Wywalone kociaki na wsi. Mają domki stałe! Yuppi!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 06, 2011 14:56 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Kurcze ja nie mam konta na FB a wiem, że tam się robi jakieś wydarzenia i masa ludzi może się o kotkach dowiedzieć w ten sposób. Może jak będziesz miała siły to wieczorem wrzuć zdjęcia i napisz dwa słowa albo z fundacji ktoś może porobi jakieś ogłoszenia. Wstyd se przyznać ale jestem trochę zielona w temacie robienia ogłoszeń.
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Nie lis 06, 2011 15:02 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Wkleiłam do wątku schroniskowego
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 06, 2011 15:05 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

magicmada pisze:Wkleiłam do wątku schroniskowego

:ok: :ok: :ok: suuper
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Nie lis 06, 2011 15:58 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Dziewczyny z Łodzi są bardzo prężne :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lis 06, 2011 15:59 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Dzięki Magda! Jak dotrę do domu to sie odezwę!
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2011 16:06 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

kamari pisze:Dziewczyny z Łodzi są bardzo prężne :ok:
Slonko_Łódź pisze:Zabiorę je i do jutra przesiedzą w transporterze w toalecie- jak się nic innego nie uda znaleźć to jutro pojadą do schronu.... Dziękuję wszystkim za zaglądanie i pomoc.

Ciągle mam nadzieję, że zdarzy się cud i znajdą się dwie miejscówki dla maluszków... Milutkich, miziastych, mruczących maluszów. Już jeden cud się zdarzył- wcale już nie mieliśmy przyjeźdżać w tym roku... Przez przypadek poszliśmy do sklepu i dowiedzieliśmy się, że są wywalone. TŻ właził przez ogrodzenie, żeby je wyciągnąć. Były tak zmarznięte, że Mrufka już prawie wcale się nie ruszła.... Prosiaczek jest większy i chyba silniejszy- próbował jeszcze uciekać. Miały tam umrzeć dzisiaj w nocy.... Miały szczęście. Czy to szczęście już się skończyło czy jeszcze trochę go zostało? Mam nadzieję, że jeszcze jeden cud się zdarzy...

:ryk: :ok: :ok: :ok: cud na zamówienie w trakcie realizacji
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

Miya2

 
Posty: 713
Od: Sob paź 08, 2011 16:17
Lokalizacja: B-B

Post » Nie lis 06, 2011 16:10 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Za ciąg dalszy szczęścia :ok: :ok: :ok: Pogadaj z Ruru :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lis 06, 2011 17:44 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Kociaki, trzymamy kciuki :ok:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Nie lis 06, 2011 19:30 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Kociaki siedzą w wannie....

kamari pisze:Za ciąg dalszy szczęścia :ok: :ok: :ok: Pogadaj z Ruru :ok:


Do ruru pisałam- nie mam jeszcze odpowiedzi, ale z tego co piszą dziewczyny w Łodzi zakocenie totalne i raczej nie ma szans na DT. Na cud czekamy do jutra rana....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2011 19:33 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Slonko_Łódź pisze:Kociaki siedzą w wannie....

kamari pisze:Za ciąg dalszy szczęścia :ok: :ok: :ok: Pogadaj z Ruru :ok:


Do ruru pisałam- nie mam jeszcze odpowiedzi, ale z tego co piszą dziewczyny w Łodzi zakocenie totalne i raczej nie ma szans na DT. Na cud czekamy do jutra rana....


One zawsze mają zakocenie totalne, ale jednocześnie, to najlepiej działający wolontariat w kraju. Dziewczyny świetnie działają i ....no po prostu są fantastyczne i dużo robią :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lis 06, 2011 19:50 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

kamari pisze:One zawsze mają zakocenie totalne, ale jednocześnie, to najlepiej działający wolontariat w kraju. Dziewczyny świetnie działają i ....no po prostu są fantastyczne i dużo robią :ok:


Tego będę się trzymać..... Będzie mi jutro bardzo ciężko jak się nic nie uda znaleźć...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2011 19:53 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Slonko_Łódź pisze:
kamari pisze:One zawsze mają zakocenie totalne, ale jednocześnie, to najlepiej działający wolontariat w kraju. Dziewczyny świetnie działają i ....no po prostu są fantastyczne i dużo robią :ok:


Tego będę się trzymać..... Będzie mi jutro bardzo ciężko jak się nic nie uda znaleźć...


Lepiej nastaw się na to, ze nie od razu się uda, ale zrobiłaś coś wspaniałego :1luvu: :1luvu: :1luvu: Może być ciężko, może to potwa, ale uratowałaś dwa życia.
A domy się znajdą, tylko czasem to musi chwilkę potrwać :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lis 06, 2011 19:56 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Kamari tylko problem polega na tym, że ja ich nie mogę przechować.... Zostają tylko na noc :placz: Czyli czasu nie mamy... Na cud jest tylko kilka godzin....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lis 06, 2011 20:00 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

Slonko_Łódź pisze:Kamari tylko problem polega na tym, że ja ich nie mogę przechować.... Zostają tylko na noc :placz: Czyli czasu nie mamy... Na cud jest tylko kilka godzin....


Cuda mają to do siebie, że działają biegusiem i w nieoczekiwany sposób :mrgreen:
Znalazłaś kociaki, które miały umrzeć. Zabrałaś je, chociaż nie mogłaś zabrać...
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lis 06, 2011 20:11 Re: Wywalone kociaki na wsi. DT na cito albo jutro schronisko...

większy transporter wystarczy spokojnie na jakiś czas, ale na tego typu przechowanie doskonale się sprawdza klatka królicza - wiem bo pożyczałam i trzymałam kota, w takiej klatce jest dość miejsca - mieści się spokojnie legowisko, kuweta, jedzenie i zabawki, ponadto w zamknięciu są bezpieczniejsze, nigdzie się nie wcisną, nie "rozpełzną", nie zrobią sobie krzywdy

klatkę mogę pomóc pożyczyć na terenie Łodzi

w schronisku panuje przekocenie i masa kotów chorych, wiadomo, jesień, zimno, ale może maluchy tam dostaną szansę na dom? z drugiej strony wiadomo, że najwięcej adopcji jest w czasie weekendu, jeżeli trafią do schronu w poniedziałek, musiałyby dotrwać w zdrowiu do kolejnego piątku

czy ktoś da DT?

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości