Bazyliszkowa pisze:Kiedy koniec tego smarowania?
Właśnie


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bazyliszkowa pisze:Kiedy koniec tego smarowania?
Haker1 pisze:Cześć Fasolko,
pamiętasz może Diablika, którego dokarmiali moi Duzi.
Otóż Diablik okazał się koteczką i to wykastrowaną koteczką.
Haker
Haker1 pisze:Nie, to dzika koteczka.
Koci Pazur prowadził koło innego bloku ( nasze osiedle jest bardzo duże mieszka parę tysięcy ludzi) akcje sterylizacji kotów.
I toi jest jedna z tych koteczek. Ona się rok temu przeniosła pod nasz blok. Od czerwca tak gorzej reagowała na nasze wołanie i mniej jadła. W sobotę spotkałam panią (która kiedyś była u mnie oglądać zabezpieczenie balkonu) w nowym miejscu dokarmiania koteczki ( od czerwca częściej tam przychodziła) i się okazało, że pani podczas spaceru z psem odnalazła pod koniec maja "swoją" zaginioną podopieczną i regularnie przychodzi co rano ja karmić.
Myślała, że koteczka nie żyje, że nie przeżyła zimy, bardzo się ucieszyła, że ją odnalazła, a jak się jeszcze dowiedziała, że ja całą zimę dokarmialiśmy to była była szczęśliwa. I tak oto mały Diablik okazał się koteczką. A ja nie mam wyrzutów sumienia, że opieka nad Teściową nie pozwoliła mi zająć się łapaniem kota.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości