Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 11, 2011 18:07 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Dzięki Magda :wink: Mam nadzieję że nie widzisz tam jabłek? :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 18:25 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

mojekoty pisze:Doberek! :D
Mysiu, zachwyca mnie ten Twój banerek za każdym razem gdy go widzę. :D

mnie też się oczy do niego śmieją
ja tam widzę krwawy rubin, wielki jak głowa czarnej pantery
( w Muminkach był taki Czarodziej, który wszędzie poszukiwał tego rubinu, a miała go Buka, a nie, mieli go Topik i Topcia, ale ukradli go Buce)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 18:29 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Tutaj będzie coś o nowym kotku Fiesty :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lis 11, 2011 18:30 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

najmysio, fajny moment sobie wybrałaś... akurat jak muszę wyjechać. Nie będę z tobą dyskutować, tym bardziej nie teraz.

Hieny już krążą, więc w takim razie bardzo Wam dziękuje.
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 18:31 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

no własnie też zaglądam
ja generalnie nie jestem czepialska, ale mam dobrą pamięć i nie zamierzam z niej rezygnować z powodu politycznej poprawności czy wymogów netykiety

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 18:31 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Fiesta pisze:najmysio, fajny moment sobie wybrałaś... akurat jak muszę wyjechać. Nie będę z tobą dyskutować, tym bardziej nie teraz.

Hieny już krążą, więc w takim razie bardzo Wam dziękuje.

O, czyli stare wraca...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lis 11, 2011 18:32 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

:roll:
eh

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 18:33 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Moje koty to moja sprawa... i nikomu nic do tego.
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 18:34 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

hmmm

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 11, 2011 19:13 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Fiesta pisze:Moje koty to moja sprawa... i nikomu nic do tego
powtarzasz się. Nie tylko Twoja sprawa, więc ja też się powtórzę. Kupiłaś rasowego kota z porządnej hodowli, więc tym samym weszłaś w świat Ci nieznany, świat hodowców. I bądź pewna, że będziesz OBSERWOWANA.

Fiesta pisze:najmysio, fajny moment sobie wybrałaś...
jaki wybrałam, taki wybrałam, nie trzeba było sczczekać jak kundel do mojej mamy, i g....o mnie obchodzi czy gdzieś wyjeżdzasz czy nie.

Fiesta pisze:Nie będę z tobą dyskutować, tym bardziej nie teraz.
ależ nie dyskutuj, jeszcze lepiej.

Fiesta pisze:Hieny już krążą, więc w takim razie bardzo Wam dziękuje
a czego się spodziewałaś, że co będzie krążyć, białe gołąbki? Dotąd sama byłaś hieną, więc teraz zaznasz jak to jest być z drugiej strony.

Fiesta pisze:w takim razie bardzo Wam dziękuje.
do usług.


Jeżeli ktoś ma jakieś pytania co do nowego kota Kasi to na wszystkie odpowiemy publicznie i zgodnie z prawdą.

Ostatnio edytowano Pt lis 11, 2011 19:17 przez najmysia, łącznie edytowano 1 raz

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 19:16 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

najmysia pisze:

Jeżeli ktoś ma jakieś pytania co do nowego kota Kasi to na wszystkie odpowiemy publicznie i zgodnie z prawdą.


No ja już wiem, że Kasia jest szczęśliwą posiadaczką syberyjczyka z porządnej hodowli.
Gratuluję :ok: :twisted:

BTW - a nie wiecie przypadkiem, czy Bakalia (podobnie jak wcześniej Amanda) została już kotkiem wychodzącym (czyli dostała kopa na podwórko)?
I czy Amanda jeszcze żyje?
Ostatnio edytowano Pt lis 11, 2011 19:22 przez pixie65, łącznie edytowano 1 raz
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt lis 11, 2011 19:21 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Pixie, nie od nas w każdym razie, ale niestety dowiedziałyśmy za późno i nie zdążyłyśmy przed faktem ostrzec hodowczyni.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 11, 2011 19:22 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Chyba Wam się nudzi... jedna afera (Sycowskie Koty) się już skończyła, to teraz kolej na drugą. Samo życie.

najmysia pisze:Ppowtarzasz się. Nie tylko Twoja sprawa, więc ja też się powtórzę. Kupiłaś rasowego kota z porządnej hodowli, więc tym samym weszłaś w świat Ci nieznany, świat hodowców. I bądź pewna, że będziesz OBSERWOWANA.


Gówno mnie obchodzi że będę... jak mówisz "obserwowana". 8O Wyciągasz informacje które uzyskałaś w prywatnej rozmowie telefonicznej, to jest nie fair w stosunku do osoby z którą rozmawiałaś. To po co w takim razie mam ukryty profil na FB, skoro plotkary i tak wszystko rozniosą?

A czego się spodziewałaś, że co będzie krążyć, białe gołąbki? Dotąd sama byłaś hieną, więc teraz zaznasz jak to jest być z drugiej strony.


Nigdy nie byłam hieną, coś Ci się chyba pomieszało.

Jeżeli ktoś ma jakieś pytania co do nowego kota Kasi to na wszystkie odpowiemy publicznie i zgodnie z prawdą.


Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale nie szkodzisz mi i moim kotom, ale hodowcy. I takimi właśnie postami utwierdzacie mnie (i nie tylko zresztą) w przekonaniu że lepiej było kupić kota od "pseudochodowcy". Z czego już nie "skorzystam".

Dla mnie ważne jest szczęście mojego kota i żadne forumowe banialuki tego nie zmienią.
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 19:26 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

najmysia pisze:Nie zdążyłyśmy przed faktem ostrzec hodowczyni.


Gryzie Cię fakt że mam kota czy coś zupełnie innego?

Co tam że kot ma dobre warunki, liczy się afera i wywołanie zadymy (nie pierwszej i nie ostatniej)
Fiesta
 

Post » Pt lis 11, 2011 19:27 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Fiesta pisze:Dla mnie ważne jest szczęście mojego kota i żadne forumowe banialuki tego nie zmienią.

No. Ten przez jakiś czas będzie miał fajnie.
A potem też dostanie kopa.
Chyba, że się czymś struje w międzyczasie.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ruda_maupa i 33 gości