylam drzwi do łazienki, żeby wstawić im miskę, wypadają na przedpokój - byle tylko jedzenie było szybciej. wciągają nosem, uszami i wszystkim innym. a wolno im dać tylko po łyżce na głowę na raz (conv lub zmielony z rosołkiem kurczak).

zaś wczoraj wieczorem, kiedy skrajnie już padnięta uchyliłam drzwi do łazienki, żeby dać im michę, popełniłam błąd... ponieważ małe pchały się, że by wyjść, schyliłam się i usiłowałam je wepchnąć do łazienki ręką :roll: . te dwa srajtki skoczyły mi na barki, ześlizgnęły się, wpadły do miski, wytrącając mi ją z rąk. miska spadła, kura rozbryznęła się na pół łazienki i kawałek przedpokoju, a one zaczęły w pełnej histerii szorować nosami po podłodze 8O , zlizując ile się da... dostałam ataku całkowitej głupawki-śmiechawki, nie byłam w stanie wepchnąć ich z powrotem do łazienki, a kiedy już mi się udało, po wyczyszczeniu podłogi w łazience z mięsa warowały pod drzwiami nim szmatą z płynem nie zabiłam woni kurczaka :ryk:

tymczasem tanita usiłowała uniemożliwić Jontkowi, którego karmiła strzykawką convem (5 ml na raz na razie), pożarcie całej strzykawki i połowy jej ręki :lol: . mały jest naprawdę głodny po w zasadzie czterech dniach niejedzenia...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lis 15, 2011 12:04 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

Cudowne maluchy zerte :1luvu: Zdrowia i apetytu!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lis 15, 2011 12:06 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

Na zdrowie, niech służy :)


Kciuki za maluchy wciąz i nieustająco
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 15, 2011 12:18 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

cudne wiesci:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 15, 2011 13:04 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

:lol: :lol: :lol:


Nieustająco :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lis 15, 2011 13:39 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

Po co Ty tę szmatę i płyn uruchamiałaś, trzeba było kotki puścić, niech podłogę glansują :lol:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 15, 2011 13:49 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

Aleba pisze:Po co Ty tę szmatę i płyn uruchamiałaś, trzeba było kotki puścić, niech podłogę glansują :lol:

w przedpokoju za brudno :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lis 15, 2011 18:08 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

wybryków jedzeniowych vol.2

wnoszę Ci ja michę pulpy kurczakowo-convowej do łazienki, pochylam się i stawiam na podłodze (w tym czasie zdrowsze kotki już są w miseczce), podnoszę się, by zdjąć z pralki Jontusia, który sobie tam na butli drzemał (czas przeszły istotny), w tym samym momencie Jontuś wybiera drogę na skróty i zeskakuje w sam środek miski, zaliczając po drodze głowy braci.

:roll:

pulpa jest na całej łazience, naturalnie. nawet czyszczenie przez kotki nie pomogło, bo to na rosole, tłusta podłoga została :twisted:

(edit: literówki)
Ostatnio edytowano Wto lis 15, 2011 21:34 przez Uschi, łącznie edytowano 1 raz

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto lis 15, 2011 18:29 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

Musisz chyba zopracowac jakas inna metode na nich :ryk:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lis 16, 2011 6:54 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

wieści z frontu:

poza momentami karmienia Jontek ciągle słabuje, czas spędza głównie na pralce na butli z wodą. ale został wczoraj pochwalony przez pana doktora, że się "ładnie zaróżowił".

za to Klimek po raz pierwszy nie miał wczoraj wieczorem kroplówki! znaczy kot zaczyna kwalifikować się jako zdrowy ;)

Tytus ma wenflon w żuchwie, w żyle jarzmowej. po raz pierwszy mam z tym do czynienia, i kiedy zobaczyłam to się lekko wystraszyłam. ale radzi sobie chłopak ładnie, nie usiłuje wyjąć, choć chyba go trochę swędzi.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lis 16, 2011 7:24 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

O jeja, brzmi dosc koszmarnie, ale najwazniejsze, ze dziala, takie male koteczki pewnie maja malo zylek nadajacych sie wo wyboru...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87932
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lis 16, 2011 9:41 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

Tytus ma już wszystkie łapki porządnie pokłute, bo wenflony zatykają mu się bardzo szybko, to dlatego.

postaram się wieczorem wrzucić zdjęcie, bo wygląda prześmiesznie w sumie - jak w za ciasnej obróżce ;) - wenflon zamocowany jest przylepcem wokół szyi. (bez obaw, światło krtani i przełyku jest zachowane, czego T. dowodzi wciągając w błyskawicznym tempie każde jedzenie :lol: )

przyszły pierwsze wpłaty, dziękujemy... tanita miała wczoraj wklepać wydatki, ale się jej zasnęło ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro lis 16, 2011 10:53 Re: Permanentny PMS 4. Sabałki z pp. Foty.

Uschi, jakie fachowe słownictwo 8) :D

"bez obaw, światło krtani i przełyku jest zachowane"
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], nfd i 32 gości