Anna Kubica pisze:Gorące buziaki dla Puszatków w tą zimną nocjak ja nie lubię zimy ..........
ja też nie lubię zimy...


uprzejmie donoszę, że panna Mela ma swojego pedikiurzystę

Kubunio wczoraj był na szczepieniu a Melka na obcięciu pazurków...
matko kochana...jak mi jej szkoda gdy muszę ją zabierać do weta
jest taka bezbronna i bezradna...taka cichutka. czasami tylko pomiaukuje cichutko

może nadal się boi, że ją zostawię

a moja kochana wetka podchodzi do niej z takim sercem i robi to błyskawicznie...
dla mnie jest to jedyna chwila kiedy mogę ją tak naprawdę przytulić...to moje malutkie kochanie

Kubulek po szczepieniu czuł się dobrze


teraz kolej na Kropinkę ale to dopiero w styczniu...
p. doktor stwierdziła...że Melka przytyła


małe puszatki jakoś sobie radzą w zimne noce...najlepszą rozgrzewką jest zabawa

Aniu, napisz proszę choć parę słów jak miewa się piękna Melka z Częstochowy

o Tofiku też nic nie słychać...co u dokarmianej przez Ciebie koteczki

pozdrowienia z puszatkowa
