K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 11, 2011 14:13 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

w niedzielę 20.11 organizujemy kolejny kiermasz dla kociaków w Cabinet Secret. kto chętny do obstawiania? Standardowo w godzinach 12-18. Przywieziemy rzeczy i rozłożymy je więc z tym nie będzie problemu.

Z wieści z ostatniego tygodnia to niestety choroby pokonały nasze sponsorowane maluszki czyli Reksia i Gobiego :cry:
Dzisiaj dostałam też wiadomość, że nie żyje Lola od p. Zbyszka, ta której dzieciaki z rury ratowali strażacy. Kociczkę wykończyły nerki.
Gina była do kontroli i niestety czeka nas kolejna operacja drugiej łapki, bo trzeba zrobić resekcję główki stawu, nie trzyma się ona tak jak powinna i za trzy tygodnie będzie mieć wyciąganego gwoździa z tej drugiej łapki a także robioną sterylkę.

Do domu idzie Uszka (już po ciachnięciu) i Figa(czekająca na ciach), nie wiem czy Bia w końcu miała wizytę czy nie.
Można też już ogłaszać Grażynkę (nie wiem czy ma zdjęcia) od vanji.
Malce u Kasi H. zaczynają rozrabiać na całego chociaż to jeszcze straszne krasnale zdarza im się nasyczeć na niańczącą ich psicę :)

Annazoo, a jak Malaga z Fiodorem? Im przydałby się artystyczne fotki, bo ja mam tylko te lecznicowe.

No i chyba zapomniałam kiedyś napisać, że dr Nowińska (dr Ola ze schronu) otwarła swój gabinet przy pętli tramwajowej na Azorach, otwarte w godz 9-20 i 10-15 w sobotę. Dla zwierzaków fundacyjnych specjalne stawki i możemy też wzywać ją do kociarni a doświadczenie z dzikusami ma co jest ważną rzeczą. Ważna jest lokalizacja, bo nie zawsze jest czas aby dotrzeć na Ruczaj i czasami trzymamy dr Grażynę albo dr Agnieszkę, że już, zaraz będziemy a na Zygmuntowską nawet może być taniej taksówką w niektórych przypadkach niż kotowozem na Ruczaj

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 14:27 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

To ja napiszę, że w niedzielę na miodowej 23 {?}, w JCC można przynieść przeczytane już książki i oddać na cele zwierzęce, a także za 5, 10 lub 15 kupić inne, które oddał ktoś inny.
Dochód w całości zostanie przekazany na zakup karmy dla misieek i "naszych" karmicieli (Edytal, p. Helena, p. Jasia, p. Józef, p. Staszek i p. Staszek. Tu szczegóły:
[IMG=http://img191.imageshack.us/img191/8522/kiermaszksiek.th.jpg][/IMG]

Będzie konkurs na limeryk dla Europy i obu Ameryk.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt lis 11, 2011 15:17 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tweety pisze:No i chyba zapomniałam kiedyś napisać, że dr Nowińska (dr Ola ze schronu) otwarła swój gabinet przy pętli tramwajowej na Azorach, otwarte w godz 9-20 i 10-15 w sobotę. Dla zwierzaków fundacyjnych specjalne stawki i możemy też wzywać ją do kociarni a doświadczenie z dzikusami ma co jest ważną rzeczą. Ważna jest lokalizacja, bo nie zawsze jest czas aby dotrzeć na Ruczaj i czasami trzymamy dr Grażynę albo dr Agnieszkę, że już, zaraz będziemy a na Zygmuntowską nawet może być taniej taksówką w niektórych przypadkach niż kotowozem na Ruczaj


:!: super, że w końcu ktoś bliżej :) rozumiem, że to sprawdzony, dobry wet?

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Pt lis 11, 2011 15:26 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocuria pisze:
Tweety pisze:No i chyba zapomniałam kiedyś napisać, że dr Nowińska (dr Ola ze schronu) otwarła swój gabinet przy pętli tramwajowej na Azorach, otwarte w godz 9-20 i 10-15 w sobotę. Dla zwierzaków fundacyjnych specjalne stawki i możemy też wzywać ją do kociarni a doświadczenie z dzikusami ma co jest ważną rzeczą. Ważna jest lokalizacja, bo nie zawsze jest czas aby dotrzeć na Ruczaj i czasami trzymamy dr Grażynę albo dr Agnieszkę, że już, zaraz będziemy a na Zygmuntowską nawet może być taniej taksówką w niektórych przypadkach niż kotowozem na Ruczaj


:!: super, że w końcu ktoś bliżej :) rozumiem, że to sprawdzony, dobry wet?


dr Ola jest chirurgiem, nie wiem jakim diagnostą ale nie raz prowadziłyśmy dysputy na temat np diagnozowania FIP-a, jego nosicielstwa czy diagnostyki u kotów w ogóle, że najczęściej wetom się nie chce a jej i owszem :).
No i na pewno radzi sobie z "trudnymi" kotami, które nie chcą współpracować. Jako, że ciągle jest jeszcze częściowo w schronie trzeba dzwonić i dowiadywać się kiedy przyjmuje, bo jest na zmianę z koleżanką, której nie znam

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 15:50 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

lutra pisze:To ja napiszę, że w niedzielę na miodowej 23 {?}, w JCC można przynieść przeczytane już książki i oddać na cele zwierzęce, a także za 5, 10 lub 15 kupić inne, które oddał ktoś inny.
Dochód w całości zostanie przekazany na zakup karmy dla misieek i "naszych" karmicieli (Edytal, p. Helena, p. Jasia, p. Józef, p. Staszek i p. Staszek. Tu szczegóły:
[IMG=http://img191.imageshack.us/img191/8522/kiermaszksiek.th.jpg][/IMG]


Ja to się chyba juz też kwalifikuję :mrgreen: Mam kilkanaście kotów w domu, nie wiem dokładnie ile i wolę nie wiedzieć :( :( . Udało mi się wydać w tym roku trzy koty, całą reszta wróciła, niektóre po kilka razy. Dwa z tych wydanych tez poszły na dobre dopiero za drugim razem. Większośc zwrotów z powodu sikania poza kuwetą. Masakra jakaś. Wydawałam koty bez problemów kuwetowych. U dwóch kotów problem znika jak są u mnie, pojawia się, jak są w nowym domu-już nie będzie więcej prób z tym domem. U jednego kota problem się utrzymał po powrocie do mnie, u jednego z moich tymczasów taki sam problem pojawił sie spontanicznie :evil: ( pewnie ilość zapachów przekroczyła poziom kociej tolerancji). Wraca do mnie na dniach kolejny sikający kot. Dzwonią ludzie z prośbą o pomoc, ale o ile sami nie zachcą uczestniczyć w tym ratowaniu, to ja już nic wiecej zrobić nie mogę :(

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 16:40 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tweety pisze:
Annazoo, a jak Malaga z Fiodorem? Im przydałby się artystyczne fotki, bo ja mam tylko te lecznicowe.

No i chyba zapomniałam kiedyś napisać, że dr Nowińska (dr Ola ze schronu) otwarła swój gabinet przy pętli tramwajowej na Azorach, otwarte w godz 9-20 i 10-15 w sobotę. Dla zwierzaków fundacyjnych specjalne stawki i możemy też wzywać ją do kociarni a doświadczenie z dzikusami ma co jest ważną rzeczą. Ważna jest lokalizacja, bo nie zawsze jest czas aby dotrzeć na Ruczaj i czasami trzymamy dr Grażynę albo dr Agnieszkę, że już, zaraz będziemy a na Zygmuntowską nawet może być taniej taksówką w niektórych przypadkach niż kotowozem na Ruczaj

Dzisiaj Pasibrzucha z Hb robiła im zdjęcia, mam tez trochę swoich, jutro roześlę ogłoszenia.

Jaki adres nowej lecznicy i telefon kontaktowy do dr Nowińskiej? Korzystałabym.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 16:44 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Annazoo pisze:
Tweety pisze:
Annazoo, a jak Malaga z Fiodorem? Im przydałby się artystyczne fotki, bo ja mam tylko te lecznicowe.

No i chyba zapomniałam kiedyś napisać, że dr Nowińska (dr Ola ze schronu) otwarła swój gabinet przy pętli tramwajowej na Azorach, otwarte w godz 9-20 i 10-15 w sobotę. Dla zwierzaków fundacyjnych specjalne stawki i możemy też wzywać ją do kociarni a doświadczenie z dzikusami ma co jest ważną rzeczą. Ważna jest lokalizacja, bo nie zawsze jest czas aby dotrzeć na Ruczaj i czasami trzymamy dr Grażynę albo dr Agnieszkę, że już, zaraz będziemy a na Zygmuntowską nawet może być taniej taksówką w niektórych przypadkach niż kotowozem na Ruczaj

Dzisiaj Pasibrzucha z Hb robiła im zdjęcia, mam tez trochę swoich, jutro roześlę ogłoszenia.

Jaki adres nowej lecznicy i telefon kontaktowy do dr Nowińskiej? Korzystałabym.


ul. Zygmuntowska, blisko pętli autobusowej na Azorach ale w biurze mam pełny adres. Tel do pani doktor 793 909 032

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 16:50 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tweety pisze:w niedzielę 20.11 organizujemy kolejny kiermasz dla kociaków w Cabinet Secret. kto chętny do obstawiania? Standardowo w godzinach 12-18. Przywieziemy rzeczy i rozłożymy je więc z tym nie będzie problemu.

Ja mogę pomóc z odwiezieniem rzeczy po kiermaszu na chocimską. Rano mam zajęcia, ale potem jestem wolna.

gertaaa

 
Posty: 668
Od: Śro lip 14, 2010 17:12
Lokalizacja: Kraków/Puławy

Post » Pt lis 11, 2011 17:04 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

gertaaa pisze:
Tweety pisze:w niedzielę 20.11 organizujemy kolejny kiermasz dla kociaków w Cabinet Secret. kto chętny do obstawiania? Standardowo w godzinach 12-18. Przywieziemy rzeczy i rozłożymy je więc z tym nie będzie problemu.

Ja mogę pomóc z odwiezieniem rzeczy po kiermaszu na chocimską. Rano mam zajęcia, ale potem jestem wolna.


no i superowo :)

kupiłam właśnie wieszak na kółkach do ekspozycji ciuchów

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 17:20 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Podrzucajcie proszę wątek zwierzaków pani Heleny, na razie praktycznie nic dla nich nie ma.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 19:44 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

czy jest ktoś bliżej Ruczaju niż ja z kotem, który mógł by być dawcą (regularnie szczepiony, dorodny kot)? Możliwe, że będzie potrzebny, jeżeli się okaże, że w Hyraxie nie ma tyle surowicy aby pomóc 4-miesięcznemu bidusiowi z Huty (jego opiekunka walczy o niego od środy, nie wiem czemu dr Szpeyer nie zadzwonił, że potrzebna :roll: )

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 19:53 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

ja mam na Ruczaju dwa dorodne szczepione , 5 min od Hyraxu

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pt lis 11, 2011 19:57 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

wczoraj u dra Szpeyera szczepiłam Klamkę i Babsona i mówił, że miał kociaki z pp..., ale nie mówił, że jest problem z surowicą...
Julka jedzie do Warszawy! Dziękuję Blue za wizytę ;).
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pt lis 11, 2011 20:12 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

lutra pisze:wczoraj u dra Szpeyera szczepiłam Klamkę i Babsona i mówił, że miał kociaki z pp..., ale nie mówił, że jest problem z surowicą...
Julka jedzie do Warszawy! Dziękuję Blue za wizytę ;).


no, w końcu :)

na szczęście doktor jeszcze ma na stanie. To teraz kciuki za malca :ok:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 20:13 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

annakreft pisze:ja mam na Ruczaju dwa dorodne szczepione , 5 min od Hyraxu


dzięki, na szczęście nie trzeba ale w razie czego (tfu, tfu!) pozwolę sobie pamiętać :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MB&Ofelia i 123 gości