koty

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lis 10, 2011 18:30 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Zazusia pisze:Oczywiście ja wiem,że trzeba to zrobić. Boję się tylko "gniewu sąsiadów" jak się zorientują, że kot jet pozbawiony "klejnotów"
Natychmiast się zorientują,że to ja bo znana jestem w środowisku jako orędowniczka kastracji, sterylizacji kotów.

Ale nie zorientują się, że kot został wykastrowany. Jeżeli nie zajrzą kotu pod ogon specjalnie po to, żeby zobaczyć, czy ma "klejnoty", czy nie, to na pewno nie zorientują się, że kotu czegoś brakuje. Kocury zadziwiająco szybko dochodzą do siebie po kastracji.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 18:37 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Mary_Poole pisze:
akapi1986 pisze:nie obrażam się ale już mam dosyć tej dyskusji, mam pozytywne nastawienie co do przyszłości kotków, mam nadzieję,że Wy też i puki nie zostaną przebadane, nie rozpowszechniajcie niepotrzebnej paniki, pozniej tu jeszcze zajrze, narazie


Ale na co przebadane dokladnie????

Sluchaj, nikt tu nie bedzie mial pozytywnego nastawienia bo nikt tu nie ma wiary w ludzi.

O, przepraszam. Ja mam wiarę w ludzi :)

akapi1986, zrób swojemu kocurkowi badania krwi, kotka i małe będą musiały na to trochę poczekać, ale im też trzeba zrobić, koniecznie. Pamiętaj, że przed badaniem krwi kot musi być na czczo minimum 12 godzin. Tu jest dział "Weci Polecani", poczytaj opinie, powinnaś znaleźć jakiś dobry gabinet w swojej okolicy:
viewforum.php?f=22

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 18:54 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

MariaD pisze:vega013 - kotka pokazana na zdjęciu z kociakami nie jest persem z legalnej hodowli, gdzie robią testy. To pseudopers, z pewnością z pseudohodowli.

Musiałam otworzyć posta akapi na "cytuj"i wkleić link. Nie widziałam fotki, bo mi się nie wyświetla. Mario, ta kotka absolutnie nie jest persem. To może być jakiś mix persa, ale persem na bank nie jest. Masz rację.

Oj, rozmnażacze, rozmnażacze... Rozmnożyć mix persa z mixem MCO. :roll: Pomysłowość ludzka nie ma granic. Sentencji Einsteina na temat braku granic nie zacytuję.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 18:58 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

akapi1986 pisze: Ona chce rozmnażać rodowodowe koty, więc tak jak pisałyście to jest chyba w porządku, to nie rozumiem dlaczego ma nie rozmnazac


A czy ta świeżo upieczona kocia mamusia ma rodowód??? :roll: Bo na moje oko, to jest to tylko kot trochę "w typie" kota perskiego ... I tylko tyle...

edit: literówka
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5639
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 10, 2011 19:02 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

katarzyna1207 pisze:
akapi1986 pisze: Ona chce rozmnażać rodowodowe koty, więc tak jak pisałyście to jest chyba w porządku, to nie rozumiem dlaczego ma nie rozmnazac


A czy ta świeżo upieczona kocia mamusia ma rodowód??? :roll: Bo na moje oko, to jest to tylko kot trochę "w typie" kota perskiego ... I tylko tyle...

edit: literówka

akapi1986 - Nawet jeżeli Twoja koleżanka kupi rodowodowe koty w hodowlach, to i tak ich kocięta będą "po rodowodowych rodzicach", a same nie będą miały rodowodu. Na szczęście od stycznia rozmnażacze nie będą mieli racji bytu. :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 19:16 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Chwała że tak będzie.Nie wiedziałam nic o tym :roll: Co to dokładnie znaczy że nie będzie można sprzedawać kotów wogóle?Za darmo tak?Nic o tym nie słyszałam.Czy w necie jest coś na ten temat?Jak zwykle moja ciekawość wzieła górę :mrgreen:Co z przypadkami tzn.wpadkami czyjejś perskiej kotki.Chodzi mi o tego co mi kota sprzedał :evil: Jak zaciąży to je zabije 8O :?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 10, 2011 19:17 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

vega013 pisze: Nawet jeżeli Twoja koleżanka kupi rodowodowe koty w hodowlach, to i tak ich kocięta będą "po rodowodowych rodzicach", a same nie będą miały rodowodu. Na szczęście od stycznia rozmnażacze nie będą mieli racji bytu. :ok:


Niestety, rodowód też niczego nie gwarantuje ... :( vide Pokerek z mojego podpisu ... Rodowodowy, z legalnej hodowli, która świadomie nadal "produkuje" takie genetyczne buble ... :cry:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5639
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw lis 10, 2011 19:48 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

vailet pisze:Chwała że tak będzie.Nie wiedziałam nic o tym :roll: Co to dokładnie znaczy że nie będzie można sprzedawać kotów wogóle?Za darmo tak?Nic o tym nie słyszałam.Czy w necie jest coś na ten temat?


Tak, chodzi o nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Nie będzie można sprzedawać zwierząt domowych poza hodowlami zarejestrowanymi w związkach. Niestety to rozwiązanie ma wielką lukę, a wręcz ziejącą czarną dziurę, ale nie będę tu pisać, żeby niepotrzebnie pomysłów nie podsuwać...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lis 10, 2011 19:50 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

seidhee pisze:
vailet pisze:Chwała że tak będzie.Nie wiedziałam nic o tym :roll: Co to dokładnie znaczy że nie będzie można sprzedawać kotów wogóle?Za darmo tak?Nic o tym nie słyszałam.Czy w necie jest coś na ten temat?


Tak, chodzi o nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Nie będzie można sprzedawać zwierząt domowych poza hodowlami zarejestrowanymi w związkach. Niestety to rozwiązanie ma wielką lukę, a wręcz ziejącą czarną dziurę, ale nie będę tu pisać, żeby niepotrzebnie pomysłów nie podsuwać...

Zgadza się bo rodowodowy jak Kasia wyżej napisała nie znaczy zdrowy :( tylko potwierdza rasę.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 10, 2011 19:55 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Wrzucę jeszcze tylko cytacik z wątku fundacji Jokot:
jopop pisze: Potrzebne na gwałt DT dla:
a) W sobotę ma przyjechać brygada z Wysokiego Mazowieckiego - kotka i kilka młodych
b) chorych "kociąt" z okolic Stalowej
c) 4-5 miesięcznej kotki czarnej miłej
d) zdrowiutkiego i przemiłego 8-9 tyg. czarnego Taryfka (na razie siedzi w dużym transporterze w mojej wannie, bo inaczej złapie jakieś syfy)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw lis 10, 2011 19:55 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

akapi1986 pisze:

Nie rozumiem tylko tego dlaczego piszecie o najgorszych scenariuszach, tak jakbyście wiedziały dokładnie co wydarzy się w przyszłości kotkom,że ich właściciele nie będą o nie dbać, napewno będą chore i zdechna tego nikt nie wie. Czy myślisz ,że mogłabym oddać moje kotki ludziom ,którzy się do tego nie naddają?
-

Tak - właśnie tak myślę. Z własnego doświadczenia. Poręczyłam za moją koleżankę, która starała się o kota w pewnym domu tymczasowym. Zapewniłam DT, że do chwili osiatkowania okna będzie pilnować, żeby zawwsze było zamknięte. Następnego dnia po adopcji kotka uciekła przez otwarte okno...
Nie znalazła się do dziś.
Koleżanka miała koty, kocha je i teraz ma kolejnego kociaka - urodzonego przez domową kotkę. Nadal nie osiatkowała okna. Mam tylko nadzieję, że koteczkę wysterylizuje.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 10, 2011 20:12 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

vailet pisze:
seidhee pisze:
vailet pisze:Chwała że tak będzie.Nie wiedziałam nic o tym :roll: Co to dokładnie znaczy że nie będzie można sprzedawać kotów wogóle?Za darmo tak?Nic o tym nie słyszałam.Czy w necie jest coś na ten temat?


Tak, chodzi o nowelizację ustawy o ochronie zwierząt. Nie będzie można sprzedawać zwierząt domowych poza hodowlami zarejestrowanymi w związkach. Niestety to rozwiązanie ma wielką lukę, a wręcz ziejącą czarną dziurę, ale nie będę tu pisać, żeby niepotrzebnie pomysłów nie podsuwać...

Zgadza się bo rodowodowy jak Kasia wyżej napisała nie znaczy zdrowy :( tylko potwierdza rasę.

Rasę i pochodzenie zwierzaka :ok:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 20:13 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

Bungo pisze:Koleżanka miała koty, kocha je i teraz ma kolejnego kociaka - urodzonego przez domową kotkę. Nadal nie osiatkowała okna. Mam tylko nadzieję, że koteczkę wysterylizuje.

Kochać też trzeba mądrze.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw lis 10, 2011 20:13 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

pozwól, ze podpiszę się pod całością obiema rękami :)
vega013 pisze:Jeżeli patrzymy na problem całościowo, w skali całej kociej populacji, to masz rację - uśpienie ślepego miotu jest rozsądnym rozwiązaniem.

Jednak jeżeli popatrzysz na to w mniejszej skali - kocięta się urodziły, oddychają, poznały smak mleka matki, a kotka ma laktację i w tym momencie silnie działający instynkt macierzyński, to uśpienie ślepego miotu jest posunięciem krzywdzącym zarówno maluchy, jak i kotkę.

Strona etyczna sprawy - człowiek doprowadził do pojawienia się kociąt na świecie. Stworzył więc życie, które miałby potem zabić? Moim zdaniem w takiej sytuacji człowiek jest odpowiedzialny za to życie i powinien je chronić.

Nie bez znaczenia są emocje. Podobno w konflikcie rozumu z emocjami, emocje zawsze zwyciężą. Przynajmniej u mnie. Ja nie potrafiłam zabić ślepych miotów i ratowałam najlepiej, jak umiałam. Zdając sobie oczywiście sprawę z nadpopulacji i problemów z nią związanych.
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 10, 2011 20:24 Re: pomóżcie kto wie- jak będą wyglądały kociaczki jak podrosną

no właśnie, i to jest zastanawiające: skoro nie chcą ze schroniska, to jaka jest gwarancja że w ogóle przemyśleli kwestię posiadania kota... nie zrozum mnie źle, ja się nie czepiam, ani nie wnikam w motywacje innych, tylko jest to dla mnie dziwne... ja po śmierci mojego kocistego stwierdziłam, że pomogę jakiejś kociej biedzie, której nikt nie chce-i wszystko mi będzie jedno jak wygląda, i skąd będzie... i mam ledwo odratowaną kocią biedę bez zębów :) mam nadzieję, że jak mój małżon dojrzeje (pracuję nad tym ;)) to weźmiemy jeszcze jedną taką biedę i zapewnimy jej dobry dom :)
akapi1986 pisze:

1)to zależy od ludzi, którzy chcą od nas te koty, chcą takie:małe a nie ze schroniska(to już ich decyzja), ze schroniska nie chcą po prostu, ja im z chęcią je dam, bo kot umilają ludziom życie,chce podzielić się z ludzmi ta rodością z posiadania w domu kota, ja sobie nie wyobrażam życia bez kotów i chcę ,żeby inni tez zaczeli doceniac te milutkie istotki
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Wix101 i 58 gości