Henio

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 31, 2011 19:28 Re: Henio

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 31, 2011 19:51 Re: Henio

Fajnie znowu Henia zobaczyć :D

Fantastycznie się bawi i wygląda pięknie.
Grubiutki, wesolutki i szczęśliwy kocurek :kotek:

Pcimol, królu nasz :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon paź 31, 2011 23:46 Re: Henio

Jaka wspaniała niespodzianka!!! :D
Gęba mi się śmieje od ucha do ucha.
Te jego łapiny!! :love:
Cudny Henio! :1luvu:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 03, 2011 20:40 Re: Henio

" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lis 06, 2011 13:49 Re: Henio

...
Ostatnio edytowano Wto sty 10, 2012 13:58 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Sob lis 12, 2011 21:49 Re: Henio

Tydzień prawie minął od ostatniego wpisu.
We wzorcowo prowadzonym wątku kota z PNN. Zgodnie z ustalonymi przez PcimOlki normami.


PcimOlki pisze:kamari,

Wiesz dlaczego wszystkie badania i sposób opieki mojego Olka są publiczne dostępne? Wiesz dlaczego każdą zmianę postępowania z Olkiem staram się omawiać w wątku nerkowców? Nie wiesz? Moze dlatego, że jestem idiotą i nie potrafię prowadzić chorego kota. A może dlatego, że zarówno ja, jak i wet prowadzący (dr. nauk. wet. spec. nefrologia/urologia UP WR) jesteśmy tylko ludźmi. Jako ludzie możemy popełniać ludzkie błędy. Dlatego postępowanie z moim kotem podlega ciągłej weryfikacji zewnętrznej i wewnętrznej. Dla mnie jest wielkim sukcesem, gdy ktoś wykaże moje błędy w rozumieniu i postępowaniu. Szczególnie takie, które mogą mieć wpływ na zdrowie kocura, bo jego życie/zdrowie jest celem nadrzędnym.

Zatem pytam się ciebie, co jest twoim celem? Wiele osób zostało zaangażowanych w pomoc dla Henia. Uważasz, że masz prawo do zniweczenia ich wysiłków? Naprawdę chcesz być rozliczana za błędy w prowadzeniu kota postfactum, tj. po jego śmierci? A może lepiej było by podjąć wysiłek wyedukowania swojego weta, co może mieć pozytywny skutek dla wielu kotów leczonych przez niego, bo że jego wiedza w tym zakresie jest obecnie wątła moge stwierdzić ze znacznym prawdopodobieństwem i bardzo chciałbym sie mylić. Ja mogę wyłapać błędy i dać ci do ręki merytoryczne materiały edukacyjne, przed którymi będzie on musiał ugiąć się i wziąć się za naukę, lub się nadmie, co pozwoli stwierdzić, ze jest konowałem i do prowadzenia kota z CRF zwyczajnie nie ma kwaliifikacji. Jak większość.

Jak?

Prowadzenie kota ma być jawne. Heniowi załóż oddzielny wątek. Zarezerwuj kilka pierwszych postów na jego wyniki i opis leczenia. To jest podstawa - pozwala łatwo wychwytywać niekorzystne tendencje w wynikach, zanim jeszcze normy zostaną przekroczone. To jest kocurek specjalnej troski i powinien mieć swój oddzielny wątek. Cokolwiek się wydarzy, zapisuj w tym wątku do omówienia i w którymś z zarezerwowanych postów, z datą (godziną). Ja i inni wyłapiemy błędy, szczególnie błędy krytyczne. Błędy krytyczne zostaną podkreślone szczególnie. Zaniedbanie nawadniania jest błędem krytycznym, wiec nie bardzo rozumiem twoje luźne podejście do zagadnienia i wypisywanie bzdur, jakie w tym wątku znalazły się. Ja naprawdę nie popuszczę, jak w przypadku Carlito, którego już na tym świecie nie ma, bo wówczas odpuściłem. No way. Myślę, że wszyscy zangażowani w ratowanie Henia również nie popuszczą, bo to przemiły kocurek jest.

Zastanów się więc, czy jesteś za, czy nawet przeciw i z czym w rzeczywistości chesz walczyć. Oferując Heniowi tymczas wiedziałaś, że nie jest to zwyczajny kot. Wiedziałaś, że wymaga specjalnego traktowania. Zostałaś poinformowana, że nie jest to łatwe zadanie i wymaga więcej wysiłku niż w przypadku zdrowego kota. Zostałaś poinformowana, że masz słabe zaplecze diagnostyczne i weterynaryjne. Miałaś czas, aby sprawę przemyśleć i się wycofać. To co się dzieje teraz, już oceniam jako działanie na szkodę Henia, bo zamiast koncentrować się na pomocy dla niego, wdajesz się w durnowate i prowadzące donikąd dyskusje. Na razie jednak wszystko jest do wyprostowania.

viewtopic.php?f=1&t=131211&hilit=interwencyjnym&start=915

Pcimolki! Odpowiesz na pytania najszczesliwszej?
Krzysiekbolo
 

Post » Nie lis 13, 2011 9:47 Re: Henio

...
Ostatnio edytowano Wto sty 10, 2012 13:58 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Nie lis 13, 2011 19:59 Re: Henio

najszczesliwsza pisze:...Brak wiadomości, to dobre wiadowości (jakoś tak)...
Dokładnie. Badania będą w tym tyg. pewnie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 20:04 Re: Henio

Ooo! Henryczek! :1luvu:
Czy mnie się zdaje, że boczki mu urosły?
Na tej pierwszej fotce, to taki dorodny kawałek kociego ciałka widzę. :mrgreen:
Wiesz ile waży?
Wesz na pewno. :wink:
Powiedz. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2011 20:05 Re: Henio

...
Ostatnio edytowano Wto sty 10, 2012 13:58 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

Post » Nie lis 13, 2011 20:06 Re: Henio

najszczesliwsza pisze:Czy mi się wydaje, czy sierść wygląda lepiej?

Ja nawet błysk widzę! :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2011 20:12 Re: Henio

Dziś go nie ważyłem, ale lata mu w okolicach 4.50kg +- 0.1.
Zależnie kiedy była kupa, czy nawadnianie.
Nie wiem jak z tą sierścią jest - nie potrafię obiektywnie ocenić.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 20:17 Re: Henio

Obiektywizm własny, to i tak mrzonka. :wink:
Dla mnie możesz ocenić nieobiektywnie. :lol:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2011 20:42 Re: Henio

Nieobiektywnie to mi sie nie podoba - znaczy mogła by być lepsza. Ponadto długo strasznie mu odrasta miejsce wygolone do USG - wciąż widać.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 20:48 Re: Henio

...
Ostatnio edytowano Wto sty 10, 2012 13:59 przez najszczesliwsza, łącznie edytowano 1 raz
najszczesliwsza
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 165 gości