Zagłodzona,poparzona kicia;wybite ząbki,złamany ogon...

Ojej

Tak się zastanawiam, czy to nie jest spowodowane zmianą karmy.
Moja Bisia (14 lat) właśnie tak drastycznie reaguje na zmiany w jedzeniu - i na same karmy, i na zmianę producenta. W tej chwili je tylko Orijen, Animondę (tacki) - niezbyt często i kurczaka gotowanego.
Jeśli Bryza też ma taki wrażliwy przewód pokarmowy, to może lepiej pozostać głównie przy chudym mięsku. A może akurat karma RC będzie jej smakować i służyć. Nawiasem mówiąc, moje koty też nie chciały nigdy jeść karm firmy Trovet, szczególnie suchych.

Może ją buzia boli? Spróbuj tę suchą karmę podlać jakimś wywarem z mięska lub z jarzyn, powinna się rozmoczyć.
Do zobaczenia jutro w GK. Będę.

Wiecie co?
Mam wrażenie, że to była jednorazowa sprawa - dziś w nocy juz było dobrze. Bryza się łasi, leży, mruczy, śpi, ale karmy jak nie chciała tak nie je - ma ją podlaną wywarem jarzynowym - w tej formie powiedzmy, że karmę zjada, ale nie tak, żeby za nią biegła. Kupka już okay, brzuszek nie jest bolesny choć jest nieco napięty, ale przy wątrobie chorej to nic nadzwyczajnego. Dziś dostała chude mięsko przeze mnie zmielone - wersja podgotowana i całkiem ugotowana - ani to ani to jej nie podchodzi. Zje piersiątko z kurczaka i to dostała. I je warzywa gotowane - niech je zjada ze smakiem. Czekam z niecierpliwością na karmę RC - mam nadzieję, że ta jej będzie smakować, bo royalowy Kitten jej smakował. Czego by tam nie dodawali to jak ma to jeść niech je - ważne, aby się jej poprawiło na tyle, by móc usunąć chore ząbki, które także, z wielkim prawdopodobieństwem, przyczyniają się do stanów zapalnych w jej małym organizmie.
Zrobię Bryzuni bieżące zdjęcia,
zobaczycie małą po kilku tygodniach :-)

Dpiero dzisiaj przeczytałam o Bryzuni.

Koteńko, zdrówka :ok:

Ja też tu dopiero dzisiaj trafiłam, zdjęcia na pierwszej stronie wątku są przerażające. Mam nadzieję, że kicia przytyła, może gdzieś było i nie doczytałam, ale na wstępie ... to zdjęcie... brak słów.