Zwrot z adopcji po roku... co robić?

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 12, 2011 15:19 Re: Działkowe kotki szukają domów! Koniec walki z wiatrakami :(

Przecież miałaś zamknięty transporter, nie mogłaś wiedzieć, że kot tak się będzie tłukł, że rozwali drzwiczki. To nie Twoja wina, więc nie czuj się winna. A co z pozostałymi kotkami?
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lis 12, 2011 21:38 Re: Działkowe kotki szukają domów! Koniec walki z wiatrakami :(

Nie wiem :( zastanawiam się czy nie wziąć Filemonka, bo 3 koty na głowie mojej babci to za dużo... boję się tylko, że znowu rozwali transporter albo coś takiego. Najgorsze, że tak naprawdę nie wiem co z Pingwinką... mega przytulanka, lgnie do ludzi, ale była taka wystraszona. Nie wiem jak dlatego mogła uciec, na pewno sama nie trafi do domu. Powiedziałam o tym weterynarzowi i ludziom, obok posesji których zwiała. Nie wiem czy powinnam rozwieszać jakieś ogłoszenia? To dziki kot i jakoś sobie poradzi, ale najgorsze, że podejrzewali u niej ciążę, ogolili brzuch, robili USG. Nie stwierdzili ciąży, ale ten brzuch to jakiś nietypowy znak rozpoznawczy... Nie wiem czy szukanie jej ma jakiś sens

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie lis 13, 2011 8:24 Re: Działkowe kotki szukają domów! Koniec walki z wiatrakami :(

po nocy wcale nie jest mi lżej :( Czy są jakieś szanse, że ona wróci do poprzedniego miejsca? zawiozłam ja do lecznicy oddalonej jakieś 2 km od tamtej działki na której żyła :(

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie lis 13, 2011 9:11 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

Myślę, że siedzi gdzieś niedaleko miejsca gdzie uciekła. Ukryła się w trafie, piwnicy, krzakach, pod samochodem. Jeżeli możesz to porozwieszaj ogłoszenia w tamtej okolicy.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 9:25 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

turkawka pisze:Myślę, że siedzi gdzieś niedaleko miejsca gdzie uciekła. Ukryła się w trafie, piwnicy, krzakach, pod samochodem. Jeżeli możesz to porozwieszaj ogłoszenia w tamtej okolicy.

Tylko z drugiej strony to jest dziki kot, ona nie bardzo chce dać się wziąć na ręce, jeśli nawet ktoś ją znajdzie to nie mam pojęcia jak miałby dostarczyć ją do mojej babci? Mnie nawet nie będzie w Zduńskiej. Razem z Filemonkiem zabiorę też transporter więc nie wiem czy to wszystko ma sens :(

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie lis 13, 2011 10:31 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

No ma o tyle, że jak ktoś ją zobaczy w tamtej okolicy, to może zadzwoni/napisze i będziesz wiedziała, że faktycznie tam jest. Taki ktoś mógłby Ci ją "poobserować" do czasu jak Ty będziesz mogła się pojawić.
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 13, 2011 11:34 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

To się stało dosłownie 50 m od lecznicy więc pomyślałam, że może ktoś mógłby ją tam zanieść, wtedy byłoby o wiele łatwiej. Same problemy :(

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie lis 13, 2011 13:27 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

Zrobiłam ogłoszenia, jutro je porozwieszam, ale szczerze mówiąc wątpię, że się znajdzie. Jest w obcym miejscu więc mogła pobiec wszędzie.. :(

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Nie lis 13, 2011 21:30 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

Zlutowaliśmy z tatą odłamaną część drzwiczek od transportera. Mam nadzieję, że teraz taka tragedia już się nie powtórzy :( plastik w miejscu pęknięcia jest już całkiem jednolity, tata przetopił go na wylot, więc już nic nie powinno się stać.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Pon lis 14, 2011 18:56 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

Założyłam małej wątek: viewtopic.php?f=1&t=135648&start=0

W każdym razie jest nadzieja, bo kita przyszła na jedzenie do Pani na posesję której mi zwiała. Trzymajcie kciuki!

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Pon lis 14, 2011 18:59 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

Widzisz, mówiłam. Nawet Dzikus u Diselki zaczął wchodzić do domu jak mu doopka przemarzła :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 15, 2011 9:34 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

na razie telefon milczy... wygląda na to, że dzisiaj zabiorę ze sobą Filemonka

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Wto lis 15, 2011 15:40 Re: Działkowe kotki szukają domów! Uciekła kotka! Co robić?

Filemonek już siedzi w transporterze, póki co w kotłowni. Za godzinę jedziemy do Wrocławia. Mam nadzieję, że będzie grzeczny, bo strasznie się wyrywał i płakał, syczał kiedy go złapałam. Co prawda to samo robił ostatnio przed wizytą u weterynarza i to samo robiły jego siostrzyczki, a po kilku godzinach aniołki... U weterynarza też był bardzo grzeczny, więc liczę, że nowe miejsce dobrze na niego wpłynie.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Wto lis 15, 2011 21:21 Re: 4 mies. Filemonek PILNIE SZUKA DOMU! (Wrocław) foto s.7

Filemonek już u mnie. Obcięłam mu od razu pazurki, żeby nie drapał i dałam jeść. Jadł z taką zachłannością jakby od roku jedzenia na oczy nie widział, ale nie zjadł do końca, bo przestraszył się otwierania drzwi i zwiał pod łóżko. Od kilkunastu minut tam siedzi. W pociągu uchyliłam drzwiczki transportera i go głaskałam. Spał, ale wydawał się być zadowolony, kiedy otwierał oczka. Trzymajcie kciuki za oswojenie, bo to największy dzikus... Mam nadzieję, że w wieku 4 mies kot nie jest jeszcze "za stary" na oswojenie.

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Śro lis 16, 2011 8:17 Re: 4 mies. Filemonek PILNIE SZUKA DOMU! (Wrocław) foto s.7

Myślałam, że będzie trochę łatwiej z Filemonkiem. Wyłowiłam go wieczorem spod łóżka i wzięłam na ręce. Syczał na mnie ale po chwili głaskania się uspokoił i spał mi na ramieniu do 3. Wtedy zachciało mi się zmienić bok i zwiał. Koło szóstej znowu udało mi się go złapać (znowu syczał) i spał ze mną wtulony jeszcze do 8. Przed chwilą łapczywie zjadł saszetkę, później rzucił się na suchą karmę, ale chyba zdał sobie sprawę, że nikt mu jej nie zabierze i znowu czmychnął pod łóżko. Nadal tam siedzi. Ciekawe czy załatwi się do kuwety :?

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości