Fundacja "JOKOT" - potrzebne DT/DS w każdej ilości...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 12, 2011 11:12 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

klauduska pisze:a kto się nią zajmie, jak będę wyjeżdżała?


Klauduska, tu na forum jest X osób w takiej samej sytuacji ;) Ja jeszcze nigdy nie płaciłam za catsitting, a już parę razy nam się z TŻ zdarzyło wyjechać na urlop. Zawsze znalazła się jakaś osoba, która w ramach wymiany - przysługa za przysługę - zajęła się naszymi kotami (a niektóre to nawet bez żadnej wymiany - prawda, alix76?).
Jest wątek dotyczący catsittingu, wpisz się tam: viewtopic.php?f=8&t=96256&hilit=catsitting
Poza tym dla tych świnek i królików to chyba też musisz jakąś opiekę mieć?

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Sob lis 12, 2011 11:17 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

seidhee pisze:.... Zawsze znalazła się jakaś osoba, która w ramach wymiany - przysługa za przysługę - zajęła się naszymi kotami (a niektóre to nawet bez żadnej wymiany - prawda, alix76?).....

Alix :1luvu: :1luvu:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6965
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob lis 12, 2011 11:19 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

klauduska pisze:
Szalony Kot pisze:Ty mieszkasz na samym końcu świata, nie? :twisted:
Wydaje mi się, że Zirrael mieszka obok Ciebie.
A też czasem wyjeżdża i potrzebuje pomocy.
Może warto pomyśleć o nawiązaniu takiej wzajemnej pomocy sąsiedzkiej?

Prawie :twisted:
Nie znam ludzi zakoconych tak, jak wy znacie. Ja się wśród zaszczurzeńców obracam :P ;)
a Zirrael gdzie mieszka?
Ja jestem z Mokotowa, koło GM mieszkam.

Hm, to ciekawe, myślałam, że Białołęka :mrgreen:
Ale jak GM - to ja też jestem stąd, do GM mam 12 minut autobusem ;)


piotr568 pisze:Szalony Kocie, ja bardzo chętnie bym się przeszkolił z fejsbuka. Co prawda nie mam i nie zamierzam posiadać tam żadnego profilu, ale czasem trzeba się tam poporuszać niestety.

klauduska pisze:ja się mogę spotkać :)

No i super :)
Dogadam jeszcze miejsce, żeby było na pewno pewne i będę coś robić - najpewniej nie od razu, ale już wiem, że warto ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 11:22 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

piotr568 pisze:
seidhee pisze:.... Zawsze znalazła się jakaś osoba, która w ramach wymiany - przysługa za przysługę - zajęła się naszymi kotami (a niektóre to nawet bez żadnej wymiany - prawda, alix76?).....

Alix :1luvu: :1luvu:

:oops: :oops: :oops: prawda, ale to kwestia korelacji geograficznej a nie mojego wyjątkowo dobrego serca :lol:

Klauduska, masz ponad miesiąc na znalezienie bezpłatnej opieki dla kici a już odezwały się 2 osoby z Mokowa :wink: - :ok: za przemyślaną decyzję :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob lis 12, 2011 11:23 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

piotr568 pisze:Klauduska, doskonale Cię rozumiem. Ja pojawiłem się na forum niesiony chęcią pomocy kotom działkowym, ale wiedziałem że ze względu na mój tryb życia (m.in. częste wyjazdy) nie będę miał kotów w domu. I trzymałem się tego. Do czasu. Dwa koty naraz skradły moje serce :1luvu: Teraz mam cztery :oops: I choć czasem się w duchu przeklinam za miękkie serce, bo bardzo mi to pokomplikowało całokształt spraw (i wydatków :twisted: ) i cierpi na tym też moje życie osobiste, to generalnie nie żałuję.
Ale, wbrew pleniącym się już na wątku zachętom, będę trzymał kciuki abyś wytrwała w swoich założeniach. Do czasu aż nie będziesz zupełnie, absolutnie pewna że będziesz mogła się zająć jakimś futerkiem na stałe :ok: :ok: :ok:

dzięki :)
generalnie to ja jestem gotowa, żeby się dokocić na stałe, ale tak, jak mówię, drugi to musiałby być kot w typie rasy, bo po prostu szaleję na ich pkt ;)
no i te wyjazdy tylko komplikują mi bardzo sprawę. miałam też na pół roku w przyszłą jesień wyjechać, ale tak mi tu dobrze i tyle się tutaj dzieje, że zrezygnowałam dobrowolnie.
oczywiście nie wyobrażam sobie oddania jakiegokolwiek mojego zwierzaka, bo "cośtam". jedynie właśnie mi dt potrzebne na czas moich wyjazdów.
edit:
no i wtedy zakańczam bycie dt kocim..

seidhee pisze:Klauduska, tu na forum jest X osób w takiej samej sytuacji ;) Ja jeszcze nigdy nie płaciłam za catsitting, a już parę razy nam się z TŻ zdarzyło wyjechać na urlop. Zawsze znalazła się jakaś osoba, która w ramach wymiany - przysługa za przysługę - zajęła się naszymi kotami (a niektóre to nawet bez żadnej wymiany - prawda, alix76?).
Jest wątek dotyczący catsittingu, wpisz się tam: viewtopic.php?f=8&t=96256&hilit=catsitting
Poza tym dla tych świnek i królików to chyba też musisz jakąś opiekę mieć?

ale jak widzę, to sama tylko druga str wisły na tym wątku :/
ja bardzo chętnie przysługę za przysługę zrobię. w końcu też się szczurami innych [czy to za przysługę czy po prostu] zajmuję.
Świnki i króliki mają odgórnie ustalone do kiedy u mnie będą i oddający wiedzą, że wtedy i wtedy np wyjeżdżam [albo teraz np wprowadza mi się babcia na 2 tyg] i po prostu są odbierane ode mnie, jeśli wyrażam taką potrzebę :)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 11:25 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Szalony Kot pisze:Hm, to ciekawe, myślałam, że Białołęka :mrgreen:
Ale jak GM - to ja też jestem stąd, do GM mam 12 minut autobusem ;)

no jednak troszkę nie Białołęka :twisted:
a nie chciałabyś być ciocią dla Soci na święta :lol: ?
edit:
a co do spotkania: byleby to był weekend, albo wieczór na tygodniu ;)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 11:31 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

klauduska pisze:
Szalony Kot pisze:Hm, to ciekawe, myślałam, że Białołęka :mrgreen:
Ale jak GM - to ja też jestem stąd, do GM mam 12 minut autobusem ;)

no jednak troszkę nie Białołęka :twisted:
a nie chciałabyś być ciocią dla Soci na święta :lol: ?
edit:
a co do spotkania: byleby to był weekend, albo wieczór na tygodniu ;)

Ciotką dojeżdżającą mogę być ;) biorącą do siebie już niestety nie bardzo, ale dojechać, nakarmić zawsze mogę :)
No i wiesz, tymczasy to zawsze forma zabawy i towarzystwa dla Soci, nie? :>

I tylko weekendy i wieczory wchodzą w grę, bo inaczej pracuję ;)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 11:35 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Szalony Kot pisze:Ciotką dojeżdżającą mogę być ;) biorącą do siebie już niestety nie bardzo, ale dojechać, nakarmić zawsze mogę :)
No i wiesz, tymczasy to zawsze forma zabawy i towarzystwa dla Soci, nie? :>

I tylko weekendy i wieczory wchodzą w grę, bo inaczej pracuję ;)

jak jednak po wielkich dyskusjach i zrobieniu sobie za i przeciw, zdecyduję "nie wystawiam Soci, nie dam, nie oddam, łapy precz!", to Socia jak najszybciej będzie szukała kocurka do towarzystwa na stałe :P
ale ponieważ trochę mam wygórowane oczekiwania [kocurek, młody, w typie i taki jak Sokocia z charakteru], to pewnie domem tymczasowym jeszcze trochę pobędę :twisted:
to ja cię kochana zaklepuję na święta [w razie gdyby.. :P] ;) ;)

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 11:36 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Całkiem niedawno takiego kocurka wyadoptowałam :mrgreen: To pewnie i następny się znajdzie ;)
Przy okazji - ja też regularnie tamtędy wracam z pracy :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 11:41 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

OKI, w typie którejś tych 3 ras, które wymieniłam?
mnie się marzy rodowodziak, ale na takiego mnie nie stać absolutnie, więc typowca z wielką chęcią przygarnę  :mrgreen:
no to ja widzę, że jednak miałabym komu niunię moją zostawić pod opieką :1luvu:

Socia właśnie podziwia widoki z połowy firanki i w przerwach pożera moje stopy :lol:

edit:
a w jakim wieku można już kastrować kotki i kocurki, bo ciągle coś czytam inaczej i już głupieję, jak z ludźmi rozmawiam na ten temat..

i jeszcze jedno. moja babcia ma superleniwą i mocno wycofaną brytyjkę rodowodową. ponieważ babcia jest sama, to chciałam dla niej kota, który będzie ją kochał i tulił, ale no niestety porażka na całej linii, bo Kicia nie daje się prawie dotknąć, a po 1,5 roku osiągnięciem jest, że śpi z nią na samym końcu kanapy. dotknąć się prawie wcale nie daje.
namawiam babcię intensywnie na dokocenie, ale ponieważ to babcia [młoda co prawda], to wolałabym, żeby dokociła się jakimś starszym. Kicia ma 2,5 roku teraz.
jak myślicie dokacać ją? w jakim wieku kocurem [chcę, żeby to był kocur]? czy Kicia może się zmienić przy nim i go w ogóle zaakceptować?

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 11:58 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Po mojemu w typie NFO był - troszkę uszkodzony, ale co tam :twisted:
Kotkę babci bym dokociła takim kilku-kilkunastomiesięcznym dzieciakiem - żeby już nie maleńtas, ale jeszcze młodzież. 2,5 roku to jeszcze młoda dziewucha, dogadają się :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 12:10 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

OKI, poka go :mrgreen:

a hmm nie chcę się źle wyrazić, nie za młody on dla mojej babci by był? Nie lepiej jakimś starszym?
Kicia to kotka adopcyjna, oddana z powodu niby "za dużo białego i nie jest hodowlana", a okazało się, że ma tyłozgryz i ostrą parodontozę :roll:
od początku była superwycofana, ale myślałam, że to przez to, że się boi, ale teraz już wiem, że taka jest po prostu.. średnia przyjemność z posiadania takiego kota, kiedy jest to pojedynczy kot :(
oczywiście moja babcia to "wszystko musi przemyśleć" i nie dociera do niej, że gdybym ja jej nie przyniosła tej kotki, to do tej pory byłaby sama [1,5 roku temu zmarł dziadek, a ja przyniosłam kotkę na 3 msce przed jego śmiercią; oczywiście delikatnie mówiąc wywalił mnie z nią za drzwi, ale potem była to jego i tylko jego kotka oczywiście :lol: ]

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 12:15 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

viewtopic.php?f=13&t=133362
tu miał wątek :)

Jeśli kotka taka wycofana to nie dokacałabym jej dorosłym kotem, tylko tak do dwóch lat maks :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 12:27 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

piękny!!

OKI, dziękuję za radę. babcia u mnie będzie teraz mieszkać, to na wszelkie sposoby ją na dokocenie będę namawiała. jak zobaczy Socię i to, jaka ona jest, to może do niej wreszcie dotrze, że potrzebuje drugiego kota :lol:

klauduska

 
Posty: 3600
Od: Nie lut 27, 2011 19:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lis 12, 2011 12:29 Re: Fundacja "JOKOT" - prośba o zwrot transporterów i klatek!!!

Drugi kot jest absolutnie niezbędny 8)
I mówię to z pełną świadomością faktu, że akurat nie mam żadnego tymczasa w tym typie :lol:
Ale chyba Alix76 ma :roll: :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot] i 81 gości