KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

jadziaII pisze:Teresa wiesz ze ja nie odmowie jak jest taka potrzeba, chyba zeby byla sytuacja niesprzyjajaca ze nie moge dolaczyc do stada - dlatego pojechalam z nia na te testy rozumiesz to.
Ale przynajmniej wiemy ze jedno zlo odpadlo, ale tak wogole cos jej jest i to nikt nie wie co?
Jak nie bedzie poprawy to Almawet w sobote jest otwarty to z nia podjedziemy niech cos zaradza.
Widzisz Cooki chetna do pomocy czyli sa jeszcze dobre duszki

Ja myśle Jadziu, że chetnych jest więcej tylko się nie deklarują :wink:

za kicie (i Milkę i Arletkę) - niech to będzie tylko straszenie :wink:

A Milka nie ma nadżerek w pyszczku lub gardziołku? Bo wiesz - przy calici wcale nie musi smarkać. Albo czy czegoś nie połknęła, co teraz ją "zatyka"?
Jadziu - masz ogromne doświadczenie, dużą wiedzę i cierpliwość do kotów - jesteś największą nadzieją na uratowanie tej kiciuni :ok:

Rozmawialam z lekarkami, panie zachowajcie duza ostroznosc robiac przy naszych bialawkowcach wszystko w rekawiczkach, albo po bardzo dokladnie myc rece.
Pewnie tak robicie ale to tak ku przestrodze :cry:

Fakt

trzeba uwazać, żeby czegos do domu nie przynieść

Każda z nas ma przeciez jakies kociaki :cat3:

Alienor pisze::ok: za kicie (i Milkę i Arletkę) - niech to będzie tylko straszenie
A Milka nie ma nadżerek w pyszczku lub gardziołku? Bo wiesz - przy calici wcale nie musi smarkać. Albo czy czegoś nie połknęła, co teraz ją "zatyka"?
Jadziu - masz ogromne doświadczenie, dużą wiedzę i cierpliwość do kotów - jesteś największą nadzieją na uratowanie tej kiciuni

Wlasnie dzis p.dr zagladala jej do pysia i nic nie stwierdzila ani na jezyku ani w gardziolku,wszystko czysciutkie, ja wczesniej tez jej patrzylam i nic ale upewnilam sie u dr.
Teraz juz spi ale jutro rano jej spojrze.
Bierze synolux chyba tak oslonowo mysle, moze potrzebne jakie inne leki nie mam pojecia.
Wiesz objawy kocich chorob sa tak rozne ze zaskakuja nawet wetow to je nieprzewidywalne.
Mialam kiedys tam mala kicie miala dolegliwosci podobne do pp, do weta zrobiony test i morfologia wszystko super, na drugi dzien pogorszenie znow test i jest pp, na trzeci dzien kotka juz nie bylo mimo transfuzji krwi. I tak bywa

To tylko tak dla przykladu nie indentyfikuje tego wcale z Milka.
Marzenko czasami mimo najwiekszego wysilku starania i intensywnego leczenia nie wyjdzie

Oby tak nie bylo badzmy dobrej mysli :ok:

Cookie1706 pisze:Fakt trzeba uwazać, żeby czegos do domu nie przynieść
Każda z nas ma przeciez jakies kociaki

Do domu jak do domu wirus bialaczki poza organizmem kota dlugo nie zyje, takze zanim dojedziesz to juz wirusy zgina.
Najwazniejsze jest robienie przy kotach na KCh, tu szczegolnie trzeba zachowac ostroznosc zeby inne nie zlapaly.

Kurcze no troszkę się zakręciłam :oops:

ale postaram sie podsumować i tak.
Longer - summmamed w piątek 11.11.11r. w sobotę 12.11.11r. Agata ale to tabletki czy roztwór :oops:

SABINKA
2Xdziennie synolux w jakiej dawce i gdzie jest? i 2 razy dziennie dicortinev do oczu
ARLETKA
2x dzinnie Torbex do oczu
1 xdziennie Linko poda Wiesiu, Mara do kiedy Linko dostałą Arletka?
Zylexis poda Wiesiu
Dziewczyny troszkę tego jest więc mam nadzieję że wszystkie karty założone i zapisujcie co i jka bo ja zaczynam się gubić choć staram się :oops:

Więc prosze wszystkich o spojrzenie do kart leczenia w trakcie dyżurów i dokładne oznaczenie podanych leków bo się pogubimy :oops:

Tak jest pani dyrektor :mrgreen:

jadziaII pisze:Mam pytanie slusznie zauwazyla Agata - robale czy mala Milka /nie inka/ byla odrobaczana i czy jest wpis w ksiazeczce czy ktos wie?

Jadziu i Milka i Inka były odrobaczone 22.10.11r. wpisy w książeczach są.

Sumamed roztwór. Już zrobiony. Kartę założyłam bo może trzeba będzie go jeszcze powtórzyć więc zeby się nie pomyliło.
A dla Sabinki, tak jak napisałam, leki czyli synolux i dicortineff są przyczepione do jej boksu, opisane i karta założona.
1/2 tab. synolux 2 razy dziennie co 12 godz.i 2 razy dziennie dicortineff.

Teresa jeszcze nie dopisałaś ze też do nosa Torbex dla Arletki.!!

terenia1 pisze:
jadziaII pisze:Mam pytanie slusznie zauwazyla Agata - robale czy mala Milka /nie inka/ byla odrobaczana i czy jest wpis w ksiazeczce czy ktos wie?

Jadziu i Milka i Inka były odrobaczone 22.10.11r. wpisy w książeczach są.

Ok to dobrze.
A zapomnialas o Dropsiku? on bierze linco i cos do oczu ja niem co?
No bo Pedzel to wiem ze nie piszesz bo to juz inna bajka.
A jak z jego dziaslami ktos mu kontroluje?

Dropsik do oczu erytromycyna.
A Inka powinna nazywać sie Wiertarka bo takie odgłosy wydaje jak zbliza sie do niej Dropsik! :ryk:

A Paulinka nic nie bierze? to po co siedzi w boksie?

Paulinka bierze synolux.

KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

Kto przegląda forum