DT Smarti 7-domku dla Fila -gdzie jesteś ?!?

[Erin]

Smarti, co tu się dzieje?
Toż to jakaś inwigilacja jest, nooo

[Marzenia11]

Smarti, co tu się dzieje?
Toż to jakaś inwigilacja jest, nooo

a bo to ludziom można w pełni ufać?
Pewnie można tylko nie wolno, lepiej tego unikać

[Erin]

Smarti, co tu się dzieje?
Toż to jakaś inwigilacja jest, nooo

a bo to ludziom można w pełni ufać?
Pewnie można tylko nie wolno, lepiej tego unikać

Oj tam, ja Ci ufam ... uff, uff

[Marzenia11]

Smarti, co tu się dzieje?
Toż to jakaś inwigilacja jest, nooo

a bo to ludziom można w pełni ufać?
Pewnie można tylko nie wolno, lepiej tego unikać

Oj tam, ja Ci ufam ... uff, uff

[MałgosiaZ]

To pls zajmijcie się moimi kiciami, a ja pojadę . Tak długo czekałam (od maja2010r).
No i na ten mój kręgosłup po operacji naprawdę dobrze by zrobiło. Brak mi sił na sprzątanie na Paluchu .

[smarti]

jak słowo daję-szkoda że wcześniej nie powiedziałaś.
Kamil ma całkiem poważnie chętne studentki weterynarii które aż się rwą o opieki nad kiciami

tylko teraz na 14-go to bez szans którąś załatwić bo on jest "poza światem" i nie mam z nim kontaktu -dopiero jak wróci..

[Jus87]

jasne-ktoś musi pełnić dyżur podczas naszego z Marzenią urlopu

żartowałam niestety

a ja nie - biorę urlop: zdrowotny!

Od 14.11-05.12 sanatorium w Krynicy Zdrój - może pojedziesz zamiast mnie .

chętnie. Ale nie wiem czy do tego czasu wyadoptuję torpedy - chyba ze weźmiesz na DT.

Jesteście szurnięte! Odbyłam wczoraj rozmowę z Marzenią na ten temat! Proponuję, żeby wszyscy odpoczęli ( no może nie w tym samym czasie bo ktoś musi stać na straży). Nie można dopuścić do takiej sytuacji, żeby podupaść na zdrowiu z powodów kocich... trzeba też żyć dla siebie, mieć czas na popierniczenie o dupie marynie ze znajomymi, na wyjazd i odpoczynek... A dyżury się zorganizuje
Małgosia do sanatorium !!!!!!!!!!!
Marzenia do lekarza!!!!!!!!!!!!!!
Smarti na wakacje !!!!!!! i my z TŻ-em też

[Erin]

Chętne studentki - fajnie to zabrzmiało

A ja do Irlandii

[smarti]

Chętne studentki - fajnie to zabrzmiało

A ja do Irlandii

szcześciara

jasne-ktoś musi pełnić dyżur podczas naszego z Marzenią urlopu

żartowałam niestety

a ja nie - biorę urlop: zdrowotny!

Od 14.11-05.12 sanatorium w Krynicy Zdrój - może pojedziesz zamiast mnie .

chętnie. Ale nie wiem czy do tego czasu wyadoptuję torpedy - chyba ze weźmiesz na DT.

Jesteście szurnięte! Odbyłam wczoraj rozmowę z Marzenią na ten temat! Proponuję, żeby wszyscy odpoczęli ( no może nie w tym samym czasie bo ktoś musi stać na straży). Nie można dopuścić do takiej sytuacji, żeby podupaść na zdrowiu z powodów kocich... trzeba też żyć dla siebie, mieć czas na popierniczenie o dupie marynie ze znajomymi, na wyjazd i odpoczynek... A dyżury się zorganizuje
Małgosia do sanatorium !!!!!!!!!!!
Marzenia do lekarza!!!!!!!!!!!!!!
Smarti na wakacje !!!!!!! i my z TŻ-em też

kiedy ja włąśnie usiłuję się wyrwać!!
marzę o tym!!

tylko że ja mam 18 tymczasów i do tego nie do końca zdrowych, a przy takiej ilości to nie są żarty-to nie jest 6 milusich kotków którymi każdy się jakby co zaopiekuje.
dlatego aby odpocząć muszę je najpierw wydać i żadnych innych nie wziąć a to jak widać nie jest takie proste- i abym była tu do końca dobrze zrozumiana-to nie jest żaden afront z mojej strony wobec kiciów czy wobec kogokolwiek-to jest po prostu niezbędna mi do daleszego sprawnego działania na taką skalę-przerwa techniczna

[Erin]

Na razie to ja chcę, nie jadę

Fajny ten zielony kolorek - irlandzki taki

[MałgosiaZ]

A ja złożę kolejne podanie o sanatorium , to dostanę gdzieś tak ok.kwiecień-maj2013 .
Do tej pory jakoś to wszystko poukładam .

[Marzenia11]

kiedy ja włąśnie usiłuję się wyrwać!!
marzę o tym!!

tylko że ja mam 18 tymczasów i do tego nie do końca zdrowych, a przy takiej ilości to nie są żarty-to nie jest 6 milusich kotków którymi każdy się jakby co zaopiekuje.
dlatego aby odpocząć muszę je najpierw wydać i żadnych innych nie wziąć

to ja - dzisiaj tradycyjnie - zacytuję tym bardziej, że wiem co wiem

alareipan - widzisz to???

[Szalony Kot]

Trzy tygodnie na wydawanie masz, nim Kamil wróci

Link z nowego banerka prowadzi jeszcze ciągle do starego wątku

Kocie ..poratuj

Kod: Zaznacz cały

[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=135368][img]http://img577.imageshack.us/img577/3074/banerburania2.png[/img][/url]

[Marzenia11]

Jutro wizyta pa dla Buranii - godz. ok 15 - lub chwilę później, centrum warszawy, ul. Dzielna,
w poniedziałek 14.11 ok.13 wizyta pa w Markach dla Isi -

i moje tradycyjne pytanie, bez specjalnych zobowiązań of kors - ktoś chętny na pójście ze mną?

[smarti]

Dzięki Kocie

a tu miłe wiad. z domku Blusiaczka!

Piękne foty wstawi Marzenia,mam nadzieję

Witam pani Iwonko. Blusia przerejestrowana jest już na mnie. Formalności zakończone, ale ona od dawna czuje się u siebie. Ma swoje ulubione miejsca. Z drapaka ma kontrolę nad otoczeniem, lubi też wyglądać przez okno. Jest niezależna i nie na każde wołanie przychodzi- bo nie zawsze chce jej sie ruszyć. i to nie jej zależy na głaskaniu i drapaniu- ale nam. No chyba, że w grę wchodzi jedzonko . ...
...... podsyłam kilka fotek.Pozdrawiam Anna



no i niestety smutne wieści z domku Kizi i Mizi:

Witam,
Po dość długim czasie mam, niestety, niezbyt dobre wiadomości dotyczące kotów. W zeszłym tygodniu u Lotty/Kizi stwierdzono świerzba (po 5 dniach już prawie wyleczonego). Pani weterynarz stwierdziła, że musiała być nim zarażona już dawno temu (jeszcze przed wprowadzeniem się do nas), a widoczne objawy wystąpiły dopiero w ciągu ostatniego miesiąca. Dzisiaj obie kotki miały test na białaczkę i, niestety, Luna/Mizia miała wynik dodatni. Nie jest to pewne stuprocentowo, więc będzie miała powtórzony test za 3 miesiące. W tym wypadku lekarz też stwierdził, że musiała się zarazić będąc małym kociakiem. W sobotę planowany jest test krwi Lotty. Generalnie, koty mają umówione wizyty na con. najbliższy miesiąc, 2 razy w tygodniu. Myślę, że chciałaby/powinna Pani wiedzieć o tak ważnych/poważnych rzeczach i na pewno poinformuję Panią o wynikach najbliższego testu i o wszelkich innych rzeczach. Gdyby chciałaby Pani dowiedzieć się czegoś bardziej szczegółowego to na pewno odpowiem na wszelkie pytania przez maila czy telefon.
Nie potrafię napisać jak się z tym czuję i jak przykro i głupio mi pisać Pani tak kiepskie wiadomości.
Pozdrawiam
Martyna ......


Kizia i Mizia to kotki które były u mnie tylko w aucie-odstąpiłąm im domek który miałam sprawdzony pod kątem Toma&Jerrego bo te kicie dziewczyna która je miała postanowiła po pół roku oddać a nikt nie chciał ich wziąć-ich dt się ich wyparł...
Może wiedziała o chorobie Mizi

czy ktoś może mi doradzić jak mogę pomóc pani w kwestii białaczki?
póki co niewiele wiem o białaczce-tyle co się dowiedziałam jak podejrzewano ją u Promysia



ooo a skąd masz chętny domek na Isię??

nic się nie pucowałaś!