
Tak się zastanawiam, czy to nie jest spowodowane zmianą karmy.
Moja Bisia (14 lat) właśnie tak drastycznie reaguje na zmiany w jedzeniu - i na same karmy, i na zmianę producenta. W tej chwili je tylko Orijen, Animondę (tacki) - niezbyt często i kurczaka gotowanego.
Jeśli Bryza też ma taki wrażliwy przewód pokarmowy, to może lepiej pozostać głównie przy chudym mięsku. A może akurat karma RC będzie jej smakować i służyć. Nawiasem mówiąc, moje koty też nie chciały nigdy jeść karm firmy Trovet, szczególnie suchych.