» Śro lis 09, 2011 22:47
Re: Wątek cukrzycowy - V
Hej Żanetko,
na niemieckim forum Helgi Schoolmann dla kotów cukrzycowych, forum, które znam już od 2002 r., dziewczyny opracowały tabelę z dawkami Caninsuliny przy niskich PRE. Są to dawki poparte własnymi doświadczeniami wielu forumowiczów.
290- 270 ..... 1 jedn.
260- 250...... 0,8 jedn.
240- 230...... 0,6 jedn.
220- 210.......0,5 jedn.
200- 150 ...... 0,2 jedn.
poniżej 150 kropla insuliny
poniżej 120 nie podawać insuliny
Z z własnego doświadczenia wiemy jednak, że po tak zredukowanej dawce insuliny, wyniki następnego dnia mogą być dosyć wysokie. Ale co lepsze? Pchać świadomie zwierzę w hipoglikemię, czy być odpowiedzialnym i na tyle ostrożnym, żeby nie ściągnąć na nie najgorszego. U mojej kocicy przeżyłam przez przedawkowanie insuliny 3 hipoglikemie. Nikomu czegoś takiego nie życzę.
Jeśli chcemy zapobiec podaniu za małej dawki insuliny przy niskim PRE na Caninsulinie i jednocześnie chcemy być ostrożni, możemy nakarmić zwierzę i odczekać godzinę, zmierzyć ponownie poziom glukozy we krwi i zdecydować, jaką dawkę podać. Po podaniu insuliny dodatkowa karma jest zawsze konieczna.
Wiem doskonale, że Wy zaraz potem wychodzicie do pracy. Ja miałam ten niesamowity komfort, że do południa byłam w domu, i mogłam monitorować wyniki Tinki do 4-6 godzin po podaniu rannej insuliny. Ale dzięki temu mogłam zebrać multum doświadczeń.
Żanetko, wracając do konkretów, proponowałabym następujące postępowanie:
Gdyby jutrzejsze PRE było jak poniżej, podałabym następujące dawki, zakładając że wychodzisz na cały dzień do pracy i nie masz w ciągu dnia możliwości monitoringu:
ponad 300 mg/dl – 2 jednostki
290-270 – 1,8 jednostki
260-250 – 1,6 jednostki
240-230 – 1,5 jednostki
220-210 – 1,3 jednostki
200-190 – 1,2 jednostki
180-170 – 1,0 jednostkę
160-150 – 0,8 jednostkę
140-130 – 0,5 jednostki
120-110 – 0,2
100-80 – kropelka (mniej niż 0,2 jedn.)
poniżej 80 nie podałabym ani kropli insuliny
To tylko doraźna rozpiska na jutro. Dawkę być może trzeba będzie modyfikować w miarę zebranych danych z pomiarami. Najważniesze, żeby nie popełniać tak kardynalnych błędów, jakie do tej pory popełnił wet prowadzący.
Dobranocka
Tinka
PS: Jeśli osoby śledzące wątek cukrzycowy na miau, zadadzą sobie trud przeczytania wszystkich moich wypowiedzi we wszystkich pięciu wątkach, stwierdzą, że nigdy, proponując dawkę, nie ryzykowałam tak jak wielu prowadzących lekarzy weterynarii. Dzięki temu udało się nam doprowadzić wiele kotów do remisji, a ci właściciele, którym się to nie udało, pielęgnują swoje koty cukrzycowe od wielu lat – niezależnie i pewnie.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.