Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
natasza25 pisze:mawin pisze:super że rudasek złapany. i jak z jego dzikością? coś wiadomo?
wydaje nam się że ktos go wyrzucił własnie za to ze taki z niego agresorlubi przebywac blisko człowieka nawet kilka cm obok, ale jak wyciagasz rekę go pogłaskac to rzuca się na rękę i gryzie. Załatwił nas przy podawaniu środków na pchły i robaki. W poniedziałek jedziemy z nim na kastrację, jak bedzie pod narkoza to wetka go dokładnie pooglada i przebada, bo my nie mamy szanas nawet się do niego zblizyć. A Pysiu ma taki słodki jakby to miziak jakis był
Po odchuchaniu piekny kot by z niego był, tylko ta agresja w stosunku do człowieka nie wiem skąd sie bierze u niego bo to nie jest dzikus,
złapałam go bardzo łatwo, sam wszedł do tranporterka w którym było jedzenie i wcale sie nie bał.
froggy pisze:Czy są jakieś informacje ws. Pani Zosi i ewentualnej eksmisji jej kotów z mieszkania?
froggy pisze:Czy są jakieś informacje ws. Pani Zosi i ewentualnej eksmisji jej kotów z mieszkania?
jessi74 pisze:przypomnę watek pani Zosi
jessi74 pisze:trochę przycichło ... koty są w domu...
zzuzu pisze:jessi74 pisze:przypomnę watek pani Zosi
a jak w końcu zakończyła się cała sprawa ? co z kotami Pani Zofii ?
jessi74 pisze:zapraszam do kupna pięknego kalendarza , dochód ze sprzedaży wspomoże także kotki pod opieką pani Zosi![]()
viewtopic.php?f=20&t=134438
mawin pisze:natasza25 pisze:mawin pisze:super że rudasek złapany. i jak z jego dzikością? coś wiadomo?
wydaje nam się że ktos go wyrzucił własnie za to ze taki z niego agresorlubi przebywac blisko człowieka nawet kilka cm obok, ale jak wyciagasz rekę go pogłaskac to rzuca się na rękę i gryzie. Załatwił nas przy podawaniu środków na pchły i robaki. W poniedziałek jedziemy z nim na kastrację, jak bedzie pod narkoza to wetka go dokładnie pooglada i przebada, bo my nie mamy szanas nawet się do niego zblizyć. A Pysiu ma taki słodki jakby to miziak jakis był
Po odchuchaniu piekny kot by z niego był, tylko ta agresja w stosunku do człowieka nie wiem skąd sie bierze u niego bo to nie jest dzikus,
złapałam go bardzo łatwo, sam wszedł do tranporterka w którym było jedzenie i wcale sie nie bał.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Nitka30 i 96 gości