Filozof i reszta futer, wątek ku pokrzepieniu serc part II

[Bianka 4]

Ależ bardzo proszę. Kocham Zamachowskiego i grupę Mocarta też, a Michała Sikorskiego zwłaszcza.
http://www.youtube.com/watch?v=ZJgRtOQw2ac

Tego jeszcze nie widziałam, super i znowu zwierzaki patrzą na mnie dziwnie....

[annafreesprit]

Łapki tak posiwiały...
Neee, Gabunia to taki ratlerek na odrobinę wyższych łapkach.

No i się uparła z tym ratlerkiem! Jaki tam z Gabuni ratlerek? Toż to kawał (dobra, nie kawał, a kawałek!) psuni!!!
Prrroszeee..., Gabunia w wielu odsłonach!

[babajaga]

Pozwolicie Panie, że się przysiądę?

[Szalony Kot]

Ależ miłości na tych fotach

[Megana]

Pozwolicie Panie, że się przysiądę?

Ależ zapraszam, zapraszam.
(Filozof)
Ratler, ratler!!!! :> Ratler, pies obronny, odważny, dziamgot i kocha tylko jedną osobę!
I to właśnie Gabunia jest! O!
A że nóżki jej urośli trochu za długie i pyszczunio...? Phi, phi!
(pańcia)

[Serniczek]

ratler wysokoskanalizowany bardzo rzadka rasa

[Megana]

Tak jest! Bardzo mi się podoba, ratler wysokoskanalizowany, ostrobramski.

TEATRZYK GERIATRZYK
PRZEDSTAWIA!
Sztukę o tym, że kobiety sa z Wenus, a faceci z Marsa.
Występują:
Kobieta
Facet

Kobieta: Faceci to od innej małpy są, jak można tyle piachu na łapach na MOJE posłanie nanieść??


Facet: A to się trzeba tak od razu uwalić po całości? Skromniej nie można? Baby są zaborcze...


Kobieta: Sam chciałeś.

[annafreesprit]

Ratler, ratler!!!! :> Ratler, pies obronny, odważny, dziamgot i kocha tylko jedną osobę!
I to właśnie Gabunia jest! O!
A że nóżki jej urośli trochu za długie i pyszczunio...? Phi, phi!

Ustalmy raz na jutro, że to ratler x4 (i nie chodzi o to, że z napędem na 4, tylko ratler w rozmiarze XXXL)!

Edit: W dodatku, jak zauważyłam, Gabunia (-odwrotnie niż Janda! ) życzy sobie, aby fotografować wyłącznie prawy profil.

[Megana]

Z CYKLU:
ROZMOWY NA DWIE GŁOWY

Teżet (zagląda do lodówki) - gdzie jedzenie?
Meg - jakie jedzenie...?
Teżet - rano jeszcze jakieś było, nie?
Meg - tak?
Teżet ( z nieuzasadnioną nadzieją) - makaronik...?
Meg (zgodnie) - ugotuj, ugotuj.
Teżet - kartofelki...?
Meg - nie rozśmieszaj mnie...
Teżet - pieczywko na tosty...?
Meg (bezlitośnie) - zapomnij.
Teżet (w zadumie, wciąż oglądając oświetlone wnętrze lodówki) - zapomnieliśmy, że dziecko będzie jadło...
Meg (ponuro) - no...
Teżet (zerkając w górę) - i wydawało dźwięki. Z czego on się tak śmieje jak hiena?
Meg - nie wiem, sami go zmusiliśmy do używania słuchawek, więc nie wiem co ogląda...
Teżet (optymistycznie) - na szczęście jutro wyjeżdżam, ugotuj coś w niedzielę rano i schowaj w szafie.
Meg - dobra, a ja coś zjem w pracy.
...
...
Teżet (nagle zaniepokojony) - a nie wydaje ci się, że psie chrupy jakoś szybciej schodzą...?
Meg - nie wygłupiaj się!

[babajaga]

Poczytałam sobie trochę od początku i z rozkoszą rozsiądę się dłużej. Bardzo, ale to bardzo podoba mi się twój ogląd spraw małych i dużych

[lanua]

Teżet (zerkając w górę) - i wydawało dźwięki. Z czego on się tak śmieje jak hiena?

może czyta wątek rodzicielki ?

[Szalony Kot]

Psie chrupy dobre są

[Megana]

Witamy nową ciocię i od razu Szysza chciałaby zawiadomić, że zwyczajne, nudne picie wody z miski jest dla cieniasów...

[Carmen201]

I znowu butle...........

A co u Konwalii, mojej faworytki?

[babajaga]

Kto by tam pił z miski, jak zwierzę Nasze piją z dekla od kibla czyli z pokrywki od wiaderka.