Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 07, 2011 10:03 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Bazyliszkowa pisze:Kiedy koniec tego smarowania?

Właśnie :? Też bym chciała, zużyłam już pół tubki w domu, a przecież ona była smarowana (tylko inną maścią) w gabinecie :?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lis 07, 2011 10:30 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Cześć Fasolko!
U nas dziś ziiiiimno, chociaż ładnie słonko świeci. Dziś zwykły dzień, Duża do pracy idzie a my same będziemy dłuuuugo :(
Sabcia samotna
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70189
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 07, 2011 15:39 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

To tak jak my. Poszła i nie wraca.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lis 07, 2011 19:18 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Zimno jest!
A kaloryfery za wysoko :oops:

Mru
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 07, 2011 19:33 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

U nas chociaż kaloryfery gorące są. :wink:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon lis 07, 2011 19:52 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Duza wietrzyla kilka h ,znow jestem zmrozony.

Gucio
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103348
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 07, 2011 19:54 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

A my mamy kaloryfery ciepłe i nisko
I + K

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 07, 2011 20:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Cześć Fasolko :lol: :kotek:
Kita, Tytus i Tola zapraszają http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=148874


Obrazek Obrazek

zwierzak08

 
Posty: 1561
Od: Pt lut 18, 2011 16:51

Post » Pon lis 07, 2011 20:55 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Cześć Fasolko,
pamiętasz może Diablika, którego dokarmiali moi Duzi.
Otóż Diablik okazał się koteczką i to wykastrowaną koteczką.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pon lis 07, 2011 20:56 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Haker1 pisze:Cześć Fasolko,
pamiętasz może Diablika, którego dokarmiali moi Duzi.
Otóż Diablik okazał się koteczką i to wykastrowaną koteczką.
Haker


Ja pamietam 8O
Czyjaś jest?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lis 07, 2011 21:06 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Nie, to dzika koteczka.
Koci Pazur prowadził koło innego bloku ( nasze osiedle jest bardzo duże mieszka parę tysięcy ludzi) akcje sterylizacji kotów.
I toi jest jedna z tych koteczek. Ona się rok temu przeniosła pod nasz blok. Od czerwca tak gorzej reagowała na nasze wołanie i mniej jadła. W sobotę spotkałam panią (która kiedyś była u mnie oglądać zabezpieczenie balkonu) w nowym miejscu dokarmiania koteczki ( od czerwca częściej tam przychodziła) i się okazało, że pani podczas spaceru z psem odnalazła pod koniec maja "swoją" zaginioną podopieczną i regularnie przychodzi co rano ja karmić.
Myślała, że koteczka nie żyje, że nie przeżyła zimy, bardzo się ucieszyła, że ją odnalazła, a jak się jeszcze dowiedziała, że ja całą zimę dokarmialiśmy to była była szczęśliwa. I tak oto mały Diablik okazał się koteczką. A ja nie mam wyrzutów sumienia, że opieka nad Teściową nie pozwoliła mi zająć się łapaniem kota.

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pon lis 07, 2011 21:07 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Haker1 pisze:Nie, to dzika koteczka.
Koci Pazur prowadził koło innego bloku ( nasze osiedle jest bardzo duże mieszka parę tysięcy ludzi) akcje sterylizacji kotów.
I toi jest jedna z tych koteczek. Ona się rok temu przeniosła pod nasz blok. Od czerwca tak gorzej reagowała na nasze wołanie i mniej jadła. W sobotę spotkałam panią (która kiedyś była u mnie oglądać zabezpieczenie balkonu) w nowym miejscu dokarmiania koteczki ( od czerwca częściej tam przychodziła) i się okazało, że pani podczas spaceru z psem odnalazła pod koniec maja "swoją" zaginioną podopieczną i regularnie przychodzi co rano ja karmić.
Myślała, że koteczka nie żyje, że nie przeżyła zimy, bardzo się ucieszyła, że ją odnalazła, a jak się jeszcze dowiedziała, że ja całą zimę dokarmialiśmy to była była szczęśliwa. I tak oto mały Diablik okazał się koteczką. A ja nie mam wyrzutów sumienia, że opieka nad Teściową nie pozwoliła mi zająć się łapaniem kota.


Piekne... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lis 08, 2011 8:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Fasolko co porabiasz.
Duża mi zostawiła za mało jedzonka :evil:
Podobno mój kangurek urósł.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Wto lis 08, 2011 9:46 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Masz kangurka, Hakerku?
Duża dzisiaj wraca :):):)
Badylek szczęśliwy (a przynajmniej Duża ma taką nadzieję :twisted: )
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Wto lis 08, 2011 10:12 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

Tak mam kangurka 8)
Nawet mama Dużej go zauważyła i myślała, że ja mam guza :evil:
Duża wytłumaczyła, że to moje sadełko tak mi "zwisa".
Haker poniżony

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości