KOCIA CHATKA znów zaprasza do nowej części watku

[Cookie1706]

Na forum nie ma sensu o tym dyskutować (przynajmniej jeżeli temat wywołuje takie emocje )
organizujemy spotkania w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca
zapraszam wszystkich którzy chcą pogadać
(również na ten temat)
Twarzą w twarz dyskutuje się o wiele lepiej

[AGATA mich]

Nic nieprzyjemnego na nikogo nie padło!

[gosiakot]

Nie przesadzajcie z tym cieplem nie ma minusowych temp. w ciagu dnia jest bardzo cieplo i okna mogly byc pootwierane, a na noc zamykane, i to wystarczy kotom nie jest az tak zimno.
Lataly po dworze i zawsze mialy cieplo? w koncu to koty ktore wychowane sa na dworze.
A czy w domach tez juz grzejecie przy tych temp.?
Katar u kota rzecz normalna nie koniecznie musi to byc wirus poprostu katar jak kazdy z nas ma, jakas drobna infekcja.
Co do Arletki moze to byc zwiazane zupelnie z czym innym i z nia nalezaloby udac sie do lekarza.
Jutro Lupus jest od 10 do 13 moze ktos podjedzie my nie mozemy.
Miodek tez ma aktualnie katar bylam z nim u lekarza nie dostal zadnego antyb.
Poprostu tylko czyszcze nos.
Jak mi uda to podejde jutro i zobacze co z Zyta i zmierze jej temp.

Przykro mi Jadziu , ale sie z Toba nie zgadzam . W nocy jest BARDZO zimno. Arletka ma bialaczke. Jutro pojade z nia do lekarza, ale najblizszego bo nie mam mozliwosci jechac do Lupusa. Proponuje przemyslec sprawe grzania w pomieszczeniach raz jeszcze. Czlowiek zdrowy nie marznie tak szybko jak osoba po chorobie - kot takze i naprawde dziwi mnie, ze powstala dyskusja na ten temat, bo jest to wiedza oczywista- nie wymaga medycznego przygotowania . Nie mam nic wiecej do dodania .

[terenia1]

Gosiu rozmawiałam z Agatą Agata podjedzie z Arletką do Lupusa jutro na dyżur już wczoraj Agata także była z Arletką u Pani Doktor, ale Pani Doktor stwierdziła że na razie nie dostanie antybiotyku, więc Arletka nie jest pozostawiona sama sobie Coś się z otem dzieje to po prostu jedzie się z nim do weta i tyle.
Jeśli chodzi o grzanie przecież nikt nie zabrania żeby nie włączać grzejników jak jest zimno - w tamtym roku sezon grzewczy rozpoczęliśmy bardzo szybko i grzaliśmy dzień i noc bo było zimno.
Więc każdy kto jest na dyżurze powinien ocenić czy jest ciepło czy zimno czy wietrzyć, czy grzejniki właczyć na mniejszą temeraturę czy na większą temperaturę bez względu czy to jest na dzień czy na noc.
Ja generalnie mam wieczorne dyzury i zawsze na wieczornym dyzurze włączam grzejniki okna wiadomo że na noc się już zamyka bo nocki zimne.

[gosiakot]

Gosiu rozmawiałam z Agatą Agata podjedzie z Arletką do Lupusa jutro na dyżur już wczoraj Agata także była z Arletką u Pani Doktor, ale Pani Doktor stwierdziła że na razie nie dostanie antybiotyku, więc Arletka nie jest pozostawiona sama sobie Coś się z otem dzieje to po prostu jedzie się z nim do weta i tyle.
Jeśli chodzi o grzanie przecież nikt nie zabrania żeby nie włączać grzejników jak jest zimno - w tamtym roku sezon grzewczy rozpoczęliśmy bardzo szybko i grzaliśmy dzień i noc bo było zimno.
Więc każdy kto jest na dyżurze powinien ocenić czy jest ciepło czy zimno czy wietrzyć, czy grzejniki właczyć na mniejszą temeraturę czy na większą temperaturę bez względu czy to jest na dzień czy na noc.
Ja generalnie mam wieczorne dyzury i zawsze na wieczornym dyzurze włączam grzejniki okna wiadomo że na noc się już zamyka bo nocki zimne.

Dziekuje za wiadomosc .

[AGATA mich]

Arletka to ma powodzenie Każdy chce ją zawiesc do weta. Jednak jutro pojadą z nią The Shops!
Dzięki Marta Ale to nie znaczy że ja nie chciałam i się wycofałam

[Cookie1706]

http://demotywatory.pl/3537996/Przepraszam

[terenia1]

Arletka to ma powodzenie Każdy chce ją zawiesc do weta. Jednak jutro pojadą z nią The Shops!
Dzięki Marta Ale to nie znaczy że ja nie chciałam i się wycofałam

No to faktycznie super
Fajnie że jest tyle osób chętnych do jeżdżenia do weta bo kiedyś to był problem, a teraz jest super
No i niebawem znów przybędzie nam nowa osoba do pomocy w kociarni i może jeszcze uda się ją namówić na pomoc w schronie i może też będziemy miały nowy Domek Tymczasowy
Ostatnio ograbiłam naszą kocio chatkową skarbonkę.
W skarbonce było równo 290zł
Z zapisków w skarbonce pieniądze są od;
16zł The Szops za bazarek wiesiak
107zł od The Shops na test i szczepienia
100zł od Pani Małgosi na szczepienia i testy Paulinki
20zł od nowych dużych Arniego i Alfy
5zł terenia1 bazarek Dorotki za poszewkę na poduszkę
12zł od wiesiak za bazarek The Szops
4zł koleżanka od Aro czyli połówki The Szops
10zł od teściowej The Szops
i od Mary za bazarek The Szops napisane ile
200zł wpłacę na konto Stowarzyszenia 90zł dam Dorotce w związku z powstawaniem woliery.

[terenia1]

I jeszcze jedno pilne pytanko czy jest ktoś chętny na zabranie Józka do Almavetu w celu podania sczepionki na białaczkę dobrze by było załatwić to w poniedziałek a Józek to niezły zawodnik jest ale szczęśliwie chłopak nie ma białaczki więc można szczepić

[terenia1]

I jeszcze zastanawiam się nad naszą białaczkową świętą trójcą
od strony medycznej Arletka teraz bedzie miała podany antybiotyk więc nie ma mowy o szczepieniu na podstawowe choroby, Wiesiu w sprawie Biedronka i jego szczepienia na podstawowe choroby dasz mi znać co i jak
Myślę że jak Józka zaszczepimy na białaczkę odczekamy ze dwa tygodnie i z Arletką będzie ok można obydwa kociaki białaczkowe tzn Arletkę i Biedronka dać na zdrową.
Jeśli chodzi o nasze białaczkowe kociaki trzeba pomyśleć nad nowymi formami poszuiwania im domków - same ogłoszenia to za mało.
Marlenko gdyby Twój wujek był tak uprzejmy i wpadł do nas na chwilę porobić fajne zdjęcia Biedronkowi i Pędzlowi bo Arletce już fajne zdęcia zrobił można by zrobić także jakieś fajne wydarzenie na facebooku tu pomogłaby Martyna P. bo ja w te klocki jestem słaba - raz zrobiłam jakieś wydarzenie ale to była kompletna porażka można też pomyśleć o jakichś płatnych ogłoszeniach w gazetach ze zdjęciami - no nie wiem co o tym myślicie no chyba że macie inne pomysły

[Cookie1706]

Marlenko gdyby Twój wujek był tak uprzejmy i wpadł do nas na chwilę porobić fajne zdjęcia Biedronkowi i Pędzlowi bo Arletce już fajne zdęcia zrobił można by zrobić także jakieś fajne wydarzenie na facebooku tu pomogłaby Martyna P. bo ja w te klocki jestem słaba - raz zrobiłam jakieś wydarzenie ale to była kompletna porażka

Nie ma problemu Tereniu
Załatwię sprawę, postaram sie jeszcze w tym tygodniu ściągnąć wujka na sesje ale sama wiesz, że to człowiek zajety strasznie także nic na 100%
Tak czy inaczej mówisz i masz

I bez czerwienienia mi się tu

[gosiakot]

Na forum nie ma sensu o tym dyskutować (przynajmniej jeżeli temat wywołuje takie emocje )
organizujemy spotkania w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca
zapraszam wszystkich którzy chcą pogadać
(również na ten temat)
Twarzą w twarz dyskutuje się o wiele lepiej

Bardzo sluszna uwaga , bo nie jest prawda ze na forum nalezy wszystko pisac co nam slina na jezyk przyniesie , nalezy zwazac na slowa, bo czyta nas wiele osob i wyrabia sobie o nas zdanie jako o stowarzyszeniu .

[Cookie1706]

Na forum nie ma sensu o tym dyskutować (przynajmniej jeżeli temat wywołuje takie emocje )
organizujemy spotkania w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca
zapraszam wszystkich którzy chcą pogadać
(również na ten temat)
Twarzą w twarz dyskutuje się o wiele lepiej

Bardzo sluszna uwaga , bo nie jest prawda ze na forum nalezy wszystko pisac co nam slina na jezyk przyniesie , nalezy zwazac na slowa, bo czyta nas wiele osob i wyrabia sobie o nas zdanie jako o stowarzyszeniu .

[Iweta]

Poszukuję oryginalnych butelek , najlepiej takich 250-300 ml, ale wieksze tez chetnie przyjmę

Czasami fajne butelki mozna kupic w sklepach po 2 zł, jesli ktos sie natknie na takie i kupi, zwrócę pieniadze
Chetnie zaopiekuje sie tez oryginalnymi butelkami po wypitym winie
np takie z "uszkiem" do trzymania lub o nietypowych kształtach. Moga też byc butelki po tzw. "małpkach", czyli pojemność 200 ml.
Z góry dziękuję

[Madziula]

Poszukuję oryginalnych butelek , najlepiej takich 250-300 ml, ale wieksze tez chetnie przyjmę

Czasami fajne butelki mozna kupic w sklepach po 2 zł, jesli ktos sie natknie na takie i kupi, zwrócę pieniadze
Chetnie zaopiekuje sie tez oryginalnymi butelkami po wypitym winie
np takie z "uszkiem" do trzymania lub o nietypowych kształtach. Moga też byc butelki po tzw. "małpkach", czyli pojemność 200 ml.
Z góry dziękuję

oki, będę miała to w pamięci