Śnieżka, Zołza, Ferbi, Synciu i Jadziunia- prosimy o 1% s.31

Wiem,że to podłe i mama niejednokrotnie mnie za to zjebutała ale wolałabym,żeby sama już zeszła z tego świata. Wszyscy byśmy odpoczęli: i my i zwierzaki i sąsiedzi :evil:

Byłam dziś na policji u komendanta dowiedzieć się co policja ma zamiar z tym zdarzeniem zrobić. I co się okazało? Policja ma to głęboko w poważaniu :evil:

Głupie pytania typu: a widziała pani, a złapała pani za rękę, a widział to ktoś jeszcze?.. Na koniec coś tam napomknął, że to w sumie nasz konflikt i oni nie chcą się do tego mieszać. Zapowiedziałam, że skoro tak, to sama zgłoszę to do prokuratury razem z zażaleniem na nich i wyszłam nie czekając na odpowiedż.
Dziewczyny, pismo pismem tyle,że ja nie mam pojęcia jak się w ogóle do niego zabrać i jak to napisać,żeby miało ręce i nogi :conf:

Już szukałam. Nic nie znalazłam nawet o truciu kotów, pod jaki paragraf to podłączyć, cokolwiek konkretnego

Ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz. U. z 2003, Nr 106, poz. 1002 z późn. zm.) mówi:

"Art. 1. 1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.",
"Art. 5. Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania.",
"Art. 6. 1. Nieuzasadnione lub niehumanitarne zabijanie zwierząt oraz znęcanie się nad nimi jest zabronione.",
"Art. 21. Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu."
gdzieś ostatnio obiło mi się o uszy, że ktoś powoływał się na powyższe artykuły w sprawie zabijania okienek od piwnicy, ale chyba na trutkę też można te przepisy zastosować

Ja też używałam tych paragrafów w swoich pismach do administracji.. Zdaje się,że jednak odwiedzę jakiegoś radcę prawnego, który dokładnie mi powie co mam robić w tej sytuacji i co pisać

a nie masz u siebie jakiejś terenowej jednostki straży dla zwierząt? oni by pomogli bo mają doświadczenie a na pewno powiedzieli kto się zajmuje takimi sprawami, bo pamiętaj, że prawnicy to krwiopijcy :evil:

i nawet jak się nie znają to będą Ci mydlili oczy