Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Pluszaki pisze:Zazusia pisze:MaybeXX pisze:akapi1986 pisze:nie chwalę się tym, idiotyzm?, sama mam kota i psa ze schroniskaale każdy może sobie dowolnie interpretować
To fajnie, że im pomogłaś.
Zastanów się dlaczego tam trafiły.
Nie widzisz związku?
Walka by schroniska nie musiały być pełne zwierząt zaczyna się też u Ciebie w domu.
To bardzo rzeczowa i konkretna odpowiedź.
Lepiej bym tego nie ujęła
Absolutnie nie wierzę, że ta dziewczyna ma kota ( psa ) ze schroniska . Nikt normalny , kto tam był i widział - nie dopuszcza się takich rzeczy .
akapi1986 pisze:MaybeXX pisze:Spokojnie. Wierzę, że niektóre postępowanie wynika z niewiedzy. A wiedzę można nabyć. I wyciągnąć wnioski.
Niejednemu otworzyły się już oczy ze zdziwienia.
I niejeden "stary forumowicz" popełniał błędy na początku.
Mam nadzieję, że akapi1986 jest otwarta na argumenty.
jasne,że jestem, przykro tylko trochę słyszeć Wasze niektóre wypowiedzi, bo napewno dla kotów nie chce źle , najchetniej to bym wszystkie koty przygarneła i te małe ,które się urodziły i jeszcze inne ze schroniska.
Szkoda tylko ,że nikt nie odpowiada na moje pytanie, na temat kotków, jeśli sie ktoś znajdzie będę wdzięczna
akapi1986 pisze:Szkoda tylko ,że nikt nie odpowiada na moje pytanie, na temat kotków, jeśli sie ktoś znajdzie będę wdzięczna
akapi1986 pisze: poczuwam się do obowiązku zajecia sie kotkami a juz napewno nie trafia do zadnego schroniska
seidhee pisze:akapi1986 pisze: poczuwam się do obowiązku zajecia sie kotkami a juz napewno nie trafia do zadnego schroniska
Skąd wiesz, że za rok nie znudzą się nowym właścicielom? Podpiszesz umowę adopcyjną, że w razie czego zabierzesz kotki do siebie?
Skąd wiesz, czy ktoś z nowych właścicieli nie zapragnie również dochować się puchatych kulek i jaki będzie ich los?
MaybeXX pisze:Witaj na forum.
I zostań, chociaż początek może być niemiły.
Widzisz, my walczymy z bezrozumnym rozmnażaniem nierasowych kotów. Zajrzyj na "Kociarnie", zrozumiesz dlaczego. Jest mnóstwo bezdomnych kotów, po co jeszcze rozmnażać?akapi1986 pisze: jeśli chodzi o kastracje to bierze koleżanka to pod uwagę, co jeszcze nie jest do końca przesądzone
Do tanga trzeba dwojga. Nie piszesz nic o swojej decyzji odnośnie kastracji.
Zupełnie nie rozumiem, jak można mieszkać z niewykastrowanym kocurem. Przecież będzie wam śmierdzieć.
Kocur wychodzi na podwórko?
Na forum wszyscy mają wykastrowane zwierzaki.
Przemyśl.
akapi1986 pisze:co do kastracji miałam to na myśli już chwilę temu, jednak nie chciałam kota pozbawiać jego kociej natury, teraz się na powaznie zastanowie, bo w tym co piszecie jest sporo racji.
Kota wypuszczam na taras ,żeby mógł się załatwić i poszaleć, po czym wraca do domu , fakt faktem są dni ,że od niego śmierdzi, ale jakoś do tej pory jakoś to znosiłam.
akapi1986 pisze:Czy wysterylizowanie kota czy kastracja jest zgodna z jego naturą? Jak to rozumieć w koncu jest stworzony po to żeby m.in się rozmnażać?
akapi1986 pisze:Kota wypuszczam na taras ,żeby mógł się załatwić i poszaleć, po czym wraca do domu , fakt faktem są dni ,że od niego śmierdzi, ale jakoś do tej pory jakoś to znosiłam.
akapi1986 pisze:seidhee pisze:akapi1986 pisze: poczuwam się do obowiązku zajecia sie kotkami a juz napewno nie trafia do zadnego schroniska
Skąd wiesz, że za rok nie znudzą się nowym właścicielom? Podpiszesz umowę adopcyjną, że w razie czego zabierzesz kotki do siebie?
Skąd wiesz, czy ktoś z nowych właścicieli nie zapragnie również dochować się puchatych kulek i jaki będzie ich los?
Nie rozdaję kotów od tak sobie ,znam bardzo dobrze osoby , do których mają one trafić, wiem ,że te osoby napewno nie będą chciały więcej kotów i pewno zdecydują się albo na kastrację albo na sterylizację. A tak wogóle to mam pytanie, chociaż nie jestem pewno czy mogę je tu zadać ale może spróbuję: Czy wysterylizowanie kota czy kastracja jest zgodna z jego naturą? Jak to rozumieć w koncu jest stworzony po to żeby m.in się rozmnażać?
akapi1986 pisze:Pluszaki pisze:Absolutnie nie wierzę, że ta dziewczyna ma kota ( psa ) ze schroniska . Nikt normalny , kto tam był i widział - nie dopuszcza się takich rzeczy .
szkoda ,że nie wierzysz ,mam dokumenty ze schroniska,że wziełam zwierzeta,jak chcesz to ci moge zeskanowac i na prv wyslać, ale myslę ,że nie o to tu chodzi, poczuwam się do obowiązku zajecia sie kotkami a juz napewno nie trafia do zadnego schroniska
Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek i 192 gości