Klakier, Bajka i... zima za oknem

Bazyliszkowa pisze:No jasne, wszystkie są kochane, ale jakoś nigdy nie wyobrażałam sobie, że mam buraska albo rudaska.
A teraz spaceruje mi po mieszkaniu małe bure

Zresztą futerko to jak strój człowieka - jest najmniej ważne.

dokladnie... wszystkie sa przecudasne :1luvu:

Bazyliszkowa pisze:Zresztą futerko to jak strój człowieka - jest najmniej ważne.

Chyba, że dziurawe. Jak Fasolki

MalgWroclaw pisze:
Bazyliszkowa pisze:Zresztą futerko to jak strój człowieka - jest najmniej ważne.

Chyba, że dziurawe. Jak Fasolki

Jak to dziurawe?

Fasol wydrapuje się z nerwów. I aktualnie ma dwie dziury, leczone oczywiście

Witam cioteczkę Dorotkę, Bajeczkę śliczną i Klakierka mojego pięknego.

MalgWroclaw pisze:Fasol wydrapuje się z nerwów. I aktualnie ma dwie dziury, leczone oczywiście

Ojej... to zeby sie wiecej tych dziur nie narobilo...

Poproszę o wymizianie kochanej Bajeczki :1luvu:

Klakierka oczywiście też

MalgWroclaw pisze:Fasol wydrapuje się z nerwów. I aktualnie ma dwie dziury, leczone oczywiście

Dla Miłki (mojej tymczaski wyciągniętej przez barba50 z Azylu w Konstancinie) z nerwów się liżącej - kicia nie miała ran, ale w efekcie lizania była na tylnych łapach praktycznie łysa

wet zaordynował Bioxetin - bardzo podobno sprawdzający się u kotów z takimi problemami. Niestety u Miłki kuracji nie udało się zastosować - kuracja dopyszczna, niemożliwa dla zastosowania u Miłki

Mam jeszcze ten lek. Jeżeli wet zaordynuje Fasolowi - mogę przesłać.

Oba koteczki wymiziane. :kotek:

Pochwalę jeszcze Bajkę na dobranoc.
Ponowiłam dziś próbę z krytą kuwetą. Do tej pory stały dwie, obie odkryte, do krytej Bajka nie chciała się załatwiać. Dziś nałożyłam wierzchnią część na jedną z kuwet. Bajka z ciekawością weszła do środka, pogrzebała i wyszła. A wieczorem znalazłam w tej właśnie krytej kuwecie pięknego kupala. Siku oczywiście w drugiej kuwecie. :twisted:

No cóż, nadal jestem więc skazana na dwie bajkowe kuwety, ale przynajmniej jedna będzie mogła być przykryta. A pomału i tak zredukujemy tę drugą kuwetę, jestem cierpliwa. :mrgreen: