Balkonowy Misio - jest DT, potrzebne wsparcie finansowe

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon lis 14, 2011 9:47 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Penny pisze:Na facebook'u pewna Pani napisała, że jej mama mogłaby wziąć Misia tylko, że jest jeden problem - brak pieniędzy. Potrzebne byłoby wsparcie finansowe na karmę.
Co o tym sądzicie?

Na dłuższą metę to będzie kłopotliwe, chyba że go weźmie na tymczas :?
Obrazek

Axa76

 
Posty: 3889
Od: Śro wrz 24, 2008 13:56
Lokalizacja: Cieszyn

Post » Pon lis 14, 2011 9:49 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Axa76 pisze:
Penny pisze:Na facebook'u pewna Pani napisała, że jej mama mogłaby wziąć Misia tylko, że jest jeden problem - brak pieniędzy. Potrzebne byłoby wsparcie finansowe na karmę.
Co o tym sądzicie?

Na dłuższą metę to będzie kłopotliwe, chyba że go weźmie na tymczas :?

Może tymczas nie byłby taki zły...przynajmniej będzie więcej czasu.
Brałabym facecika od ręki, ale jest Aluś...i więcej już nie wcisnę :( .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon lis 14, 2011 10:20 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Mogę zaoferować jakieś niewielkie wsparcie z doskoku - na stałe dofinansowanie się nie zdecyduję.
U mnie w pracy wyłączone ogrzewanie - prawdopodobnie oszczędności :evil:
A Misio ma tak cały czas...

pamir

 
Posty: 787
Od: Pon lip 28, 2008 16:59
Lokalizacja: fizycznie Warszawa, mentalnie Kraina Wierzby Rosochatej

Post » Pon lis 14, 2011 10:35 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Moje koty wychodzą, załatwiają, co trzeba, a potem biegiem drą do domu, bo zimno...
Bardzo mi jest przykro, że Misio domku nie ma, bo wiem, że jest mu zimno.
Muszę jeszcze pocisnąć moje córki, żeby pocisnęły koleżanki....przecież musi być jakis sposób.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon lis 14, 2011 11:19 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Uff, jestem z powrotem. Nie było mnie w domu w weekend i nie miałam dostępu do netu.

Nie widziałam dziś Misia na jego zwykłym miejscu. Nie wiem czy po prostu poszedł gdzieś na spacer czy też może odkrył w okolicach jakieś otwarte piwniczne okienko.

Niestety, nikt nie pyta o Misia. :( Dzięki uprzejmości Axa76 Miś ma bardzo dużo ogłoszeń, ale jak na razie cisza. No nic, czasem trzeba poczekać aż coś się ruszy.

Jeśli chodzi o wsparcie finansowe dla pani, która chce go ewentualnie wziąć, to oczywiście jestem wdzięczna i rozumiem problemy, ale chyba nie byłoby to dobre rozwiązanie na stałe. Sponsorzy mogą się wykruszyć i wtedy co stanie się z kotem? Chyba, że miałby to być DT, wtedy sprawa wygląda inaczej. Ale dom docelowy powinien z definicji być w stanie zapewnić kotu niezbędne warunki bytu.

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14673
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon lis 14, 2011 13:53 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

A więc czekamy na dom, może ogłoszenia coś dadzą i rozdzwonią się telefony o Misia. Trzymam kciuki. :ok:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lis 14, 2011 17:18 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Ciepłe myśli nie rozgrzeją Misia, ale mimo to przesyłam...

pamir

 
Posty: 787
Od: Pon lip 28, 2008 16:59
Lokalizacja: fizycznie Warszawa, mentalnie Kraina Wierzby Rosochatej

Post » Pon lis 14, 2011 17:19 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

mysle ze to dobry pomysl z ta pania karme mozna jakos zorganizowac a przynajmniej by nie marznal!!!!
gerardbutler
 

Post » Pon lis 14, 2011 21:13 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Też uważam, że można by umówić się na DT z dofinansowaniem (sama coś dorzucę) i szukać na spokojnie domku stałego. Trzeba przede wszystkim zabrać go z zimna, a szukanie domu idealnego może potrwać całą zimę:(
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain

"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." G.B.Shaw
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kituni

 
Posty: 422
Od: Sob lut 05, 2011 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 15, 2011 10:41 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Lepszy dom byłby na stałe, ale jak takiego brak to co tu robić.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 15, 2011 11:14 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

To trzymajmy się wersji DT na zimę z dofinansowaniem.

pamir

 
Posty: 787
Od: Pon lip 28, 2008 16:59
Lokalizacja: fizycznie Warszawa, mentalnie Kraina Wierzby Rosochatej

Post » Wto lis 15, 2011 12:02 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Kolejny bidulek... :(
Jesli oferta DT dla Misia nadal aktualna to ja tez jakieś żarełko dla kota moge dorzucić - byle tylko miał dach nad głową
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 15, 2011 16:58 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Kochani, sytuacja wygląda następująco: dziś dzwoniła do mnie córka tej pani, która ewentualnie wzięłaby Misia na DT przy wsparciu finansowym. Wrażenie miałam jak najbardziej pozytywne - przemiło się rozmawiało. :1luvu: Problem w tym, że w domku był niedawno koci katar i Misia należałoby najpierw zaszczepić - ponieważ jest dorosły i ma własną odporność jedna dawka w zupełności wystarczy. Ale - przykro mi to wyznać - zupełnie nie mam środków na jego zaszczepienie. :? Wiem, że to kwota jednorazowa, ale niestety od dłuższego już czasu każde 10 zł to dla mnie dużo... Jeśli więc ktoś będzie mógł zasponsorować szczepienie Misia, będę mogła zabrać go do lecznicy na dniach. Drugi problem jest taki, że po szczepieniu kot musi nabrać odporności, co trwa ok. 10 dni. Nie mam go gdzie przetrzymać. W najgorszym wypadku po prostu wróci jeszcze na trochę na swój balkon, ale może jednak ktoś dysponuje jednym pokojem, żeby go wziąć na bardzo czasowy DT?

Jednocześnie bardzo bardzo proszę o wsparcie dla pani, które bierze Misia. I ogromne dzięki dla osób, które już się zadeklarowały. :1luvu: Siła tego forum i jednocześnie to, co mnie w nim zachwyciło, gdy logowałam się po raz pierwszy 4 lata temu, to właśnie komplementarność. :) Ktoś może zapewnić lokum i czas, ktoś inny fundusze, a jeszcze ktoś inny zrobi ogłoszenia. Podział pracy w najlepszym (kocim) interesie. :)

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14673
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto lis 15, 2011 17:26 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Bardzo się cieszę!!!:))) Ile kosztuje Misiowe szczepienie? Na pewno coś dorzucę!!! Będę się też rozpytywać o DT na 10 dni i dam znać jak tylko coś znajdę! Aniu, czy widziałaś dziś Misia? Bo pisałaś ostatnio, że nie było go na balkonie.
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego że są nieme dla jego tępej percepcji." Mark Twain

"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta." G.B.Shaw
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kituni

 
Posty: 422
Od: Sob lut 05, 2011 16:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 15, 2011 17:32 Re: Balkonowy Misio - nie ma się gdzie podziać na zimę :(

Za chwilę wychodzę i wrócę dopiero ok. 20. Między innymi będę pod balkonem Misiaczka i zobaczę czy wrócił. Po drodze spytam w lecznicy o kwotę szczepienia i napiszę co i jak wieczorem.

A że dobrych wiadomości nigdy nie dość, informuję, że udało mi się ostatnio złapać kolejne dwie kotki na sterylki i już tylko jedna mi została w najbliższej okolicy. :) Zasadzam się na nią dziś w nocy.

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14673
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 85 gości