Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joanna3113 pisze:Dziękuję Marzenia. Wczoraj załatwiała wszystkie potrzeby w kuwetę ale rzeczywiście jutro spróbuję przynieść ziemię z podwórka do drugiej kuwety. Złapać moczu raczej nie mogę bo nie pozwala sie zbliżyć na wyciągnięcie ręki. Może to stres. Koty nie chcą się z nią bawić, tylko ją obserwują.
joanna3113 pisze:Zastanawiam sie czy to mozliwe zeby kotka zajadala stres
kasztanowa7 pisze:joanna3113 pisze:Zastanawiam sie czy to mozliwe zeby kotka zajadala stres
Wydaje mi się, że ona nie zajada stresu, tylko nie może uwierzyć w ciągle napełmioną miseczkę.Ale nie sugeruj się mną, bo mój Gizmi, którego przygarnęłam zabiedzonego, wychudzonego nie jest pazerny, za to Yuki, który rczej nigdy nie głodował nie przejdzie obojętnie obok miseczki.
josephine-b pisze:kasztanowa7 pisze:joanna3113 pisze:Zastanawiam sie czy to mozliwe zeby kotka zajadala stres
Wydaje mi się, że ona nie zajada stresu, tylko nie może uwierzyć w ciągle napełmioną miseczkę.Ale nie sugeruj się mną, bo mój Gizmi, którego przygarnęłam zabiedzonego, wychudzonego nie jest pazerny, za to Yuki, który rczej nigdy nie głodował nie przejdzie obojętnie obok miseczki.
Witam.
Yuki to braciszek Rufuska - Felusia[*], tak?
Chciałabym go zobaczyć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, MruczkiRządzą i 84 gości