Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 10, 2011 22:59 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Anna Kubica pisze:Gorące buziaki dla Puszatków w tą zimną noc :evil: jak ja nie lubię zimy ..........

ja też nie lubię zimy... :mrgreen: ale jeszcze tylko 3 miesiące i 20 dni...i wiosna :1luvu:

uprzejmie donoszę, że panna Mela ma swojego pedikiurzystę :lol:
Kubunio wczoraj był na szczepieniu a Melka na obcięciu pazurków...
matko kochana...jak mi jej szkoda gdy muszę ją zabierać do weta
jest taka bezbronna i bezradna...taka cichutka. czasami tylko pomiaukuje cichutko :cry:
może nadal się boi, że ją zostawię :?: ale w domu nie da rady ją wziąć na ręce i obciąć
a moja kochana wetka podchodzi do niej z takim sercem i robi to błyskawicznie...
dla mnie jest to jedyna chwila kiedy mogę ją tak naprawdę przytulić...to moje malutkie kochanie :D
Kubulek po szczepieniu czuł się dobrze :lol: już w nocy ganiał samego...siebie :roll:
teraz kolej na Kropinkę ale to dopiero w styczniu...
p. doktor stwierdziła...że Melka przytyła :mrgreen: , ma piękne futerko i jest śliczna :lol:
małe puszatki jakoś sobie radzą w zimne noce...najlepszą rozgrzewką jest zabawa :mrgreen:

Aniu, napisz proszę choć parę słów jak miewa się piękna Melka z Częstochowy :?:
o Tofiku też nic nie słychać...co u dokarmianej przez Ciebie koteczki :?:

pozdrowienia z puszatkowa :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 23:00 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

puszatek pisze:ale jeszcze tylko 3 miesiące i 20 dni...i wiosna :1luvu:

Powiało optymizmem :ryk: :ryk:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2011 7:37 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Aniu!
ogromne sorry!
Podałam Ci zły numer telefonu.
Spieszę naprawić swój błąd.
Mój numer to:698 687 754
Jeszcze raz przepraszam,odezwij się.Nie jestem tak obcykana z komputerem jak Wy i dlatego to wszystko tak długo trwa. :?
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2011 7:38 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Aniu!
ogromne sorry!
Podałam Ci zły numer telefonu.
Spieszę naprawić swój błąd.
Mój numer to:698 687 754
Jeszcze raz przepraszam,odezwij się.Nie jestem tak obcykana z komputerem jak Wy i dlatego to wszystko tak długo trwa. :?
Obrazek

Juliśka

 
Posty: 399
Od: Sob sty 15, 2011 20:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 11, 2011 9:42 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Juliśka pisze:Aniu!
ogromne sorry!
Podałam Ci zły numer telefonu.
Spieszę naprawić swój błąd.
Mój numer to:698 687 754
Jeszcze raz przepraszam,odezwij się.Nie jestem tak obcykana z komputerem jak Wy i dlatego to wszystko tak długo trwa. :?

Juliśka luzik :D
Bardzo dziękuję , przekażę Twój nr.tel lidce02 ,to ona próbowała się skontaktować w sprawie tych budek dla kociaczków spod ośrodka w Przyjezierzu .
Julisia dzięki wielkie :1luvu:
Anna Kubica
 

Post » Pt lis 11, 2011 10:17 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

puszatek pisze:
Anna Kubica pisze:Gorące buziaki dla Puszatków w tą zimną noc :evil: jak ja nie lubię zimy ..........

ja też nie lubię zimy... :mrgreen: ale jeszcze tylko 3 miesiące i 20 dni...i wiosna :1luvu:

uprzejmie donoszę, że panna Mela ma swojego pedikiurzystę :lol:
Kubunio wczoraj był na szczepieniu a Melka na obcięciu pazurków...
matko kochana...jak mi jej szkoda gdy muszę ją zabierać do weta
jest taka bezbronna i bezradna...taka cichutka. czasami tylko pomiaukuje cichutko :cry:
może nadal się boi, że ją zostawię :?: ale w domu nie da rady ją wziąć na ręce i obciąć
a moja kochana wetka podchodzi do niej z takim sercem i robi to błyskawicznie...
dla mnie jest to jedyna chwila kiedy mogę ją tak naprawdę przytulić...to moje malutkie kochanie :D
Kubulek po szczepieniu czuł się dobrze :lol: już w nocy ganiał samego...siebie :roll:
teraz kolej na Kropinkę ale to dopiero w styczniu...
p. doktor stwierdziła...że Melka przytyła :mrgreen: , ma piękne futerko i jest śliczna :lol:
małe puszatki jakoś sobie radzą w zimne noce...najlepszą rozgrzewką jest zabawa :mrgreen:

Aniu, napisz proszę choć parę słów jak miewa się piękna Melka z Częstochowy :?:
o Tofiku też nic nie słychać...co u dokarmianej przez Ciebie koteczki :?:

pozdrowienia z puszatkowa :1luvu:

Basiu ,Mela przytyła na domowym jedzonku :mrgreen: zrobiła się z niej dostojna panienka :D
Tofik w swoim domku jest jedynakiem z kociastych ale ma małego przyjaciela pieska jednak piesek nie ma tam nic do powiedzenia :mrgreen: Tofik rządzi na całego :ryk: a koteczki ,które dokarmiam odliczają się co do sztuki :D ,a nawet jedno całkiem spore czarne przybyło :) niestety nie jest dopuszczane do dam :roll: i muszę mu dawać miseczki kilka metrów dalej, ale najważniejsze że wszystkie są najedzone :ok:
Basiu serdecznie Was pozdrawiam i oczywiście szczególne buziaki w nosek dla Meluni :1luvu:
Anna Kubica
 

Post » Pt lis 11, 2011 17:10 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt lis 11, 2011 18:18 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Witaj Piękna Figo :kotek:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Sob lis 12, 2011 15:05 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Sob lis 12, 2011 19:46 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Witaj Figusia :lol:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Sob lis 12, 2011 19:49 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

cześć...piękna Kitulinko :1luvu:
prawie cały dzień przespałam :mrgreen:
Figusia
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 21:41 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

puszatek pisze:cześć...piękna Kitulinko :1luvu:
prawie cały dzień przespałam :mrgreen:
Figusia


O ja, ale ja też, bo Dużych nie było, to co miałam robić. Teraz zaczepiam Tolę, ale ona chce spać, no i bawię się z Asią, z braki laku, dobra i ona :roll:
Kita
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Sob lis 12, 2011 21:42 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

puszatek pisze:cześć...piękna Kitulinko :1luvu:
prawie cały dzień przespałam :mrgreen:
Figusia

z nami to sie nie witaja :cry:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Sob lis 12, 2011 22:24 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

Jak Fasolkę woziłam do gabinetu, cieszyłam się z jednego: że ją sobie wygłaszczę dowolnie i wycałuję pyszczek, bo się będzie bała protestować. A po 2,5 roku mogę czasem wziąć ją na ręce i posmarować lekarstwem w domu, a potem wygłaskać :D
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob lis 12, 2011 22:32 Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec.... Czyli coś pozytywnego :)

i to bardziej człowieka cieszy niż głaskanie każdego innego futerka które przyłazi czy się tego chce czy nie :lol:
Melka jest z nami od marca...na początku skakała po ścianach
teraz daje się pogłaskać ale poprzytulać się mogę tylko u weta
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka i 121 gości