
w promieniach popołudniowego słońca

zmruż oczy

niebieskie migdały

Rudzielec Trusia czyli puchaty, kremowy kłębuszek.
Miała dom.... Dom?? który nauczył strachu i bólu, zamiast zaufania i miłości do ludzi, wyrzucił w zimno i śnieg. Teraz Trusia uczy się, że głos to nie krzyk, ale i czułe słowa, że ręka nie bije, ale głaszcze. Z każdym tygodniem widać postępy, otwiera się na człowieka, podkłada głowę do głaskania, tuli się, pięknie mruczy i coraz bardziej ufa. Trusia to typowy kot kanapowy, który nie tylko zjawiskowo prezentuje się na sofie, ale jest przede wszystkim sercołamaczem. Potrzebuje spokojnego domu, gdzie opiekunowie poświęcą swój wolny czas na zabawę, mruczanki i kociotulanki, domu który pokocha Ją nie tylko za wyjątkową urodę. Trunia ma blisko dwa lata, jest zaszczepiona, odrobaczona i wysterylizowana. Szuka domu bez innych zwierząt lub z jednym łagodnej natury kocioprzyjacielem. Trusia jest w trakcie leczenia alergii, je obecnie weterynaryjną karmę hypoalergiczną.
PS tekst ogłoszenia ma już kilka tygodni, nieco zmodyfikowałam treść, ponadto muszę dopisać, że w ostatnim czasie Trusia się ładnie "rozkręciła", przyjaźni się z innymi kotami, przychodzi na mizianki do człowieka, podbija też coraz wyższe partie półek w domu.
Pozostała sercołamaczem, to doskonały typ kociej panienki, grzeczna, delikatna i czuła.