Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 13, 2011 12:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Fasolko moja Duża też zgubiła jedna czarna marynarkę, bardzo jej teraz potrzebną. Nie może jej znaleźć.
Te marynarki wpadły chyba w kocią czarną dziurę :mrgreen:
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Nie lis 13, 2011 12:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Moja głupia duża poszła jeszcze raz do szafy, tylko otworzyła i marynarka sama wpadła jej w ręce 8)
Duża chyba w ogóle nie widzi, przecież marynarka jest pomarańczowa :roll:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 13, 2011 12:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Florka na parapecie, przyszła po słoneczko
Obrazek

a to ja :D
Obrazek

Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 13, 2011 13:02 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Fasolko pięknie wyglądasz, śliczna z ciebie koteczka.
Florka też ładna, ale spojrzenie ma groźne.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Nie lis 13, 2011 13:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Ze spojrzeniami to jest tak: Florka jest najłagodniejszą koteńką na świecie i żadnych groźnych spojrzeń nie rzuca, ani niczego w tym stylu. A Fasol zawsze wychodzi mi na zdjęciach niczym koci zakapior :wink: Ona normalnie wcale tak nie wygląda, jest ukocieniem łagodnego przerażenia.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 13, 2011 14:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

MalgWroclaw pisze:Duża poszła do mojej szafy i strasznie długo tam siedziała. Szukała czegoś (nie znalazła), a Pralcia zrezygnowała z drzemki, bo wiedziała, że zawsze trafi się jakaś rzecz ze sznurkami, a sznurki można ściamkać.
Fasolka :D


kurna Olek!
jak ja lubię ciamkać sznurki!
wczoraj wyciamkałem sznurek od plecaka Dużej
trochę na mnie nakrzyczała, a potem wymieniła na nowy (do ciamkania rzecz jasna...)
Obrazek
dziewczyny, pozdrawiam Was cieplutko!
Cezary
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 13, 2011 14:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Miaudobry :) Wszystkie zaginione marynarki są u mnie!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 15:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

MaryLux pisze:Miaudobry :) Wszystkie zaginione marynarki są u mnie!
Inka

Może jest u ciebie też zgniłozielony sweter naszej Dużej? Bo szukała i nie znalazła. I bardzo ją to zdenerwowało.
Klakier i Bajka

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 13, 2011 15:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Miaudobry :) Wszystkie zaginione marynarki są u mnie!
Inka

Może jest u ciebie też zgniłozielony sweter naszej Dużej? Bo szukała i nie znalazła. I bardzo ją to zdenerwowało.
Klakier i Bajka

Tak, jest, a właściwie był, bo przerobiłyśmy go na kłębek sznurka :oops:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 16:07 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

MaryLux pisze:Tak, jest, a właściwie był, bo przerobiłyśmy go na kłębek sznurka :oops:

To dobrze, przynajmniej się do czegoś przyda.
KiB
:ryk:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 13, 2011 16:09 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Bazyliszkowa pisze:
MaryLux pisze:Tak, jest, a właściwie był, bo przerobiłyśmy go na kłębek sznurka :oops:

To dobrze, przynajmniej się do czegoś przyda.
KiB
:ryk:

Zastanawiamy się właśnie nad dalszym wykorzystabuen sznurka...

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 17:25 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

A moja Duża nakupiła dużo różnych sznurków i teraz niby swetry z tego robi.
Ale jakieś takie mini, mini :wink:
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Nie lis 13, 2011 21:42 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

A moja tydzień temu zszyła podarty kapeć (już nie dało się w nim chodzić, to znaczy duża nie dała rady) sznurkiem, ale sznurek też nie dał rady i nie trzyma kapcia.
Duża chciała robić naszyjnik ze sznurka i bursztynów, ale stwierdziła, że jak ma godzinami siedzieć w łazience, żebyśmy się nie dorwały do tego sznurka, to jakoś nie ma siły :lol:
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lis 13, 2011 21:56 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

MalgWroclaw pisze:A moja tydzień temu zszyła podarty kapeć (już nie dało się w nim chodzić, to znaczy duża nie dała rady) sznurkiem, ale sznurek też nie dał rady i nie trzyma kapcia.
Duża chciała robić naszyjnik ze sznurka i bursztynów, ale stwierdziła, że jak ma godzinami siedzieć w łazience, żebyśmy się nie dorwały do tego sznurka, to jakoś nie ma siły :lol:
Fasolka

A to Duża chciała robić ten naszyjnik z tego samego sznurka, którym naprawiała kapeć? :roll: Aha, bo jak do jednego sie nie nadał to moze do czegoś innego...
Ryszard :kotek:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Nie lis 13, 2011 21:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Z tego samego, ale z innego kawałka, bo duża ma sporo tego sznurka, tylko ciągle gubi kłębek.
Nie mamy z tym nic wspólnego, w życiu kotki :D
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 62 gości