KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

[Iweta]

Poszukuję oryginalnych butelek , najlepiej takich 250-300 ml, ale wieksze tez chetnie przyjmę

Czasami fajne butelki mozna kupic w sklepach po 2 zł, jesli ktos sie natknie na takie i kupi, zwrócę pieniadze
Chetnie zaopiekuje sie tez oryginalnymi butelkami po wypitym winie
np takie z "uszkiem" do trzymania lub o nietypowych kształtach. Moga też byc butelki po tzw. "małpkach", czyli pojemność 200 ml.
Z góry dziękuję

oki, będę miała to w pamięci

Madziula jak zawsze chętna do pomocy, najpierw kapselki teraz butelki co bedzie nastepne?...
Dziekuję

[gosiakot]

A oto informacje o czterech maluchach z bazarku w bedzinie , ktore na prosbe Tereni na czas leczenia z KK przebywaja u mnie .Wczoraj bylam z kotkami w Almavecie . Pani doktor stwierdzila, ze nie ma potrzeby dalej podawac neomecyny ani stosowania antybiotyku augmentin . Kotki maja juz tylko oridermyl i czyszczenie uszek 1 raz dziennie. jeszcze przez 2 tygodnie .Niestety oporne na zabiegi okazaly sie wszoly - podobnie jak u Klimka nalezy powtarzac pryskanie kociakow Frontlinem co 3 tygodnie az do pozbycia sie paskudztwa, nastepny " oprysk" 14.11. Kotki zostaly obrobaczone milbemaxem. Waza juz po prawie kilogramie, maja grube brzuszki , chetnie jedza wszystko-bez wybrzydzania. Pani doktor mowi ze to same dziwczynki, w tym jedna naprawde charakterna - czyli Bubka- Belzebubka.
Zdjecia " diabelkow" na forum wklei Wiesia.

[terenia1]

Małgosiu to super, że maluszki już lepiej bardzo proszę przypomnij Panią o sterylizacji kotki już w przyszłym tygodniu można kotkę sterylizować

[Cookie1706]

[The Szops]

Witamy,
Byliśmy z Arletką w Lupusie i sytuacja wygląda następujaco: Arletka ma wielkie węzły przy gardle, więc ma problem z przełykaniem, ale najbardziej niepokoi Panią wet. ślady krwi w wymiotach. Trzeba sprawdzic jej węzły w jamie brzusznej zanim się zdecyduje o dalszym leczeniu Niestety nie wygląda to za dobrze. Arletka ma przyjechac jutro na USG między 15-17 - tą, żeby była dr Hyla. My dzisiaj nie możemy zadeklarowac, czy jutro damy radę pojechac. Jeżeli ktoś ma możliwośc to bardzo prosimy. Arletka ma dzisiaj dostac tolfinę i interferon tak jak było planowane. W gabinecie dostała zastrzyk przeciw wymiotom.
Arlecia tak mruczała przez całą wizytę, że nie można jej było osłuchac

Kotka złapana wczoraj na sterylkę niestety nie chce jeśc , a wieczorem i tak jej trzeba zabrac wszystko, bo jutro idzie na sterylkę.

[wiesiak]

A oto informacje o czterech maluchach z bazarku w bedzinie , ktore na prosbe Tereni na czas leczenia z KK przebywaja u mnie .Wczoraj bylam z kotkami w Almavecie . Pani doktor stwierdzila, ze nie ma potrzeby dalej podawac neomecyny ani stosowania antybiotyku augmentin . Kotki maja juz tylko oridermyl i czyszczenie uszek 1 raz dziennie. jeszcze przez 2 tygodnie .Niestety oporne na zabiegi okazaly sie wszoly - podobnie jak u Klimka nalezy powtarzac pryskanie kociakow Frontlinem co 3 tygodnie az do pozbycia sie paskudztwa, nastepny " oprysk" 14.11. Kotki zostaly obrobaczone milbemaxem. Waza juz po prawie kilogramie, maja grube brzuszki , chetnie jedza wszystko-bez wybrzydzania. Pani doktor mowi ze to same dziwczynki, w tym jedna naprawde charakterna - czyli Bubka- Belzebubka.
Zdjecia " diabelkow" na forum wklei Wiesia.

Nowe kotki z Kociej Chatki-bazarkowe 4 czarnulki

[Dorota Wojciechowska]

No ja po dyzurze i jednak prosto do pracy ja cos tak nie umiem się szybko wyrabiać i rozstawać z kociambrami.
Na zdrowej ok, chociaz kociaki trochę smutne bo mało ich i nic się nie dzieje.
Niestety po macoszemu dzisiaj postąpiłam i przeznaczyłam im mało czasu.

Na kwarantannie:
Longer no diabeł wcielony - goni Mańkę ta przed nim czmycha i są kłótnie.
Zytunia - niestety zapchana i chyba gorączka jej rośnie - Jadzia do niej zajży wieczorkiem i jak co poda tolfinę, ale Zytka apetyt ma to ją futrowałam na raty trzy razy
Milka i Inka ok, rozrabiaja jak zające w kapuście i chyba wczoraj rozbestwione myzianiem dzisiaj chciały na rączki.
Biedronek dostojnie i czysto jak to Biedronek
Paulinka - niestety zaszyta w koszyku na szafie - Jadziu zobacz jej lewe oczko bo coś mi się wydaje że jej łzawi.
Sabinka natomiast biega i rozrabia i jest męczona przez Lomgera i Dropsika.
Dropsik to też niezły gagatek męczykicha i złośliwiec męczy dziewczyny i nie odpuszcza.
Biedronka i triśka też dzisiaj fajnie brykały do czasu adopcji. Trisia chętnie pojechała.

Pani przygotowana świetnie. koszyczek wymoszczony polarkami, spsikany kocimiętką - tak że wszystkie koty chciały jechać a najbardziej czarna Sabinka tak się rozpłaszczyła na transporterku- obejmowała łapkami że śmiech jak nie wiem
Nowi duzi przywieźli tacki rosmanowe i puszki i suche jedzonko i jeszcze wrzucili 50 zł. do skarbonki - zapisałam na kartce..

Bezdomniaczki nakarmione. Były tylko trzy małode. Starszych nie było.
Jadziu jeden - ten cały czarny ma oczka zaropiałe ale taka żółtą ropką. Dał się wzias na ręce i przetrzeć oczka ale nie wziełam żadnego lekarstwa. Tak samo ten rudy - kicha i on najbardziej nieufny.

[jadziaII]

Dzieki Dorotko za tak informacje, pojde wieczorkiem bo musze choc chyba sie bardziej zle czuje od tych kotow ale co zrobic.
Zmierze temp.Zytce i obejrze Paulinke ja co to jej oczko zakoropie kropelkami.
Tak masz racje bezdomniaczki maja ropke w oczka i przy nosku jak jestem codziennie to im to czyszcze, uszy rudemu juz wyleczylam prawie.Ale tak mi nie zawsze pasuje byc dziennie jak moje mile kolezanki podejda do nich.
One tak maja od poczatku, po dziennym czyszczeniu jest lepiej, a jak pare dni nie to gorzej, a na pocztku to mialy strasznie. Ale jak je leczyc? trzeba by regularnie a rudy nie zawsze da sie zlapac.
Rodzicow nie bylo dzis ale wogole sa w czwartek czy w piatek byla mama,kiedys tata, musze intensywnie myslec nad jej sterylka bo sie znow gromadka urodzi.

GOSIU masz pszesliczne dzieciaczki

[Dorota Wojciechowska]

Co do bezdomniaczków, to myslę że mozna by iść na tą bazę co za siatka i może tam by sie zgodzili wystawić taka budę.
Można by ją zrobić z takich desek meblowych lub płyty osb i w środku wyłozyć steropianem.
te kotki z tamtąd przechodzą i tam jest taki bałaganik, że jedna buda nie robiła by iim roznicy. A towarzystwo tzraby ciachnąć

[gosiakot]

Małgosiu to super, że maluszki już lepiej bardzo proszę przypomnij Panią o sterylizacji kotki już w przyszłym tygodniu można kotkę sterylizować

Oczywiscie . Pani doktor powiedziala że sterylizacja moze byc po 7 .11 gdyz w poniedzialek jest juz zajeta . zresza nie bedzie to takie latwe trzeba zlapac mame maluchow a ona jest dosc dzika . ciekawe czy sie tym paniom uda ? jesli nie o beda musialy wymyslic jakis sposob...

[jadziaII]

Co do bezdomniaczków, to myslę że mozna by iść na tą bazę co za siatka i może tam by sie zgodzili wystawić taka budę.
Można by ją zrobić z takich desek meblowych lub płyty osb i w środku wyłozyć steropianem.
te kotki z tamtąd przechodzą i tam jest taki bałaganik, że jedna buda nie robiła by iim roznicy. A towarzystwo tzraby ciachnąć

Juz rozmiawialismy z panem kierowca ktore je tez dokarmia oczywiscie jak nie jest w trasie.
Wiec sprawa ma sie tak ze na baze nie tak latwo wejsc bo jest ochrona i teren monitorowany i trzeba by zapytac wlasciciela wogole o samo wejcie.
Tam na wprost gdzie jedza maja taka jakas bude ale ona licha i nie ocieplona ale dach i boki ma wiec planuje jak zrobie te budki jakos sie tam dostac i poprostu do tej budy wlozyc im ocieplone budki moze to starczy.
Nie beda wlazily do cieplych samochodow jak przyjada i tak jak ten caly czarny byl poparzony na grzbiecie od czegos goracego /juz mu to wyleczylam/ a jakis wirnik ucial mu ogonek jak byl maly dlatego ma taki krotki.

[Dorota Wojciechowska]

Ja myślę że mozna podejść i pogadać, powiedzieć co chcemy zrobić i jak co to wziąść nr do właściciela.
Po tej stronie nie ma co robic bo ktoś rozwali, albo krzaczory podpali.

[jadziaII]

Co do bezdomniaczków, to myslę że mozna by iść na tą bazę co za siatka i może tam by sie zgodzili wystawić taka budę.
Można by ją zrobić z takich desek meblowych lub płyty osb i w środku wyłozyć steropianem.
te kotki z tamtąd przechodzą i tam jest taki bałaganik, że jedna buda nie robiła by iim roznicy. A towarzystwo tzraby ciachnąć

Juz rozmiawialismy z panem kierowca ktore je tez dokarmia oczywiscie jak nie jest w trasie.
Wiec sprawa ma sie tak ze na baze nie tak latwo wejsc bo jest ochrona i teren monitorowany i trzeba by zapytac wlasciciela wogole o samo wejcie.
Tam na wprost gdzie jedza maja taka jakas bude ale ona licha i nie ocieplona ale dach i boki ma wiec planuje jak zrobie te budki jakos sie tam dostac i poprostu do tej budy wlozyc im ocieplone budki moze to starczy.
Nie beda wlazily do cieplych samochodow jak przyjada i tak jak ten caly czarny byl poparzony na grzbiecie od czegos goracego /juz mu to wyleczylam/ a jakis wirnik ucial mu ogonek jak byl maly dlatego ma taki krotki.
Przepraszam drugi raz mi sie wyslalo a nie umiem skasowac

[Madziula]

Poszukuję oryginalnych butelek , najlepiej takich 250-300 ml, ale wieksze tez chetnie przyjmę

Czasami fajne butelki mozna kupic w sklepach po 2 zł, jesli ktos sie natknie na takie i kupi, zwrócę pieniadze
Chetnie zaopiekuje sie tez oryginalnymi butelkami po wypitym winie
np takie z "uszkiem" do trzymania lub o nietypowych kształtach. Moga też byc butelki po tzw. "małpkach", czyli pojemność 200 ml.
Z góry dziękuję

oki, będę miała to w pamięci

Madziula jak zawsze chętna do pomocy, najpierw kapselki teraz butelki co bedzie nastepne?...
Dziekuję

jak zacznę uprawy owoców to będę ci je przywozić a ty zrobisz z nich pyszne rzeczy

[Filomen]

kochani,
Efisia znowu jest chora i trzeba wspomóc Panią Martę trochę finansowo. U pani Marty jest też nasza Tania ale na szczęście nie choruje. Jeśli możecie wesprzeć panią Martę to na pw wyślę każdemu nr konta, bardzo proszę, pani Marta to koci anioł.