ile kosztuje uśpienie kota?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 15, 2011 9:50 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Tak czy inaczej nie po to się tu zarejestrowałam, żeby prowadzić dyskusje, które do niczego, poza ubliżaniem sobie, nie prowadzą. Za Waszą radą tu też zamieściłam ogłoszenie i jak ktoś z Lublina i okolic jest zainteresowany adopcją, to proszę pisać.
adopcje/profil.php?p=12327

Tristania83

 
Posty: 21
Od: Pon lis 14, 2011 11:40

Post » Wto lis 15, 2011 9:51 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Tristania83 pisze:Nie porównujmy zabicia człowieka do uśpienia kota. Ani ja nie mam zamiaru "uśpić" dziecka, ani znajomy rodziców...
Nie każdy tak jak wy ma czas na bieganie po zwierzęcych psychologach. Kolega pracuje 6 dni w tygodniu, po 10 godzin i raczej na szukanie przyczyny sikania kotka nie miał czasu.
Moje koty nie są wysterylizowane, starsza dostaje zastrzyki, a ta, którą znalazłam jest jeszcze za młoda.

To po kiego ... brał kota? Zabawki się zachciało?
To trzeba było sobie pluszaka kupić - interaktywne też są, miauczą, jedzą, śpią.
Ale znudzenie człowieka przypłacą co najwyżej wirtualną śmiercią :roll:


A zastrzyki - no cóż :roll: Prosta droga do ropomacicza :?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 15, 2011 9:51 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Tristania83 pisze:Tak czy inaczej nie po to się tu zarejestrowałam, żeby prowadzić dyskusje, które do niczego, poza ubliżaniem sobie, nie prowadzą. Za Waszą radą tu też zamieściłam ogłoszenie i jak ktoś z Lublina i okolic jest zainteresowany adopcją, to proszę pisać.
adopcje/profil.php?p=12327

No, i to jest dobry kierunek :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 15, 2011 9:52 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Wiecie co? Faktycznie trafiłam na dziwne forum...Jesteście chorzy...Przez kota omal nie zabiłam siebie i dziecka, a wy nadal kota bronicie. Odwiedzalibyście osobę, u której po wejściu do domu wykręca nos o "swojskiego" zapachu moczu kotka? Ja lubię koty i tego, co się wczoraj wydarzyło też nie chciałam, ale niby waszym zdaniem miałam sie zabić, żeby kota uratować???


To ja już biegnę uśpić moje stadko, bo mi co rusz wszędzie sikają :evil: Też jestem po remoncie i co? Poza tym co do swojskiego zapachu - koty się kastruje , a kotki sterylizuje, wtedy nie ma owego smrodku. Proste?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Wto lis 15, 2011 9:54 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Lilianna J-wie pisze:
To ja już biegnę uśpić moje stadko, bo mi co rusz wszędzie sikają :evil: Też jestem po remoncie i co? Poza tym co do swojskiego zapachu - koty się kastruje , a kotki sterylizuje, wtedy nie ma owego smrodku. Proste?

Jak dla kogo, jak widać :roll:
Ech, co za ludzie po tym świecie chodzą :|
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 15, 2011 9:56 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Erin pisze:
Lilianna J-wie pisze:
To ja już biegnę uśpić moje stadko, bo mi co rusz wszędzie sikają :evil: Też jestem po remoncie i co? Poza tym co do swojskiego zapachu - koty się kastruje , a kotki sterylizuje, wtedy nie ma owego smrodku. Proste?

Jak dla kogo, jak widać :roll:
Ech, co za ludzie po tym świecie chodzą :|

Przecież napisałam, że jego kotka była wysterylizowana...
Czytajcie do końca, to ułatwi konwersację.

Tristania83

 
Posty: 21
Od: Pon lis 14, 2011 11:40

Post » Wto lis 15, 2011 9:57 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

A może się zdecyduj, to jeszcze bardziej ułatwi sprawę :roll:

Tristania83 pisze:Nie porównujmy zabicia człowieka do uśpienia kota. Ani ja nie mam zamiaru "uśpić" dziecka, ani znajomy rodziców...
Nie każdy tak jak wy ma czas na bieganie po zwierzęcych psychologach. Kolega pracuje 6 dni w tygodniu, po 10 godzin i raczej na szukanie przyczyny sikania kotka nie miał czasu.
Moje koty nie są wysterylizowane, starsza dostaje zastrzyki, a ta, którą znalazłam jest jeszcze za młoda.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto lis 15, 2011 10:05 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Moje wysterylizowane też sikają i co? Skoro mu śmierdziało, to nie sprzątał jak należy. Wystarczy odrobina chęci, ale dla niektórych nawet tyle, to i tak za dużo..
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Wto lis 15, 2011 10:07 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Tristania83 pisze:Nie porównujmy zabicia człowieka do uśpienia kota. Ani ja nie mam zamiaru "uśpić" dziecka, ani znajomy rodziców...
Nie każdy tak jak wy ma czas na bieganie po zwierzęcych psychologach. Kolega pracuje 6 dni w tygodniu, po 10 godzin i raczej na szukanie przyczyny sikania kotka nie miał czasu.
Moje koty nie są wysterylizowane, starsza dostaje zastrzyki, a ta, którą znalazłam jest jeszcze za młoda.


Koniecznie wysterylizuj.
Moja Fiona swoją agresję zmniejszyła po sterylce.
Duża kotka najprawdopodobniej walczy o przywództwo w stadzie, to minie.
Długotrwałe podawanie hormonów może sprzyjać ropomaciczu no i często sa zaburzenia zachowania właśnie.
Cóż- kolega powienien wziąść sobie kota pluszowego,one nie wymagają czasu ani leczenia.Są ładne i miłe.Nie brudzą,śmierdzą itp.Znaczy: uśpił bo śmierdziało???
Nawet nie spróbował wydać?Tak od razu- do weta i śmierć?No tak,kolega nie miał czasu na uratowanie życia kotu...popsute zabawki się wyrzuca i kupuje nowe?

Wiesz my tu w ogóle jesteśmy wariatmi (wybaczcie! :D )
Zobacz kto wygrał wybory mistera "Miau"...kot BEZ OKA!!!!!!
Takie zdefektowane zwierze to się powinno (...),prawda??
Albo taka dziewczyna co to ma koty bez łap,w sumie 6 sztuk...no wariatka,prawda?
Imponująca wariatka rzekłabym:)!

Wiesz ja też pracuję i to nie po 3 godziny dziennie.Koty i pies to moja rodzina, mimo,że mam męża, dziecko...
I jak się "zepsują" to naprawiam:)
Zastanów się Tristanio CZEGO uczysz swoją córkę.
Rozsądku?
Czy raczej ,że jak coś/ktoś jest stare,zepsute i śmierdzi to się tego pozbywamy???
A co ja Ty się zrobisz np.stara,zepsuta i nie będziesz pięknie pachniała?

Wybacz,że oceniam,ale ten kolega wykazał się brakiem ludzkich uczuć.
Koty posikują przy problemach urologicznych,czasem behawioralnych.
To tak ,jakby uśpić kogoś z powodu kataru...

Nie kochasz tych kotów?
Nic do nich nie czujesz?
Uśpienie małego ,zdrowego kota nie zabolałoby Cię??
Nie masz czasu na miłość?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 15, 2011 10:11 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Tristania83 pisze:Nie porównujmy zabicia człowieka do uśpienia kota. Ani ja nie mam zamiaru "uśpić" dziecka, ani znajomy rodziców...
Nie każdy tak jak wy ma czas na bieganie po zwierzęcych psychologach. Kolega pracuje 6 dni w tygodniu, po 10 godzin i raczej na szukanie przyczyny sikania kotka nie miał czasu.
Moje koty nie są wysterylizowane, starsza dostaje zastrzyki, a ta, którą znalazłam jest jeszcze za młoda.

...do zabicia kota.
Uważasz że wszystko OK, tak? Mało czasu, więc pozbyć się problemu?
Otóż kot to nie jest zabawka, która się popsuła, tylko żywe stworzenie, któremu należy się opieka i leczenie w razie choroby.
Do wyleczenia mojego kota wystarczyły dwie wizyty u weterynarza i podawanie leków przez 3 tygodnie. To naprawdę niewiele.

Po sterylizacji agresja starszej kotki powinna się zmniejszyć.
Przypominam, że zastrzyki też kosztują :!: a sterylizacja to koszt jednorazowy.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto lis 15, 2011 10:12 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Jego kotka była wysterylizowana, moje nie są.
Ja naprawdę nie mam zamiaru wdawać się w dalszą dyskusję, bo mamy nieco odmienne poglądy. Nigdy nie zabiłam i nie mam zamiaru zabic żadnego kota, ani innego zwierzaka. Uratowałam kociaka, którego ktoś sobie wyrzucił do lasu i chcę się go pozbyć poprzez adopcję. Jakbym chciała się go pozbyć na zawsze to bym go nie zabierała, tylko zostawiła w tym lesie na pewną śmierć..
Co do sprzątania-nie da się zmyć ze ściany moczu, który najzwyczajniej wsiąka. Musiałby zeskrobać jakąś warstwę gipsu ze ściany. Ale co ja będę się tłumaczyć...

Tristania83

 
Posty: 21
Od: Pon lis 14, 2011 11:40

Post » Wto lis 15, 2011 10:12 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Nie masz czasu na miłość?


Bo na miłość kota trzeba zasłużyć, to nie pies, który wielbi bez pamięci

Co do sprzątania-nie da się zmyć ze ściany moczu, który najzwyczajniej wsiąka. Musiałby zeskrobać jakąś warstwę gipsu ze ściany. Ale co ja będę się tłumaczyć..


Da się, inaczej u mnie już dawno by nieżle śmierdziało
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Wto lis 15, 2011 10:16 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Tristania83 pisze:Uratowałam kociaka, którego ktoś sobie wyrzucił do lasu i chcę się go pozbyć poprzez adopcję.

To zrób więcej ogłoszeń. Np. Allegro, Facebook, tablica.pl

CatAngel za niewielką opłatą robi 130 ogłoszeń w sieci:
viewtopic.php?f=27&t=117559
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto lis 15, 2011 10:19 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Na smrodki dobrze działa woda z octem. Do nowego mieszkania wprowadziłem się trzy lata temu. Po paru miesiącach sprowadziłem sobie szczeniaczka. Nie muszę mówić jak wyglądały moje nowiuśkie kafelki, nie zabezpieczone futryny i nowe łóżko też poszły.
Nigdy nie zdarzyło mi się nawet pomyśleć, że by oddac psa nie móiwąc o uśpieniu. Teraz sunia ma okolo trzy lata i ciągle zdarza jej się nabródzić. Przyzwyczaiłem się ale przede wszystkim staram się przewidywać. Sprawdzam co powoduje objawy czy to jedzenie czy za krótki spacer a może zbyt wcześnie przed spaniem. Oprócz tego obserwuję pod kątem choroby. Podobnie sprawa się ma z kotami. Piasek o jeden dzień za długo w kuwecie i kcia sika na kafelki. Nieodpowiedni rodzaj piasku kicia robi poza kuwetą. Druga ma problemy zdrowotne i często nie trafia do kuwety...Nigdy nie pomyślałem o ich uśpieniu. Wręcz przeciwnie. Na samą myśl o tym, że kiedyś coś im się stanie...brrr.
Nie jeżdżę za granicę na wakacje bo transport zwierząt w samolocie jest jak dla mnie nie do przyjęcia itp.

Dlatego bardzo ważna jest świadomość tego z czym wiążą się opieka nad zwierzętami. To kilkanaście lat wyrzeczeń i nie zawsze będzie kolorowo. Jednak zwierzę jest "lustrem" i często tylko obija swojego właściciela. Nie ma głupich zwierząt są tylko nieodpowiedzialni i nieświadomi właściciele.
Jest jeszcze kwestia przyzwoitości. Zdarza się, że z jakiś powodów zwierze nie może pozostać w domu. Wtedy wystarczy troszkę wysiłku i na pewno znajdzie się takiemu nieszczęśnikowi nowy domek.
www.siechnice24.pl
Obrazek Obrazek

jimmy_lodolamacz

 
Posty: 400
Od: Śro wrz 23, 2009 20:26
Lokalizacja: Siechnice/Wrocław

Post » Wto lis 15, 2011 10:19 Re: ile kosztuje uśpienie kota?

Co do sprzątania-nie da się zmyć ze ściany moczu, który najzwyczajniej wsiąka. Musiałby zeskrobać jakąś warstwę gipsu ze ściany. Ale co ja będę się tłumaczyć..


Da się, inaczej u mnie już dawno by nieżle śmierdziało[/quote]

I pewnie czuć ten mocz, ale Ty się do tego przyzwyczaiłaś..(nie mam zamiaru Cię urazić oczywiście)
W weekend była u mnie siostra i od razu jak weszła, to stwierdziła, że śmierdzi kocimi sikami, mimo że moja kotka sika do kuwety. Ja tego nie czuję, bo jestem codziennie w domu.

Tristania83

 
Posty: 21
Od: Pon lis 14, 2011 11:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], teesa i 43 gości