Tzn dojechałam do Sopotu, i doszłam do wejścia nr 40
Dotarłam, wzięłam prysznic, i właśnie piję herbatę
A potem napiszę, jak udało mi się trafić - tzn w skrócie - jak prawdziwą czarownicę prowadziły mnie czarne koty

Moderator: Estraven

AnnyLee pisze:villemo5 pisze:Niniejszym przyklepuję!!
Nowa - nadstaw się
No to się nadstawiam
  no i wtedy zobaczyłam czarnego kota -  ni stąd ni zowąd siedział na jedej z dróg....  zamiaucał, i odmrugał....  podeszłam bliżej, ale odszedł kilkanaście m i znowu usiadł.... Za trzecim razem mówię mu "mam iść tędy?" usłyszałam miau....  kot poszedł parę m i wszedł za płot.....  poszłam tamtą drogą......  a potem, jak znowu nie wiedziałam którędy, szedł przede mną pingwin...  tak z pół km, aż doszłam do drogi, którą poznałam, i która doprowadziła mnie do celu 
  A to mój wątek - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130012 
AnnyLee pisze:Już mam i wpłaciłam za listopad ile mogłammoże nie dużo ale zawsze coś...
 
 
  A to mój wątek - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130012 
AnnyLee pisze:Może nie wszyscy zdążyli przeczytać to jeszcze raz o kocie Filemonie (mieszka u rodziców)
Na imię ma Filemon chociaż każdy inaczej do niego mówija mówię "Filemonik", tata woła na niego "Ferdek" co mnie trochę denerwuje, nie wiem czemu, a mama mówi do niego "Filek". Jest trochę podobny do Filemona bajkowego, dużo białego i bure łatki. Ma 3-4 lata. W tym roku został wykastrowany. Niestety, jest kotem podwórkowym, od małego bardzo chciał zwiedzać świat i nie dało rady upilnować go w domu, nawet teraz nie chce wchodzić do domu
Przyjaźni się z suczką Mini i razem śpią i się bawią.
  A to mój wątek - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=130012 
jasdor pisze:Super historia charm![]()
A poczęstowała Ty swoich przewodników czym?
Anda i koty 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości