Za dalszą poprawę



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
vip0 pisze:Ano.
Jak widać aklimatyzacja Alusia przebiega bez większych kłopotów, pewnie, syki i burczenie jeszcze są, ale tak bardziej dla zasady, żeby nie było.
Kilka słów sprostowania na temat Alusia.
Aluś to w 100 % kot kuwetkowy. Nie mam pojęcia, czemu u pani J. posikiwał, u mnie nie zdażyło się to ani razu.
Niewątpliwie Aluś ma charakter, ale na pewno nie jest to charakter niedobry. Jest trochę jak mój Wiktor, wymaga uwagi i pieszczot wtedy, kiedy on sobie tego życzy.
Nie jest tak, że Aluś nie lubi psów, z powodzeniem je toleruje, a mojej Michasi łazi przed nosem.
I wogóle świetny z niego facecik.
vip0 pisze:Marysiu, jeszcze ten jeden jedyny raz zdołałam sie podnieść do pionu...ale chyba to ostatni...
Poza tym potrzebuję pomocy, i poszukam jej w przyszłym tygodniu...
Teraz jest dobrze, ale jak coś wyskoczy, to nie chcę się totalnie załamać...komuś jeszcze jestem potrzebna.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, muza_51 i 19 gości